USA – które stany warto odwiedzić i dlaczego?

Spis treści

Na pytanie, co trzeba zobaczyć w USA, odpowiedzieć równie trudno, jak na to, co zobaczyć w Europie. Najlepiej oczywiście wszystko, co zasługuje na zwiedzenie. Ogrom tego państwa uniemożliwia jednak ujrzenie całości za jednym zamachem. Jeśli jednak wybierasz się do Ameryki, spróbuję Ci pomóc. Wybrałem najważniejsze atrakcje wschodniego i zachodniego wybrzeża, do których warto udać się w pierwszej kolejności.

Atrakcje turystyczne w USA – jak zaplanować wyjazd?

Z perspektywy mieszkańców Polski Stany Zjednoczone to nieco dziwny kraj. Z jednej strony jest nam dość dobrze znany. Amerykańska popkultura szturmem zdobyła dusze i serca Polaków po upadku PRL-u i do dziś trzyma się całkiem mocno. Co więcej, kategoria tzw. cioci z Ameryki to to schemat dobrze znany całej rzeszy Polaków, których rodziny miały okazję tam wyjechać. Z drugiej jednak strony odległość między obydwoma państwami jest na tyle duża, że na żywo tej mitycznej Ameryki doświadczyło faktycznie niewielu Polaków, zwłaszcza jeśli nie zostali emigrantami.

Jeśli finanse i długość urlopu Ci na to pozwalają, koniecznie wybierz się do USA. Ze względu na moc atrakcji i gigantyczne odległości będziesz jednak musiał wybrać jedne atrakcje turystyczne kosztem drugich. W trakcie planowania wycieczki zastanów się również, co wolałbyś zobaczyć. Innymi słowy, odpowiedz sobie na pytanie, czy wolisz zobaczyć słynne miasta, czy może parki narodowe. Ja sam uważam, że do poznania Ameryki na zadowalającym poziomie wystarczy zobaczyć z 5-6 najsłynniejszych miast.

Skąd taka opinia? Stanom Zjednoczonym bliżej bowiem do Polski niż np. Włoch. W Italii rzeczywiście warto przejechać się z północy na południe i zobaczyć jak najwięcej miast (no może poza Turynem i Neapolem). Gdybym jednak miał doradzać turyście z zagranicy, co warto zobaczyć w Polsce, to wybrałbym Warszawę, Kraków i Gdańsk. Resztę spokojnie można pominąć. I tak samo jest w USA. Bez wątpienia warto zaliczyć Nowy Jork, Waszyngton, Nowy Orlean, Las Vegas, Los Angeles i San Francisco.

Inne wielkie ośrodki to ewentualne opcje dodatkowe, dobre, gdy akurat będą dostępne gdzieś w miarę po drodze. Zamiast nich lepiej zobaczyć atrakcje turystyczne stworzone przez przyrodę. Amerykańskie parki narodowe są naprawdę zachwycające. Do tego wyjątkowa w skali świata różnorodność stref klimatycznych da Ci szansę zobaczyć cuda natury położone zarówno w mroźnej, jak i pustynnej czy nawet tropikalnej scenerii.

Amerykańskie miasta, które warto zobaczyć

Na początek opiszę Ci jednak kilka najciekawszych amerykańskich miast. Uważam, że właśnie je trzeba odwiedzić w pierwszej kolejności. Niestety, by zobaczyć je wszystkie, trzeba mieć naprawdę dużo czasu i pieniędzy. Lepiej więc podzielić wypad do Stanów na dwie części i zobaczyć raz wschodnią, a raz zachodnią część kraju.

Nowy Jork – miasto, które nigdy nie śpi

Być w Stanach Zjednoczonych i nie zobaczyć Nowego Jorku, to jak być w Polsce i pominąć Kraków lub Warszawę. Największe amerykańskie miasto zamieszkuje ponad 8 mln osób. Na tym ogromnym obszarze najważniejszym punktem każdej wycieczki jest Manhattan. Przejście się pomiędzy setkami wieżowców już samo w sobie będzie świetną atrakcją. Jeszcze lepiej doświadczysz klimatu tego modelowego amerykańskiego miasta, gdy przejdziesz przez Most Brookliński wieczorem. Gdy jest ciemno, widok świateł miasta z drugiego brzegu jest naprawdę niezapomniany.

Gdy już będziesz po drugiej stronie rzeki (ale w dzień), nie zapomnij o tamtejszym muzeum sztuki. Brooklyn Museum to placówka szczycąca największymi zbiorami sztuki w całych Stanach Zjednoczonych. Co tam znajdziesz? W gruncie rzeczy wszystko. Malarstwo, rzeźbę, przedmioty sztuki użytkowej i wiele innych eksponatów. Pochodzą one z całego świata. Dzięki temu w jednym budynku będziesz miał okazję podziwiać zarówno np. sztukę starożytnego Egiptu, włoskich mistrzów renesansowego malarstwa, jak i dzieła amerykańskich twórców z okresu po uzyskaniu niepodległości w 1776 roku.

