Czego nie zamawiać na pierwszej randce – savoir-vivre przy stole po godzinach

Spis treści

pierwsza randka

Pierwsza randka zawsze niesie ze sobą nutę niepewności i pewien dreszczyk emocji. Spotkanie w restauracji może stać się niezapomnianym początkiem albo zupełnie odwrotnie – nieudanym wieczorem, który szybko chciałbyś wymazać z pamięci. Wiele zależy od Ciebie, zarówno pod względem wyboru posiłków, jak i samego lokalu. Jak więc przygotować się na takie wyjście, aby uniknąć wpadek i pokazać się od jak najlepszej strony?

Jak wybrać odpowiednią restaurację na pierwszą randkę?

Wybór lokalu wiele mówi o Tobie. Jeśli zabierzesz kobietę do miejsca przypadkowego, to możesz od razu wysłać sygnał, że nie przyłożyłeś się do organizacji. Odpowiednio dobrana restauracja pokaże, że jesteś facetem, który potrafi planować, liczy się z potrzebami innych i umie stworzyć warunki sprzyjające poznawaniu się i to bez zbędnych rozpraszaczy.

Zanim zarezerwujesz stolik, pomyśl o preferencjach partnerki. Jeśli słuchałeś uważnie, to masz już pewne tropy. Wspominała o ulubionej kuchni? Może na swoich social media publikuje zdjęcia z włoskich knajp albo modnych kawiarni? Zwraca uwagę na zdrowe jedzenie albo często wrzucane zdjęcia z sushi baru? W takich drobiazgach ukryte są podpowiedzi. Nie musisz znać wszystkich szczegółów jej jadłospisu, ale wystarczy, że wyciągniesz z tego jakiekolwiek wnioski.

Pewnym problemem mogą być alergie, nietolerancje pokarmowe albo dieta wykluczająca alkohol. Dlatego po prostu lepiej zapytać o to wcześniej. Wiele osób unika glutenu, nabiału lub mięsa. Nie bój się o to zapytać. Pokażesz w ten sposób, że nie jesteś skupiony tylko na sobie. Kobieta zobaczy, że masz w sobie takt i chcesz zapobiec niezręcznej sytuacji.

Teraz najważniejsze – nieznana Ci restauracja do odkrywania, czy może bezpieczny wybór, który dobrze kojarzysz? Znane miejsce daje Ci przewagę, bo wiesz, co zamówić, czujesz jego klimat i nie ryzykujesz wpadki. Z drugiej strony całkowicie nowa restauracja może zamienić randkę w małą przygodę. Dla wielu kobiet element świeżości i wspólnego testowania nieznanego menu tworzy świetny grunt pod rozmowę. Osobiście często wybieram tę drugą opcję? Dlaczego? Bo wtedy oboje jesteśmy w tej samej sytuacji, bez wyraźnej pozycji gospodarza i gościa.

Pomyśl także o kwestiach praktycznych. Lokalizacja musi być neutralna, aby żadna ze stron nie potrzebowała się specjalnie poświęcać. Znaczenie ma więc blisko zlokalizowany parking i łatwość dojazdu. Jeśli nie wiesz, jak to wygląda w praktyce, to po prostu sprawdź to wcześniej, aby mieć pewność, że nie spóźnisz się na spotkanie.

Budżetowy lokal czy droga restauracja? Na pierwszą randkę postaraj się to wypośrodkować. Fast food w stylu sieciówki sprawia wrażenie, że wybrałeś opcję na szybko. Luksusowa kolacja z siedmioma daniami i elegancką obsługą może przytłoczyć i zbudować niepotrzebny dystans. Najlepsze rozwiązanie to niedroga restauracja, która wyróżnia się przede wszystkim klimatem. Musi być schludna i komfortowa, bez zbędnego efekciarstwa.

Wybieraj lokale, w których panuje umiarkowana cisza, przytulne oświetlenie i dyskretna obsługa. Nie potrzebujesz dodatkowego gwaru, głośnej muzyki i stolików ustawionych jeden obok drugiego. Wszystko to niszczy intymność rozmowy. Natomiast zbyt ciasny, mały lokal może sprawić, że poczujesz się obserwowany przez innych. Idealne miejsce daje przestrzeń, ale też pozwala na spokojny kontakt wzrokowy i płynny dialog.

Pamiętaj, że już do średniej klasy restauracji wypada mieć wcześniejszą rezerwację. To prosta formalność, a bez niej ryzykujesz, że wylądujecie w długiej kolejce albo przy mało korzystnym stoliku obok kuchni. Możesz nawet poprosić o bardziej kameralny kąt w rogu lokalu. Dla kobiety taki szczegół to znak, że zadbałeś o każdy aspekt wieczoru.

Jakiego jedzenia nie powinieneś zamawiać na pierwszej randce?

