Najlepsze seriale o seryjnych mordercach – moje TOP 10 seriali - MrGentleman.pl

Seriale o seryjnych mordercach to widowisko dla osób o mocnych nerwach. W tego typu produkcjach króluje napięcie, które nierzadko przyprawia o dreszcze. Podobne wrażenia może wywoływać również sama fabuła, zwłaszcza ta przedstawiona w seriach true crime. Osobiście jestem fanem takich seriali. Dlatego też zebrałem moje ulubione produkcje i postanowiłem zrobić ranking seriali o seryjnych mordercach. Oto TOP 10 tytułów, które musisz zobaczyć!

Hannibal – klasyk wśród produkcji o seryjnych mordercach

Amerykański thriller o tytule Hannibal to jeden z moich ulubionych seriali, które biorą na tapet historie związane z seryjnymi mordercami. Produkcja jest wzorowana na literackich działach Thomasa Harrisa. Podobnie zresztą jak słynna trylogia, na którą składają się następujące filmy: Milczenie owiec, Hannibal oraz Czerwony smok. Noszą one takie same tytuły jak książki amerykańskiego pisarza.

W przypadku serialu fabuła skupia się na pierwszej części książkowej trylogii (Czerwony smok). Odcinkowa produkcja różni się od filmów też pod względem aktorskiej obsady. Zamiast słynnego Anthony’ego Hopkinsa, w tytułową rolę Hannibala Lectera wciela się Mads Mikkelsen. Jemu również nie można odmówić talentu i tego czegoś, co hipnotyzuje oraz przykuwa wzrok do ekranu.

O czym opowiada serial Hannibal? Produkcja skupia się na historii kryminologa, który zostaje konsultantem FBI. Specjalista Will Graham zostaje zaangażowany do pomocy w śledztwie dotyczącym serii makabrycznych morderstw.

Podczas dochodzenia bohater nawiązuje relację z nikim innym jak z samym dr Lecterem. Jednak Will nie zdaje sobie sprawy z tego, że psychiatra, który doradza mu w śledztwie, jest tak naprawdę groźnym psychopatą.

Serial liczy trzy sezony i zdecydowanie wciąga. Fabuła potrafi zaangażować, a gdy potrzeba, umiejętnie trzyma w napięciu. O jakości Hannibala świadczy sam fakt, że produkcja ma na swoim koncie siedem Saturnów. Mogę więc z czystym sumieniem polecić ten mroczny, ale jednocześnie znakomity serial.

Rozmowy z mordercą: Taśmy Teda Bundy’ego – true crime o przestępcy, który zyskał niesłychaną sławę

Ted Bundy to, w przeciwieństwie do Hannibala Lectera, prawdziwa postać. Myślę, że tego seryjnego mordercę można na spokojnie nazwać jednym z najsłynniejszych przestępców. Bundy przyznał się do zamordowania 30 kobiet, ale liczba jego ofiar mogła sięgać nawet setki. Jego makabryczne dokonania sprawiły, że zasłużył nawet na miano amerykańskiego Kuby Rozpruwacza.

Poczynania Teda Bundy’ego zapewniły mu też sporą popularność. Na przestrzeni lat powstało wiele filmów oraz seriali, które korzystając z konwencji true crime, opowiadają historię seryjnego mordercy. Ted Bundy: Falling for a Killer czy Podły, okrutny, zły to jedne z najpopularniejszych produkcji o tym mrocznym bohaterze. Oprócz nich na uwagę zasługuje też serial pod tytułem Rozmowy z mordercą: Taśmy Teda Bundy’ego.

Rozmowy… to serial dokumentalny, który powstał w 2019 roku, czyli ponad 40 lat po schwytaniu mordercy. Produkcja jest warta uwagi, ponieważ pojawiają się w niej oryginalne nagrania rozmów z Bundym. Niepublikowane wcześniej wywiady pozwalają zajrzeć w odmęty umysłu brutalnego oprawcy.

Każdy fan true crime powinien obejrzeć Taśmy Teda Bundy’ego. Ten serial przedstawiający historię jednego z najgroźniejszych Amerykanów jest zdecydowanie godny polecenia.

Des – jak nie pozbywać się ciał, aby nie wpaść?

