Co kraj, to przysmak – 10 potraw, które warto spróbować w Europie

Spis treści

potrawy ze swiata

Co kraj, to obyczaj, ale nie tylko! Co kraj, to także pyszny przysmak. Uwielbiam smakować tradycyjne dla danych regionów dania, kiedy podróżuję. Jedzenie to jedna z najlepszych części zwiedzania świata. Najpyszniejsze dania można znaleźć w naszej pięknej Europie. Przekonaj się, co naprawdę warto spróbować podczas wyjazdu!

Pizza neapolitańska (Włochy)

Pizza neapolitańska to chyba ten rodzaj placka, który zrzesza największą liczbę miłośników. Cienkie, czasami wręcz lejące ciasto, wyrośnięte brzegi i wysokiej jakości dodatki prosto z Włoch to połączenie proste i genialne. Jak sama nazwa wskazuje, pizza ta wywodzi się z Neapolu i to właśnie tam zjesz najlepsze możliwe wersje tej potrawy.

Na szczęście w Polsce mamy już tylu specjalistów od pizzy neapolitańskiej, że naprawdę łatwo znaleźć przepyszne kompozycje w Warszawie czy Wrocławiu. Mimo wszystko klimat Włoch dodaje pizzy jedzonej na miejscu jakiegoś magicznego, dodatkowego składnika. Pizzę neapolitańską robi się z mąki typu 00, a na wierzchu lądują pomidory San Marzano i mozzarella. W Neapolu polecam lokal Pizzeria Da Michele.

Carbonara (Włochy)

Piękno tkwi w prostocie! I tak samo jest ze smakiem, na co dowodem jest wywodząca się z Rzymu carbonara. Jest to makaron spaghetti ugotowany al dente, surowe żółtka, Pecorino Romano, guanciale i świeżo mielony pieprz. Guanciale to peklowane podgardle wieprzowe, przypominające dobrze znany w Polsce boczek. Aby przygotować carbonarę, podsmaża się pokrojone w kostkę guanciale. Robią się z niego przepyszne chrupki!

Sos powstaje z połączenia żółtek i całych jajek z tartym serem typu Pecorino Romano. Dodaje się do tego także pieprz. Gorący makaron miesza się energicznie z mixem z jajek i guanciale i w ten sposób powstaje najbardziej genialne danie z makaronem, jakie możesz sobie wyobrazić. I chyba Cię nie zaskoczę, jeśli napiszę, że nigdzie nie wchodzi tak dobrze, jak właśnie w Rzymie. Jedną z najpopularniejszych restauracji z tą potrawą w stolicy Włoch jest Tonnarello.

Souvlaki (Grecja)

Grecja to chyba jedna z ulubionych destynacji wakacyjnych Polaków. Na każdej wyspie zawsze można spotkać mnóstwo rodaków. Nie ma w tym nic dziwnego, bo poza świetną pogodą Grecję cechuje jeszcze przepyszna kuchnia. Jednym z najlepszych smakołyków są mięsne szaszłyki (zwykle wieprzowe), zwane souvlakami.

Najczęściej podaje się je na krótkich patyczkach po kilka sztuk. Na talerzu towarzyszą im odświeżające tzatziki, frytki czy sałatka grecka. Mają wyjątkowy posmak grilla i dymu, a przy tym są bardzo soczyste i smakują praktycznie każdemu – zarówno dzieciom, jak i dorosłym. Można je spotkać w najlepszych restauracjach na terenie całej Grecji, ale też w hotelowych bufetach all inclusive.

Zupa cebulowa (Francja)

Niektórzy ludzie, gdy słyszą nazwę tego dania, zaczynają się krzywić. To jednak mija, gdy tylko biorą do ust pierwszą łyżkę. Faktycznie, zupa cebulowa może kojarzyć się z niezbyt przyjemnym smakiem i zapachem, a to zawdzięczamy m.in. syropom cebulowym, którymi rodzice raczyli nas w dzieciństwie. Zupa to jednak zupełnie inny wymiar wywaru z tego aromatycznego warzywa!

We Francji zupa cebulowa to podstawa niemal każdej lokalnej knajpki. Jada się ją tam od wieków. Robi się ją na bazie bulionu i karmelizowanej cebuli. Poza gotowaniem, na koniec danie trafia jeszcze do piekarnika, gdzie przykryte jest grzanką i serem. Podczas jedzenia ser powinien się ciągnąć i podtrzymywać temperaturę zupy pod spodem.

Fish and Chips (Anglia)

Co tłuste, to pyszne – wiadomo! Dlatego bardzo polecam Ci zjedzenie fish and chips, szczególnie podczas wizyty w Londynie lub innym brytyjskim mieście. To smażony na głębokim tłuszczu filet rybny w cieście. Sam w sobie jest pyszny, a do niego dodaje się jeszcze równie tłuściutkie frytki i czasami surówkę. Zazwyczaj zestaw obejmuje też cytrynę lub ocet do skropienia ryby.

