Comfort food – zdrowe, pożywne i poprawiające nastrój

Spis treści

jedzenie na poprawe humoru

Comfort food to pojęcie, które pojawiło się w Polsce niedawno i przywędrowało z Zachodu. Rozgościło się między psychologami oraz socjologami, a także w gastronomii, która przyjęła trend jedzenia na poprawę humoru. Bez wątpienia dobry posiłek wpływa na samopoczucie, regulację emocji i uczucie wewnętrznej wygody. Przedstawiam najlepsze przepisy na comfort food. Ciesz się niebem na swoim talerzu!

Pojęcie comfort food. Czym jest jedzenie na pocieszenie?

Określenie po raz pierwszy ukazało się w amerykańskiej prasie w 1966 roku, ale dopiero z czasem stało się pojęciem powszechnie używanym, szczególnie przez socjologów i psychologów. Co dokładnie kryje się pod hasłem comfort food? Wyobraź sobie jeden ze swoich nieprzyjemnych dni. Za oknem plucha, czujesz się zmęczony, wszyscy czegoś od Ciebie chcą, szef ma pretensje, a Ty jedyne, o czym marzysz, to zaszycie się gdzieś z dala od wszystkich. Brzmi znajomo, prawda?

Okazuje się, że w takich sytuacjach można ratować się na inne sposoby, niż ucieczką w bezpieczne miejsce. Niektóre rzeczy są silnie powiązane ze wspomnieniami z dzieciństwa, dokładnie tak jest z jedzeniem. Potrawy, które kojarzą się z bezpieczeństwem i beztroskim czasem w niewymuszony sposób poprawią Twój humor już z pierwszym kęsem.

Jednak nagradzanie siebie jedzeniem w związku ze złym samopoczuciem to nic innego jak zajadanie emocji, a szczególnie stresu. Dla mnie ważne jest, abyś wiedział, jak zadbać o swój komfort i psychikę, a nie wpadł w nałóg i zyskał kolejne kilogramy. Dlatego chcę Ci wytłumaczyć, jak mądrze zadbać o swoje wnętrze i zewnętrze.

Jak jedzenie wpływa na Twój nastrój?

Jak już wspomniałem, niektóre potrawy, które poznałeś w dzieciństwie, będą miały wpływ na Twoje samopoczucie. Wielu psychologów zaczęło zadawać sobie pytanie, dlaczego ludzki umysł reaguje w określony sposób na lody, pizzę lub domowy rosół. Na podstawie obserwacji zauważono, że jedzenie działa jak regulator emocji, pozwala rozładować napięcie i wejść w pozytywny stan emocjonalny. Dosyć to banalne – jesz coś, co lubisz i nagradzasz siebie, a więc odczuwasz przyjemność i wtedy świat staje się odrobinę lepszy. Całkiem proste rozwiązanie, a jak wiadomo, mózg bardzo je lubi i łatwo się od nich uzależnia.

Co ciekawe, comfort food, poza aspektem sentymentalnym, łączy też kilka innych cech. Jedzenie, które wybierasz, zazwyczaj jest wysokokaloryczne, wysokotłuszczowe, mocno słodkie, słone lub łączące oba te smaki. Tak, to brzmi, jak przepis na idealny fast food. Nie jest to jednak coś, z czego powinna składać się Twoja codzienna dieta, ale zanurzenie zębów w ciepłym, aromatycznym i przyjemnie miękko-chrupkim burgerze smakuje podwójnie dobrze. Na samą myśl mój mózg szaleje z radości.

Gdzie jest problem całej filozofii comfort foodu? Niestety, ludzie to proste stworzenia i do nagród po prostu się przyzwyczajamy, co gorsza, żeby potem ponownie poczuć się dobrze, chcemy więcej i więcej. Jeśli stracisz głowę w dopieszczaniu siebie, nie mogę obiecać, że skończy się to dobrze. Jak przy wszystkim, umiar to podstawa i tylko dzięki niemu kulinarny system nagrody będzie działać na Twoją korzyść.

Czy comfort food jest zdrowe?

