Jak to jest z tym piwem, które jest pasteryzowane? Czy to faktycznie zło wyrządzone piwu? Miłośnicy piwa mają ogromny wybór. Na półkach sklepowych do wyboru mamy: jasne, ciemne, smakowe, pasteryzowane i niepasteryzowane. Ogromnym zainteresowaniem wśród Polaków cieszą się piwa niepasteryzowane. Eksperci przekonują, że jest ono smaczniejsze, bogate w wartości odżywcze oraz świeże. Z drugiej strony ich termin przydatności do spożycia jest znacznie krótszy, co sprawia, że wydaje się jeszcze lepsze. Jednak czy naprawdę piwo niepasteryzowane jest gorsze?
Piwo pasteryzowane i piwo niepasteryzowane
Piwo pasteryzowane = złe?
Zdaniem wielu piwoszy pasteryzacja jest złym koniecznym, którego powinniśmy się wystrzegać. Czym tak właściwie ona jest? To technika konserwacji, w której produkty spożywcze zostają odpowiednio podgrzane. W wyniku tego działania zostają zniszczone drobnoustroje obecne w produkcie, co sprawia, że jest on trwalszy. Pasteryzowane piwo zostaje podgrzane do 70 stopni C i niektórzy twierdzą, że przez to traci wiele cennych witamin oraz zmienia się jego smak.
Piwo niepasteryzowane to też pasteryzowane
Należy się rozprawić z tym mitem. Okazuje się, że prawidłowo przeprowadzona pasteryzacja nie zmienia smaku piwa. Nie czyni też trunku szkodliwym dla zdrowia ani nie pozbawia go żadnych walorów odżywczych. Większy wpływ na to mają inne czynniki, głównie jakość surowców. Poza tym, warto pamiętać, że niepasteryzowane piwa poddawane są alternatywnym procesom przedłużających ich trwałość. W tym przypadku stosuje się mikrofiltrację, w czasie której mikroorganizmy są oddzielane od piwa na bardzo drobnych sitach. Z tego wynika, że nawet piwa niepasteryzowane poddaje się pasteryzacji, ale za pomocą innych metod.
Alternatywą jest piwo prosto z browaru
Warto wiedzieć, że naprawdę niepasteryzowane piwa miałyby termin przydatności do spożycia nie dłuższy niż dwa tygodnie. Tego warunku nie spełnia żadne sklepowe piwo. Prawdziwe niepasteryzowane piwo znajdziemy tylko wybranych lokalach o bardzo wysokich standardach higienicznych. Dostępne są również w restauracjach warzących piwo na miejscu oraz małych regionalnych browarach. Nie są one pasteryzowane, gdyż droga dotarcia do konsumenta jest znacznie krótsza niż w przypadku piw sklepowych.