Czy warto jeść kiszonki?

Spis treści

zdrowie

Kiszonki to jeden z tych produktów, z którym ma się styczność wiele razy, a jednocześnie wiele osób nie docenia ich właściwości. Wynika to z faktu, że nie każdy zdaje sobie sprawę z korzyści, jakie może przynieść ich regularne spożywanie. Dlaczego warto jeść kiszonki? Pozwól, że Ci wyjaśnię.

Kiszonki, czyli cenny element diety

Kiszona kapusta, ogórki i inne warzywa poddane działaniu bakterii kwasu mlekowego (bo właśnie na tym polega kiszenie) najczęściej podaje się zimą i jesienią, na przykład jako dodatek do obiadu. Dobrze jednak zdawać sobie sprawę, że kiszonki warto jeść regularnie, a wszystko za sprawą ich właściwości.

Przede wszystkim są one źródłem wielu witamin. Przykładowo można w nich znaleźć przeciwutleniacze. Wśród nich wymienia się między innymi witaminę A, która wzmacnia układ immunologiczny oraz witaminę C wpływającą na odporność, stan skóry czy funkcjonowanie układu krążenia.

Oprócz tego kiszonki są źródłem bakterii probiotycznych. Te zaś wpływają nie tylko na poprawę odporności, ale i pracę jelit. Co więcej, w kiszonych przetworach znajdziesz także witaminy B3 oraz B2. Każda z nich wpływa między innymi na układ nerwowy.

Podsumowując, kiszonki mają wpływ na funkcjonowanie układu nerwowego, pomagają budować odporność i pomagają w odbudowie flory bakteryjnej jelit. Oprócz tego ich regularne spożywanie wpływa pozytywnie na stan skóry, a ze względu na zwartość błonnika mogą również wspomagać proces odchudzania.

Prawdę mówiąc, to nie wszystko, co mógłbym wymienić. Myślę jednak, że tyle argumentów wystarczy, aby włączyć kiszonki w swój jadłospis.

Jakie produkty można kisić?

Zapewne po usłyszeniu hasła „kiszonki” na myśl przychodzą Ci głównie ogórki i kiszona kapusta. Nic dziwnego, bo w Polsce właśnie te kiszone warzywa je się najczęściej. Nie oznacza to jednak, że tylko je można kisić. Jeśli nie jesteś fanem klasyki, to mam kilka innych propozycji.

W prosty sposób możesz zakisić rzodkiewki, kalafiory, bakłażany, czosnek czy cebulę. Nada się do tego również papryka oraz marchew. Mimo że warzywa wiodą tutaj prym, nic nie stoi na przeszkodzie, aby procesowi kiszenia poddać również owoce. W ten sposób można przygotować na przykład cytryny, jabłka, morele czy gruszki.

Kiszenie jest bardzo proste. Cały proces należy rozpocząć od dokładnego umycia warzyw albo owoców. Następnie układa się je w słoiku i zalewa wodą rozcieńczoną z solą. W zależności od tego, jaki produkt zostanie poddany procesowi kiszenia, należy uzupełnić słoik odpowiednimi dodatkami, na przykład koprem, czosnkiem i chrzanem. Później wystarczy szczelnie zakręcić słoiki. Czas oczekiwania na gotowy przetwór zależy od jego rodzaju.

Możesz też pokusić się o zakup czegoś jeszcze bardziej nietypowego. Dobrym pomysłem jest koreańskie kimchi. Zazwyczaj składa się ono z kiszonej kapusty pekińskiej, ogórków albo rzepy, ale istnieje mnóstwo innych rodzajów tego przetworu. Jeśli jesteś miłośnikiem niecodziennych doznań smakowych i należysz do odważnych osób, możesz sięgnąć po Surströmming. Jest to szwedzki kiszony śledź. Ponoć nie zachęca zapachem, ale do odważnych świat należy.

Kapusta kiszona a kwaszona – jaka jest różnica?

No dobra, pozostało mi jeszcze opowiedzieć trochę więcej na temat chyba najpopularniejszej w naszym kraju kiszonki, czyli kiszonej kapusty. Żeby jej spożywanie wiązało się z przyswajaniem cennych probiotyków, faktycznie musi być kiszona. Podczas szybkiego robienia zakupów nie zawsze zwraca się uwagę na skład i opisy produktów. Z tego względu wiele osób planując kupno kiszonki, sięga po kapustę kwaszoną, a to nie jest to samo.

Kapusta kiszona powstaje na skutek kiszenia, w którym udział biorą bakterie kwasu mlekowego. Właśnie dzięki temu przetwór jest bogaty w probiotyki. Z kolei kapusta kwaszona, mimo że wygląda podobnie, owych probiotyków nie posiada. Wynika to z odmiennego sposobu przygotowania, podczas którego kapusta jest zalewana octem z cukrem. Dodaje się do niej również konserwanty, a cały proces jest o wiele szybszy od kiszenia.

Jak odróżnić kapustę kiszoną od kwaszonej? Możesz zrobić to w łatwy sposób, zwracając uwagę na jej kolor oraz zapach. Kapusta kiszona ma ciemniejszy od kwaszonej, kremowy, żółtawy kolor. Z kolei ta kwaszona jest jasna i wyglądem przypomina tę nieprzetworzoną. Warto też sprawdzić barwę soku, który w przypadku kapusty kwaszonej będzie przezroczysty, a w przypadku kiszonej – mętny. Oprócz tego, jeśli wąchając produkt, wyczuwasz ocet, jest to kapusta kwaszona.

Kto powinien być ostrożny z jedzeniem kiszonek?

W gruncie rzeczy jedzenie kiszonek poleca się każdej zdrowej osobie, w tym kobietom w ciąży. Istnieje jednak kilka przesłanek do ograniczenia ich spożycia. Wśród nich wymienia się kamicę szczawianowo-wapniową oraz nadciśnienie. Wynika to z zawartości sodu.

Umiar z jedzeniem kiszonek powinny zachować również osoby, u których zdiagnozowano nietolerancję histaminy, cierpiący na chorobę wrzodową żołądka oraz pacjenci przyjmujący leki przeciwzakrzepowe. Częste spożywanie kiszonek nie jest także polecane osobom, chorującym na refluks żołądkowo-jelitowy, ponieważ mogą one nasilić objawy.

Sam widzisz, że kiszonki to bogactwo cennych składników. Co więcej, są one bardzo łatwo dostępne i smaczne, dlatego warto włączyć te produkty w swoją dietę.

11 / 100

SZUKAJ W SERWISIE

Szukaj

najnowsze wpisy