Cóż, to zależy. Jeśli często bez zastanowienia zajadasz stres tym, co masz akurat pod ręką, mam dla Ciebie złe wieści. Natomiast gdy potrafisz nagradzać siebie z głową, a comfort food to jedynie forma relaksu, a nie regulator emocji, nie masz się o co martwić. Takie jedzenie nie musi być jednak niezdrowe, chodzi o to, aby dotykało konkretnych punktów w Twoim mózgu, co pozwoli na rozluźnienie, skupienie i odzyskanie wewnętrznej równowagi. Na pewno są takie potrawy, o których jak tylko pomyślisz, czujesz się lepiej. Ma to związek z ich smakiem, konsystencją czy uczuciem w brzuchu, jakie po sobie pozostawiają. Czy zawsze musi być to coś niezdrowego? Wcale nie, a co lepsze, może to dobry moment, aby nauczyć się niektórych przepisów znanych Ci z dzieciństwa.

Zmysł smaku niezwykle silnie oddziałuje na Twój umysł. Tak jak inne receptory potrafi zakotwiczyć konkretne uczucia, w tym przypadku z określonymi potrawami. Zastanawiałeś się, kiedy po raz pierwszy jadłeś swoje ulubione danie i jakie emocje Ci wtedy towarzyszyły? Może to był jakiś wyjazd, na którym wypocząłeś, albo to danie zawsze przygotowywała Twoja ukochana osoba?

Pomysły na comfort food

Wiesz już, czym jest comfort food i zdajesz sobie sprawę, że nie wszystkie Twoje nawyki żywieniowe mogą Ci sprzyjać. Zawsze jednak możesz znaleźć swoje nowe comfort food, które będzie dla Ciebie ratunkiem w gorsze dni. Warto też zadbać o to, aby takie jedzenie działało pozytywnie na Twój organizm, a więc np. na odporność i oczyszczanie ciała. Wszystkie te właściwości posiada m.in. cynamon. Drożdżowe cinnamon rolls w towarzystwie kawy i gęstego lukru cytrynowego brzmią kojąco, a w dodatku samo ugniatanie ciasta może podziałać jak regulator stresu.

Równie smakowicie sprawdzi się w połączeniu z jabłkami w gorącej szarlotce, śliwkami w cieście jogurtowym, a nawet jako uzupełnienie aromatycznego smaku chili con carne. Smakiem, który mózg może uznać za ten pożądany i wyciszający umysł, poza słodkim i słonym, to umami. Innymi smakami-składnikami, które wpisują się w dania typu comfort food, zazwyczaj są:

  • ziemniaki;

  • czekolada;

  • ser;

  • makaron;

  • sosy: pomidorowy, sojowy, rybny;

  • wanilia;

  • karmel;

  • soczysta wołowina;

  • śmietana;

  • masło;

  • pieczywo;

  • wodorosty.

To solidna podstawa, żeby zrobić smakowitą kolację, a w tym także uzupełniająca odpowiednie makro i mikro składniki oraz dopieszczająca wszystkie kubki smakowe.

Jako komfort food świetnie sprawdzają się zupy kremy lub takie obfite w dodatki jak ramen, miso, krem cebulowy czy cztery sery.

Polskie comfort food

Charakter idealnego comfort food w dużej mierze zależy on od regionu, państwa i kultury, w jakiej się wychowałeś i żyjesz. Wszystko za sprawą psychicznego komfortu, wynikającego z dobrych wspomnień, które są przywoływane w głowie podczas jedzenia. Z tego względu wśród osób z Polski często wymieniane jako comfort food mogą być pierogi (kto nie pamięta pierogów z jagodami w ciepłe letnie popołudnie…), rosół, placki ziemniaczane, bigos, kopytka lub sernik, a nawet pomarańcze.

Każdemu należy się czas, w którym może zadbać o siebie zadbać o siebie, cokolwiek oznacza to dla tej osoby. Bez właściwej regeneracji ciężko oczekiwać od siebie coraz wyższych wyników i pasma niekończących się sukcesów. Rozwój idzie w parze z self-care, a dbanie o ciało i psychikę owocuje progresem. Rozpieszczanie siebie od czasu do czasu jedzeniem, które lubisz, to gwarantowany lepszy humor i dzień!

13 / 100

SZUKAJ W SERWISIE

Szukaj

najnowsze wpisy