W trakcie wycieczki do Nowego Jorku nie sposób oczywiście pominąć Liberty Island. To właśnie na niej stoi Statua Wolności. Poza tym, że to najważniejszy pomnik w USA, to też doskonałe miejsce do obejrzenia panoramy miasta. Nie jest to oczywiście najwyższy punkt (razem z piedestałem liczy około 92 m), ale daje doskonały widok na centrum, w tym także Manhattan.

Wielka polityka i historia, czyli Waszyngton

Podróż po wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych dobrze poszerzyć o stolicę. Jest to miejsce o tyle wyjątkowe, że powstało wskutek tragicznego wydarzenia. Gdyby nie atak zbuntowanych amerykańskich weteranów na obradujący w 1783 roku w Filadelfii Kongres, być może Waszyngton nigdy by nie powstał. Stworzenie osobnego okręgu federalnego okazało się jednak koniecznością. Do dziś pod tym względem nie zmieniło się wiele. Administracyjnie miasto nadal jest wydzieloną jednostką, a nie stanem. Wprawdzie takowy istnieje, ale po drugiej stronie kraju, a jego stolicą jest Seattle.

Najważniejsze atrakcje turystyczne związane z Waszyngtonem to z wiadomych względów budynki rządowe. Ten najbardziej znany to oczywiście Biały Dom. Niestety, jego zwiedzenie to naprawdę wyczyn. Gmach ten, jako jedno z najważniejszych miejsc w całych Stanach, jest istną twierdzą. Sporą część, w tym całe zachodnie skrzydło i dwa najwyższe piętra są całkiem wyłączone z ruchu turystycznego. By zobaczyć resztę, w tym reprezentacyjną Executive Residence, trzeba ubiegać się o zgodę od amerykańskiego kongresmena lub senatora.

Biały Dom pozostaje więc zobaczyć raczej zza płotu. Na szczęście nie wszystkie rządowe gmachy w Waszyngtonie są tak niedostępne. Zwiedzać można Kapitol, czyli siedzibę amerykańskiego parlamentu. W tym przypadku nie będziesz musiał ubiegać się o audiencję u kogoś ważnego. Wystarczy, że zarezerwujesz wejściówkę. Problemy z tym związane są dwa. Pierwszy to brak biletów na dany termin a drugi to ryzyko, że czasowo Kapitol będzie nieczynny. Niestety to częste zjawisko w każdym kraju. Różne wydarzenia, spotkania na szczycie itp. skutecznie utrudniają zwiedzanie takich miejsc.

Najłatwiej przyjdzie Ci zobaczyć National Mall. Teren ten jest otwarty dla wszystkich. To tam znajduje się słynny pomnik Abrahama Lincolna. W tym miejscu mieści się też jedna z siedzib Narodowego Muzeum Indian Amerykańskich. Warto do niego zajrzeć, by poznać dziedzictwo tego regionu świata z czasów przedkolonialnych. Same wystawy, jak można się spodziewać, pełne są eksponatów pokazujących kultury niektórych plemion z terenów dzisiejszego USA.

W Nowym Orleanie – stolicy jazzu

W przeciwieństwie do Nowego Jorku nazwa stolicy jazzu nie zmieniła się, nawet pomimo rozwoju anglosaskiego osadnictwa i sprzedaży Luizjany Amerykanom przez Francuzów. Pozostałości dawnej europejskiej administracji z czasem stały się atrakcjami turystycznymi. Największą jest French Quarter, w której można podziwiać zabytkowe budowle z XVIII wieku. Oprócz dawnej niskiej zabudowy mieszkalnej mieści się tu urocza Katedra Św. Ludwika. Warto zajrzeć też na Bourbon Street, czyli do klubowego serca miasta.

Wielką atrakcją Nowego Orleanu są też parowce kursujące po rzece Missisipi. Dzięki nim można poczuć się niczym w XIX wieku i podziwiać architekturę miasta z perspektywy innej niż ulica. Pamiętaj jednak, że te i inne miejsca warto zobaczyć, gdy jest bezpiecznie. Nie mam tu na myśli ludzi o złych zamiarach, ale huragany, które przetaczają się przez ten rejon na przełomie lata i jesieni. Najgorszy z nich, Katrina, spustoszył w 2005 roku kilka stanów, w tym właśnie Luizjanę. Lepiej nie ryzykować zostania jedną z kolejnych ofiar tego żywiołu.