Des to miniserial, który również opowiada o prawdziwych wydarzeniach z drugiej połowy ubiegłego wieku. Na łamach trzech odcinków widzowie poznają historię seryjnego mordercy – Dennisa Nilsena. Pomiędzy 1978 a 1983 rokiem dopuścił się on co najmniej 12 morderstw. Nilsen przez pięć lat bezkarnie zabijał w swoim mieszkaniu chłopców i młodych mężczyzn. Jak wpadł?

Można powiedzieć, że przez nieuwagę i nieprzemyślany sposób pozbywania się ciał swoich ofiar. Jego zbrodnie wyszły na jaw, gdy rury kanalizacyjne zaczęły zapychać się od ludzkich szczątków… Brzmi to tak makabrycznie, że nawet nie chcę sobie wyobrażać, jak musiała czuć się osoba, która zgłosiła to odkrycie.

Serial Des jest zrealizowany w ciekawej koncepcji, ponieważ fabuła została opowiedziana z trzech różnych punktów widzenia. Do głosu dochodzi zarówno postać Dennisa Nilsena, jak i detektywa Petera Jaya oraz biografa Briana Mastersa. Krótki, ale dosadny serial przedstawia konsekwencje kontaktu z seryjnym mordercą – te zawodowe i osobiste.

Ten oparty na faktach miniserial warto obejrzeć nie tylko ze względu na fabułę, ale i znakomitą grę aktorską. W czarny charakter historii wciela się niezawodny David Tennant, który za rolę Nilsena dostał nawet nagrodę Emmy.

Dexter – wielokrotnie nagradzany serial fabularny

Wśród najlepszych seriali o seryjnych mordercach na szczególne wyróżnienie zasługuje również Dexter. Ten amerykański serial bazuje na wymyślonej fabule, ale jest prawdziwym hitem kryminalnym. Produkcja liczy aż osiem sezonów. Niektórych może to odstraszać – zdaję sobie sprawę, że nie ma nic gorszego niż serialowy tasiemiec. Jednak pomimo swojej długości Dexter wcale nie nudzi. Możesz mi wierzyć, że wciągniesz się na całego.

Serial opowiada historię tytułowego bohatera, czyli psychopatycznego mordercy i jednocześnie specjalisty ds. krwi w departamencie policji. Dexter to jedna z najciekawszych postaci w uniwersum morderców, jeśli mogę tak nazwać światek przestępczy ze szklanego ekranu.

Oryginalność Dextera wynika z tego, że bohater stąpa po cienkiej linii, która oddziela dobro od zła. Jego postać zmusza do redefinicji tych pojęć, ponieważ w pewnym sensie za pomocą morderstw Dexter wymierza zasłużoną sprawiedliwość. Jego akty przemocy skierowane są w stronę złoczyńców, przestępców i niebezpiecznych kryminalistów.

Cała fabuła zyskuje sporo pikanterii, dzięki temu, że rozwinięcie się mściwej i psychopatycznej strony Dextera to tak naprawdę zasługa innego policjanta. Harry, który w dzieciństwie przygarnął Dextera, wpoił mu dość kontrowersyjny kodeks moralności.

Zasługą funkcjonariusza jest również to, że wyszkolił swojego podopiecznego na nieuchwytnego mordercę. Znajomość policyjnych praktyk pozwala Dexterowi działać przez calusieńkie osiem sezonów

Jeśli do tej pory nie przekonałem Cię, że Dexter nie jest typowym, nudnym tasiemcem, to może na Twoją opinię wpłyną wyróżnienia przyznane tej produkcji. O kunszcie tego dramatyczno-kryminalnego serialu świadczy fakt, że na jego koncie znajdują się Złote Globy, Satelity, Saturny czy nagrody Emmy.

Dahmer – Potwór: Historia Jeffreya Dahmera – hit 2022 roku

Dahmer – Potwór: Historia Jeffreya Dahmera to jedna z najnowszych produkcji gatunku true crime w bibliotece Netflixa. Serial z 2022 roku w dziesięciu godzinnych odcinkach przedstawia historię prawdziwego mordercy, czyli tytułowego Jeffreya Dahmera.

Osoba Dahmera nie bez powodu nazywana jest potworem. Ten mężczyzna ma na swoim koncie aż siedemnaście morderstw i to nie byle jakich. Jego przestępstwa były niesamowicie brutalne i wręcz odrażające.

Działania Dahmera mogą wiele osób (i myślę, że nawet powinny) obrzydzać. Nie mówię tutaj o rozlewie krwi czy czymś podobnym. W morderstwach Dahmera chyba najbardziej porusza fakt, że oprawca zjadał swoje ofiary… Serio, nie żartuję.