Niektóre potrawy w menu mogą skutecznie popsuć pierwsze wrażenie. Nawet szybciej niż brak tematu do rozmowy. Jeżeli chcesz uniknąć kłopotów, to skup się na tym, co naprawdę może zadziałać przeciwko Tobie. Nieprzemyślana decyzja przy zamówieniu oznacza plamy na koszuli, nieprzyjemny zapach z ust albo kłopotliwą ciszę przy stole.

Dania z czosnkiem

Najbardziej nie polecam Ci zamawiać potraw, gdzie dużą ich część stanowi czosnek, w jakiejkolwiek formie. Zawarte w nim związki nie niweluje nawet guma do żucia. Charakterystyczny odór potrafi utrzymywać się godzinami. Wbrew pozorom nie mówię tu tylko o klasycznym pieczywie czosnkowym. Ten składnik znajdziesz też w sałatkach, sosach do pizzy lub niektórych kiełbasach. Jeśli przesadzisz, to jedyną ratunkiem będzie woda, plaster cytryny albo natka pietruszki. Uwierz mi jednak, że na randce lepiej nie ryzykować wcale.

Długie makarony

Spaghetti wygląda romantycznie w filmach animowanych, ale w realnym świecie trudno zjeść go w sposób elegancki. W trakcie próby nawijania nitki łatwo zabrudzić koszulę albo rozchlapać sos na stół. Jeśli marzy Ci się włoski klimat, to lepiej zamów penne albo rigatoni. Mają ten sam smak, ale ich kształt daje większą kontrolę nad każdym kęsem.

Żeberka

Żeberka smakują genialnie, ale jedzenie ich rękami kończy się tłustymi palcami i śladami sosu wokół ust. Dodatkowy problem to serwetki, których w takiej sytuacji będziesz zużywać jedna po drugiej – to wygląda wręcz niezręcznie. Chcesz podobnego aromatu, ale bez tego efektu? Lepszy wybór to stek albo polędwica wieprzowa. Jeśli jednak zdecydujesz się na żeberka, to wyćwicz się w umiejętnym używaniu noża i widelca do tego dania.

Kurczak w panierce i skrzydełka

Kurczaki w panierce są tłuste, brudzą palce i często ociekają sosem. To samo dotyczy przyprawionych skrzydełek. Gryzienie kości wygląda po prostu źle, niezależnie od sytuacji. Aromat smażonego mięsa zostaje na ubraniu i skórze, a to nie jest zapach, z którym chcesz się żegnać po randce. Co zamiast tego? Wybierz grillowaną pierś albo potrawę z drobiu w wersji eleganckiej. Tym sposobem postawisz na lekkość i przynajmniej nie będziesz toczył nerwowej walki z mięsem na talerzu.

Owoce morza w skorupkach

Wybrałeś luksusową restaurację z menu owoców morza? Uważaj na dania w skorupkach. Do krabów i homarów potrzebujesz szczypiec, ściskania i wielu prób, zanim dotrzesz do mięsa. Często sok rozpryskuje się na obrus albo Twoją koszulę. Do tego przydatna bywa serweta na kolana. Lepiej wybierz sushi, risotto z owocami morza albo kanapkę z krabem. To ten sam smak, ale zero scen rodem z filmu o jaskiniowcach.

Ostre dania

Curry, kuchnia syczuańska oraz dania z papryczkami chili mogą w kilka chwil zniwelować Twój uroczy uśmiech. Jeśli nie chcesz wyglądać jak spocony wojownik, który nie może się poddać przed kolejnym kęsem, to lepiej zrezygnuj z dań z symbolem ostrości w menu. Nawet jeśli jesteś do tego przyzwyczajony, to wystarczy porcja ostrzejsza, niż się spodziewałeś i nagle zaczynasz walczyć o każdy łyk wody. Zamiast rozmowy myślisz wtedy o tym, jak przetrwać kolejne kęsy. Lepiej poczekać z testem wytrzymałości do momentu, gdy jesteście już parą.

Dania z podrobów

Do dań z podrobów zalicza się m.in. wątróbkę, flaki i pasztet. Mają one intensywny zapach i nietypową teksturę. Nie każda kobieta patrzy na nie bez grymasu. Jeśli nie jesteś pewien jej gustu, to lepiej odpuść. Jeden rzut oka na talerz z móżdżkiem cielęcym może sprawić, że rozmowa stanie się krępująca. Zasada jest prosta – jeśli sam nie masz stuprocentowej pewności, to trzymaj się tradycyjnych mięs.

Dania w nietypowej formie

Niektóre pozycje w menu mogą wręcz zniszczyć pieczołowicie przygotowaną atmosferę poprzez samą formę podania. Przykład? Ryba z głową, pieczone prosię albo duże krewetki z wyłupiastymi oczami patrzące z talerza. To widok, który może zepsuć nastrój. Nawet jeśli smak jest świetny, to jednak obecność oczu na talerzu robi złe wrażenie. Jeśli chcesz ryby, to po prostu poproś kelnera, aby kuchnia podała filet.

