Tłusty Czwartek to dzień, w który trzeba zjeść chociaż jednego pączka. A jeśli nie pączka to przynajmniej faworki, oponkę albo donuta. Bardzo lubię tę słodką tradycję, ale jednocześnie wiem, że nie jest ona najzdrowsza. Wszystkie te wyroby cukiernicze zawierają niemałe dawki kalorii oraz są źródłem prostych cukrów. Jednak ile tak naprawdę kcal mają pączki i faworki, a także inne popularne wyroby?
Z czego składają się pączki?
Pączek to przysmak, bez którego nie można obejść się w Tłusty Czwartek. Na ten szczególny dzień czekają nie tylko miłośnicy słodyczy, ale także wszystkie cukiernie, ponieważ właśnie wtedy przeżywają największe oblężenie. Z czego składają się pączki, po które tak tłumnie ustawiamy się w kolejkach? Tradycyjny pączek to połączenie drożdży, mąki pszennej, mleka, jajek oraz tłuszczu.
Oprócz ciasta w słynnym wyrobie cukierniczym ważne jest jeszcze wypełnienie. Adwokat, owocowa marmolada, budyń, czekolada czy różana konfitura to tylko niektóre z popularnych nadzień. Na wierzchu pączka również nie może zabraknąć dodatków – wypiek nie obejdzie się bez polewy, lukru albo przynajmniej cukru pudru.
Patrząc na pączki od strony dietetycznej, warto zauważyć, że ich skład ma niską wartość odżywczą. Dominują w nim cukry proste i tłuszcze nasycone, co sugeruje, że nie jest to najzdrowsza przekąska. Tezę tę dodatkowo potwierdza sposób przygotowywania pączków. Tradycyjnie smaży się je na głębokim tłuszczu – najlepiej na smalcu lub oleju. Zatem zdecydowanie jest to wyrób kaloryczny i niezbyt w stylu „fit”.
Ile kalorii ma pączek?
Pączek pączkowi nierówny i dlatego też ich kaloryczność bywa różna. Na wartość energetyczną tego wyrobu cukierniczego wpływa wiele czynników. Wielkość i waga wypieku, a także nadzienie oraz polewa (lub jej brak) to aspekty, które w największym stopniu decydują o tym, jak bardzo tuczący jest pączek. Najmniej, bo około 200 kalorii – mają wyroby bez wypełnienia. Kto jednak je pączki bez masy w środku? To już chyba jakaś profanacja.
Relatywnie niska ilość kalorii znajduje się także w pączkach z marmoladą. Owocowy dżem i posypka z cukru pudru sprawiają, że wypiek ma około 250 kcal. Wartość energetyczna wzrasta, gdy na wierzchu pojawia się lukier. W takim przypadku może ona wynosić już około 300 kcal. Jeśli dodatkowo owocowe nadzienie zamieni się na różaną konfiturę, budyń czy czekoladę, to kaloryczność pączka z lukrem będzie sięgać nawet 350 czy 400 kcal.
Jak zmniejszyć kaloryczność pączka?
Jeśli chcesz pojeść pączki, ale przy okazji nie zaszkodzić mocno swojemu zdrowiu, to warto postawić na wyroby z mniej kalorycznym nadzieniem. Dobrze jest też zrezygnować z lukru czy innych polew. Pączki bez wierzchnich dodatków albo jedynie posypane cukrem pudrem stanowią znacznie mniej tuczącą opcję.
Wartość energetyczną przysmaku można też zmniejszyć dzięki zmianie sposobu przygotowania. Zamiast korzystać z metody smażenia na głębokim tłuszczu, lepiej jest przyrządzić pączki pieczone. Po obróbce w piekarniku smakołyki będą mniej kaloryczne, a tak samo pyszne, jak ich tradycyjne odpowiedniki. Dodatkowo pączki z piekarnika mogą być bardziej ekonomicznym rozwiązaniem, ponieważ olej jest obecnie dość drogim produktem.
Ile kalorii mają faworki, oponki oraz donuty?
Choć w Tłusty Czwartek najczęściej jada się pączki, to nie są one jedynym przysmakiem kojarzonym z tym dniem. Faworki, oponki czy donuty to wyroby, po które również sięgamy z okazji tego święta. Jak wygląda kaloryczność tych smakołyków?
Zacznę od omówienia amerykańskiego donuta, ponieważ jest on najbardziej podobny do klasycznego pączka. Jego skład i sposób przygotowania są identyczne. Tak naprawdę donut różni się tylko kształtem (pośrodku ma dziurkę) i tym, że nie jest wypełniony nadzieniem. Jednak brak masy nie sprawia, że jest on mniej kaloryczny. Wyrób ten nadrabia obfitą polewą oraz słodkimi posypkami. Z tego względu średniej wielkości donut może mieć około 270-290 kalorii.
Faworki lub tzw. chrusty mają lekką formę, która sprawia, że wydają się najmniej kaloryczne. Jest to jednak błędne przekonanie, ponieważ w przeliczeniu na 100 g widać, że te ciastka wcale nie są takie „niewinne”. Jeden faworek ma około 87 kcal. Zatem w 3 czy 4 faworkach kryje się już tyle kalorii, co w pączku. A warto zauważyć, że jedzenie chrustów zazwyczaj nie kończy się na jednym ciastku. Lekka struktura sprawia, że znacznie łatwiej jest spałaszować więcej kalorii. Dlatego też faworki są nieco zdradliwe dla osób, które na co dzień trzymają dietę.
Relatywnie najzdrowszą alternatywą dla pączka jest oponka. Przewaga tego wypieku tkwi w tym, że nie jest on wykonany z ciasta drożdżowego. Bazą dla oponek jest masa twarogowa. Dzięki niej w ciastku wzrasta zawartość białka i zmniejsza się indeks glikemiczny. Dietetycznym atutem oponki jest też to, że nie zawiera nadzienia, polewy ani lukru. Na jej wierzchu zazwyczaj pojawia się tylko cukier puder, ale bez posypki też smakuje bardzo dobrze. Wszystkie te właściwości sprawiają, że jedna oponka ma około 90 kilokalorii.
Co zrobić, aby spalić kalorie po Tłustym Czwartku?
Jeśli nie wyobrażasz sobie Tłustego Czwartku bez dawki słodyczy, to witam w klubie. Jednak na co dzień staram się prowadzić w miarę zdrowy tryb życia, a więc nie zostawię Cię bez kilku pomysłów na to, jak spalić pączkowe kalorie.
Najlepszą odpowiedzią na niezdrowe jedzenie jest ruch. Aby pozbyć się nadmiernych kalorii, warto więc udać się na jogging, basen albo nawet tańce. Aby nie nabawić się oponki (tej na brzuchu!), możesz też jeździć na rowerze.
Tak naprawdę każdy rodzaj aktywności fizycznej umożliwia spalanie kilokalorii, a co za tym idzie – zapobiega odkładaniu się tkanki tłuszczowej. Warto jednak wiedzieć i pamiętać, że podczas uprawiania pewnych sportów traci się więcej kcal w krótszym czasie. Pączkowych kalorii można szybciej pozbyć się np. podczas biegu niż w trakcie jazdy na rowerze czy jogi.