Dodatkowo oburzające jest to, że morderca w pewien sposób wykorzystywał niską pozycję społeczną czarnoskórych Amerykanów. Systemowy rasizm pozwolił mu przez lata (mordował w okresie 1978-1991) wymykać się organom władzy i uciekać przed odpowiedzialnością.

Wszystko dlatego, że ofiarami Jeffreya byli głównie ciemnoskórzy mężczyźni, których zwabiał do swojego domu. Nie bez powodu Dahmer zamieszkał w dzielnicy dla czarnych. Dzięki temu mógł łatwo zdobywać kolejne ofiary oraz manipulować policją, która bagatelizowała zgłoszenia napływające od sąsiadów o innym kolorze skóry, a co za tym idzie niższej pozycji społecznej.

Dahmer – Potwór: Historia Jeffreya Dahmera to serial o gęstej atmosferze, która sprawia, że podczas oglądania kotłują się w człowieku emocje takie jak oburzenie, wstręt, ale i ciekawość czy niedowierzanie. Ta mieszanka nie pozwoli Ci oderwać się od ekranu telewizora.

Bates Motel – gratka dla fanów Hitchcocka

Jeśli jesteś fanem Alfreda Hitchcocka, to musisz obejrzeć Bates Motel. Akcja tego serialu stanowi prequel do Psychozy, czyli jednego z najbardziej znanych filmów w wykonaniu tego mistrza dreszczowców. Serial Bates Motel również przyjmuje konwencję thrillera, który przez pięć sezonów można oglądać z gęsią skórką na karku.

Fabuła serialu skupia się na familii tytułowych Batesów. Po śmierci głowy rodziny w jej składzie pozostaje tylko Norma i jej syn Norman. Podobieństwo imion nie jest przypadkowe i stanowi pierwszą zapowiedź tego, że serialowa bohaterka jest dość apodyktyczną oraz dominującą personą.

Te cechy uwypuklają się później na przestrzeni kolejnych sezonów. Wraz z upływem odcinków widz może też zaobserwować przemianę Normana, która wynika z jego dziwnej relacji z matką. Chłopak powoli, z odcinka na odcinek, coraz bardziej popada w obłęd.

Za sprawą nadopiekuńczej rodzicielki w bohaterze ostatecznie budzą się również skłonności do agresji w jej najgorszym wydaniu. Serial zdecydowanie ma w sobie to coś. Fabuła i klimat, jaki wykreowali twórcy to czysty majstersztyk.

The Confession Killer – jeden z najaktywniejszych seryjnych morderców w historii

Wśród seriali o seryjnych mordercach na wyróżnienie zasługuje również The Confession Killer, czyli moim skromnym zdaniem, kolejna perełka z gatunku true crime. Ta pięcioodcinkowa produkcja to gratka dla osób, które interesują się mroczną stroną historii USA. The Confession Killer opowiada bowiem o człowieku uznawanym za najaktywniejszego mordercę Ameryki.

Przydomek ten przyznaje się mężczyźnie o imieniu Henry Lee Lucas. Na początku lat 80. przyznał się on do popełnienia setek morderstw (mowa o ponad 200 ofiarach!). Jego zeznania przyniosły zakończenie wielu niewytłumaczonym sprawom, ale z czasem słowa Lucasa zaczęto poddawać wątpliwości.

Pomimo tego, że mężczyzna opowiedział policji o makabrycznych morderstwach w bardzo szczegółowy sposób, to dziennikarze oraz prawnicy powoli odkrywali w jego historiach luki czy błędy chronologiczne. Co więcej, jak się okazuje, badania próbek DNA znalezionego na miejscach zbrodni wcale nie pokrywały się z genetycznym materiałem pobranym od Lucasa.

Twórcy serialu na przykładzie sprawy Lucasa poruszają temat, jakim jest nieudolność policji oraz ich metod dochodzeniowych. Czy istnieje szansa, że główny podejrzany przyznawał się do zbrodni w celu przyciągnięcia uwagi mediów? Dowiedz się sam podczas oglądania dogłębnej i emocjonującej analizy sprawy, jaką jest The Confession Killer.