Wysokokaloryczne porcje

W menu niektórych restauracji znajdziesz ciężkie posiłki i większe porcje różnych dań. Przyznaję, że ogromny burger z pięcioma warstwami wygląda imponująco, ale nie zjesz go bez robienia bałaganu na talerzu. Rozbieranie go na części i jedzenie kawałek po kawałku nie jest wcale eleganckie. Podobny efekt da wielka porcja frytek lub smażonych dodatków do głównego dania. Jeśli zamawiasz kaloryczne posiłki, to partnerka może zauważyć, że nie dbasz o swoje zdrowie. Wtedy na nic zda się tłumaczenie, że chodzisz na siłownię pięć razy w tygodniu. Dlatego wybieraj porcje rozsądnie, najlepiej te zrównoważone i kalorycznie lekkie.

Jak powinna wyglądać pierwsza randka w restauracji? Podstawy savoir-vivre.

Pierwsze spotkanie przy kolacji to przede wszystkim pokaz Twojej kultury osobistej. Każdy detal ma tu znaczenie, od momentu przybycia do lokalu po sposób, w jaki podziękujesz na zakończenie wieczoru. To właśnie te szczegóły tworzą obraz faceta, który potrafi zadbać o atmosferę i komfort drugiej osoby.

Zacznij od bycia punktualnym. Spóźnienie działa na Twoją niekorzyść, bo daje wrażenie, że nie traktujesz spotkania priorytetowo, niezależnie od tłumaczenia. Lepiej pojawić się kilka minut wcześniej i poczekać w spokoju niż stresować się korkami w trakcie dojazdu. Gdy partnerka przyjdzie, powitaj ją z uśmiechem, podaj rękę lub przywitaj się w sposób, który wyda Ci się naturalny. Następnie od razu postaraj się złapać lekki, pozytywny ton rozmowy.

W trakcie kolacji zwracaj uwagę na obsługę. Zwłaszcza na sposób, w jaki zwracasz się do kelnera. Mówi to o Tobie więcej niż myślisz. Używaj „proszę” i „dziękuję”, utrzymuj spokojny ton, nie okazuj zniecierpliwienia. Kobieta patrzy na to, czy umiesz zachować klasę również w relacji z zupełnie obcymi osobami.

Przy stole kontroluj podstawowe zasady savoir-vivre. Jedz w tempie partnerki, nie mów z pełnymi ustami i nie odkładaj telefonu na blat. Rozmowa powinna przebiegać swobodnie, bez ciągłego zerkania w ekran. Zamiast tego zadawaj pytania, utrzymuj kontakt wzrokowy i pokazuj zainteresowanie.

Kiedy przychodzi moment wyboru napoju – nie myśl tylko o sobie. Jeśli partnerka nie pije alkoholu, to nie namawiaj jej do zmiany decyzji. Zamów wodę, sok albo kawę, aby nie tworzyć niepotrzebnego dystansu. Jeśli oboje zdecydujecie się na wino, dopasuj je do potrawy. Czerwone pasuje do wołowiny, białe lepiej współgra z rybą lub drobiem. Piwo wybieraj lekkie, bo zbyt ciężki gatunek przytłumi smak posiłku. W razie wątpliwości spytaj obsługę o rekomendację. W ten sposób pokażesz, że potrafisz korzystać z wiedzy innych osób.

Pamiętaj o właściwych proporcjach rozmowy. Nie zamieniaj spotkania w monolog ani przesłuchanie. Najlepiej sprawdza się wymiana zdań oparta na balansie, a więc coś opowiadasz, a potem słuchasz. Jeśli rozmowa na chwilę się zatrzyma, to nie wpadaj w panikę. Krótkie pauzy są naturalne i często pozwalają obu stronom zebrać myśli, zwłaszcza w trakcie skupienia na konsumpcji dania. W takich momentach łatwo przejść do nowego tematu, który jeszcze bardziej rozluźni atmosferę.

Kwestię rachunku też należy rozegrać z wyczuciem. Dobrym zwyczajem jest zaproponowanie, że Ty płacisz. Jeśli partnerka zasugeruje podział, to po prostu zaakceptuj i nie próbuj naciskać. Najważniejsze, aby nie tworzyć napięcia w chwili, która powinna być zwieńczeniem udanego wieczoru. Niezależnie od rozwiązania podziękuj za wspólnie spędzony czas i wyraź wdzięczność za towarzystwo.

Ostatni akcent wieczoru to pożegnanie. Zrób to w sposób dopasowany do nastroju spotkania. Jeśli atmosfera była lekka i naturalna, to wystarczy krótki uśmiech, słowo „do zobaczenia” i zapowiedź kolejnego spotkania. Jeżeli pojawiła się chemia, pocałunek w policzek lub delikatny uścisk mogą być tego dobrym sygnałem. Ważne jest to, aby niczego nie wymuszać. Jeśli nie pasujecie do siebie, to trudno. Pierwsza randka w restauracji ma przede wszystkim dać Wam przestrzeń do poznania się i sprawić, że oboje będziecie chcieli spotkać się ponownie.

14 / 100 Punktacja SEO

SZUKAJ W SERWISIE

Szukaj

najnowsze wpisy