Fish and chips jada się w Anglii już od XIX wieku. Jeśli wybierasz się do stolicy tego kraju, to radzę udać się na Borough Market, czyli targ jedzeniowy, gdzie zjesz świetną rybę w cieście i nie tylko. Znajdziesz tam dobry street food z różnych stron świata, nie tylko z Wielkiej Brytanii.

Paella (Hiszpania)

Hiszpańska paella to danie, które zachwyca już od pierwszego wejrzenia – swoim wyglądem! Najczęściej przygotowuje się je na ogromnych, czarnych patelniach. W Hiszpanii można je spotkać na każdym kroku – w hotelach, restauracjach, na targach. Podstawowym składnikiem paelli jest ryż przyprawiony szafranem. Na drugim miejscu znajdują się natomiast owoce morza, a akurat Hiszpania w tym przypadku ma wiele do zaoferowania.

W paelli mogą znaleźć się krewetki, małże, kalmary czy różnorodne warzywa, które w hiszpańskim słońcu rosną bardzo soczyste i pełne smaku. To tak naprawdę wielka mieszanina pachnąca morzem i smakująca wakacjami. O ile pizzę neapolitańską, souvlaki czy fish and chips można zjeść w wielu miejscach w Polsce, o tyle paella nie jest tak popularna.

Sznycel wiedeński (Austria)

Nie można jechać do Wiednia i nie zjeść sznycla. Choć wygląda podobnie do naszego kotleta schabowego, to jego smak jest znacznie głębszy i wyjątkowy. Sznycla przyrządza się z cielęciny, a następnie smaży w chrupiącej panierce. Najczęściej występuje w towarzystwie ziemniaków, ale to on gra zdecydowanie pierwsze skrzypce.

Poza smakiem sznycel wiedeński często imponuje także rozmiarem. Czasami wręcz chce uciekać z talerza! A dobrego sznycla nigdy nie jest za wiele, więc całe szczęście, że tak się dzieje. Fajnego aromatu temu daniu nadaje masło, na którym smaży się mięso.

Barszcz ukraiński (Ukraina)

Z barszczem ukraińskim w Ukrainie jest trochę tak, jak w Polsce z rosołem – każdy gotuje go na swój sposób i ma swoje własne „sekrety” na idealny smak. Zupa nie obejdzie się jednak bez aromatycznych buraków, marchewki, cebuli i bulionu. To, w jaki sposób otrzymasz w ukraińskiej restauracji barszcz, zależy od regionu. W niektórych miejscach jada się zupę z ziemniakami, śmietaną, a nawet pierożkami. Zupę tę często przyrządza się też w polskich domach, bo jest dość łatwa do wykonania i można ją zrobić z sezonowych warzyw. Polecam spróbować!

Pastéis de nata (Portugalia)

Jeśli byłby organizowany konkurs na najlepszy deser w Europie, to pastéis de nata miałyby ogromne szanse na zajęcie bardzo wysokiego miejsca. To niewielkie, okrągłe babeczki wykonywane z ciasta francuskiego, które mają rozpływające się w ustach nadzienie. Wnętrze robi się z masy budyniowej, a całość zapieka się razem. Są żółte, słodkie, lekko przypieczone z wierzchu i uzależniające. Najlepiej spróbować je ciepłe, w promieniach lizbońskiego słońca. Można je dostać coraz częściej w kawiarniach w Polsce, ale rzadko kiedy przypominają smakiem te znad Oceanu Atlantyckiego.

Frytki (Belgia)

Wiem, że frytki można spotkać na każdym kroku. Uwielbiamy je także w Polsce i w naszych knajpach naprawdę nie brakuje dobrze przyrządzonych ziemniaków. Ojczyzną frytek jest jednak Belgia i jeśli będziesz w tym kraju, to koniecznie musisz ich skosztować. Frytki belgijskie są bardzo chrupiące z wierzchu, ponieważ smaży się je dwa razy. Mimo tego zachowują miękkie wnętrze, bo są dość grubo cięte. Jeśli będziesz w Brukseli, to koniecznie udaj się do kultowego lokalu Maison Antoine, ale tak naprawdę niemal wszędzie zjesz przepyszne smażone ziemniaki.

Te 10 potraw to zaledwie ułamek tego, co czeka na nasze podniebienia podczas wakacyjnych podróży. Pamiętaj, że nawet jeśli jesteś w kurortach z dość uniwersalnym menu all inclusive, to żeby chociaż raz udać się do jakiejś lokalnej knajpki i zjeść coś charakterystycznego dla danego regionu. Smacznego!

14 / 100

SZUKAJ W SERWISIE

najnowsze wpisy