Richard Ramirez: Polowanie na seryjnego mordercę – niewiarygodna historia, która łamie wszelkie schematy

Jeśli jesteś prawdziwym fanem true crime, to na pewno zdajesz sobie sprawę z tego, jak zazwyczaj zachowują się seryjni mordercy. Mają oni swój modus operandi, a także konkretny typ ofiar. Wspominany już Dahmer polował na młodych, ciemnoskórych mężczyzn. Natomiast Ted Bundy za cel obrał sobie młode kobiety, głównie studentki.

Jednak w przypadku Richarda Ramireza wszystkie zasady seryjnego mordowania zostały złamane. To właśnie ten fakt sprawia, że historia ukazana w produkcji Richard Ramirez: Polowanie na seryjnego mordercę jest znacznie bardziej przerażająca.

Fabuła serialu opowiada o niemalże niewiarygodnej serii zabójstw, które nawiedziły Los Angeles w lecie 1985 roku. Podczas upalnych wakacji w zachodniej części USA policja musiała interweniować zdecydowanie zbyt często. Jednak każda ze spraw, do których wzywano kalifornijskie służby, wydawała się samodzielnym przypadkiem.

Wszystko dlatego, że napaści seksualne oraz morderstwa dotykały zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Ofiary nie łączył nawet pozycja społeczna, pochodzenie czy wiek. Najmłodsza zamordowana osoba miała 6 lat, a najstarsza przekroczyła osiemdziesiątkę.

Różnice pojawiały się nie tylko w doborze ofiar, ale i w sposobach zabijania. Z tego względu na początku policja nie pomyślała nawet o tym, że zabójstwa mogą być sprawką seryjnego mordercy. Jak w takim razie doszło do ujęcia Richarda Ramireza?

Nie będę zdradzał zakończenia, ale powiem jedno – historia tego brutalnego mordercy jest naprawdę niewiarygodna. Z tego względu gorąco polecam Ci emocjonujące Polowanie na seryjnego mordercę.

Upadek – psychologiczny thriller, od którego się nie oderwiesz

Do najciekawszych seriali o seryjnych mordercach z pewnością zaliczam również Upadek (oryginalnie The Fall). Ta brytyjska produkcja przyjmuje konwencję psychologicznego thrillera, w którym mierzą się dwie postaci – seryjny morderca Paul Spector oraz Stella Gibson, czyli ścigająca go inspektor policji.

Fabuła Upadku opowiedziana jest zarówno z perspektywy policjantki, jak i mężczyzny, który terroryzuje Belfast. Paul Spector sprawia pozory normalnego obywatela. Pracuje jako psycholog i jest kochającym ojcem, ale pod maską idealnego faceta kryje się psychopatyczna twarz, która stanowi prawdziwe oblicze Spectora.

Nieokiełznany mężczyzna z ogromną dokładnością wybiera swoje ofiary, a po dokonaniu zabójstwa pozwala sobie na maniakalne upozowywanie ciał. Postać głównego bohatera jest napisana i zagrana (przez Jamiego Dornana) po mistrzowsku. To samo mogę powiedzieć o roli inspektor Gibson, w którą wciela się Gillian Anderson.

Szadź – polski reprezentant wśród seriali o seryjnych mordercach

Do tej pory przedstawiłem Ci same zagraniczne seriale o seryjnych mordercach, ale żeby nie było, to mam też propozycję z polskim rodowodem. Szadź to intrygujący serial, który doczekał się już trzech sezonów. O czym opowiada jego fabuła?

Nie jest to niestety (a może stety?) historia typu true crime. Scenariusz Szadzi skupia się na fikcyjnej sprawie seryjnego mordercy o imieniu Piotr Wolnicki. Serial nakręcony jest tak, że głównej osi zagadki nie stanowi sam morderca, a jego motyw. Ten aspekt próbuje rozgryźć komisarz Polkowska, która zajmuje się sprawą śmierci młodych dziewcząt.

Warto też wspomnieć, że płeć nie jest jedyną kwestią łączącą ofiary Wolnickiego. Każda z zamordowanych dziewcząt była również głęboko wierzącą osobą. Wątek ten jest o tyle ciekawy, że główny bohater jest religioznawcą.

Wraz z rozwojem fabuły widz odkrywa kolejne, nieoczekiwane powiązania. Jak się okazuje, zachodzą one nawet pomiędzy mordercą a ścigającą go policjantką… I jak, zachęciłem Cię do Szadzi? Mam nadzieję, że tak, bo serial jest naprawdę całkiem niezły.

11 / 100

Dodaj komentarz