Las Vegas – hazard w mieście grzechu

Stany Zjednoczone mają wiele do zaoferowania również po drugiej stronie kontynentu. W zachodniej części kraju wyróżnia się m.in. stolica Nevady, czyli Las Vegas. W mieście są tylko dwa rodzaje atrakcji, czyli kasyna i hotele. Ich fantazyjne elewacje to jednak wystarczający powód, by tam pojechać. Z budynkami stojącymi przede wszystkim przy Las Vegas Strip jest jak z nowojorskim Manhattanem – najlepiej podziwiać je nocą. Wtedy miasto rozświetlają iluminacje dziesiątek budynków.

Zaletą zwiedzania Las Vegas nocą jest też lepsza pogoda. W wybudowanym na pustyni Mojave mieście w dzień jest po prostu koszmarnie gorąco. Po zmroku przyjemniej będzie Ci oglądać kasyna takie jak Luxor w kształcie piramidy i ze sfinksem przed wejściem, upodabniający się do budowli antycznego Rzymu Caesars Palace, czy kompleks Venetian wzorowany na architekturze Włoch.

Jeśli oczekujesz mniej typowych wrażeń, udaj się poza Las Vegas. Podziwianie krajobrazu pustyni to jedno, ale tajemnica, jaką skrywa, to drugie. To właśnie w Nevadzie, pośrodku niczego mieści się jakże tajna baza wojskowa – Strefa 51. Dzięki niefortunnej lokalizacji z okolicznych gór da się obserwować wydarzenia w kompleksie przez lornetkę. Taka odległość i tak Ci wystarczy. Jeśli zdecydujesz się podejść pod płot, to kosmity i tak pewnie nie zobaczysz, ale już grymaśnego strażnika na pewno.

Słońce i gwiazdy, czyli wizyta w Los Angeles

Miasto Aniołów znane jest przede wszystkim z plaż i Hollywood. Wokół tego zresztą kręci się cała turystyka w tym mieście. Prawdę mówiąc, wiele więcej tam nie ma. Wieżowce to żadna atrakcja, bo te znajdziesz w dowolnym dużym amerykańskim ośrodku. Dzielnice mieszkalne nie są z kolei ani ładne, ani tym bardziej bezpieczne. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że LA to nie jedyne miasto w USA, które ma z tym problem.

Lepiej skupić się na tym, co dobre, a do tej kategorii należy choćby słynny napis Hollywood. Przeszło stuletnie litery doświadczyły przez ten czas kilku prób dewastacji, a nawet usunięcia. Na szczęście to się nie stało. Przez różne perypetie dziś do tego miejsca nie można się dostać. Otoczone jest płotem i stale monitorowane. Zdjęcia pozostaje więc robić z dołu. Dzięki dobremu położeniu i niemal zawsze świetnej pogodzie wykonanie pamiątkowej fotki to żaden problem.

Jak Hollywood, to i gwiazdy. Niestety, słynna Aleja Gwiazd nie imponuje. Teoretycznie wszystko się zgadza – gwiazdy z nazwiskami znanych postaci z historii kinematografii, jakie są, każdy widzi. Sama aleja to jednak tylko zwykły chodnik. Nie spodziewaj się tu niczego więcej niż zwykłego miejskiego, ulicznego zgiełku. Mimo wszystko, będąc tak daleko od Polski, nie warto sobie odmawiać odhaczenia wizyty na jednym z najsłynniejszych bulwarów świata.

Kolejnym obowiązkowym miejscem na trasie po Los Angeles jest plaża. Jaka konkretnie? To zależy, czego oczekujesz. Najbardziej znana to Venice Beach. Myślę jednak, że warto ją potraktować jak Aleję Gwiazd, czyli rzucić okiem i pójść dalej. Zostać na dłużej lepiej jest choćby na Marina del Rey. Tłum i hałas powinny być tam mniejsze. Jeszcze lepszym pomysłem jest udać się poza miasto i odpocząć na kalifornijskiej plaży z dala od mieszkańców i tabunów turystów.

San Francisco – serce Doliny Krzemowej

San Francisco, tak jak LA, to miasto gigantycznych kontrastów. Z jednej strony piękne widoki i bogactwo wielu ich mieszkańców. Z drugiej – nie mniej wielka bieda i bezdomność. Czemu zaczynam od tak smutnych tonów? Aby Cię uczulić na widoki, które tam zastaniesz. Niestety, ale problem bezdomności w tym mieście to już plaga. Taki to paradoks najbogatszego miasta w Stanach Zjednoczonych pod względem średniej zarobków.

Stolica Doliny Krzemowej ma na szczęście też swoją lepszą twarz. Są nią zachwycające widoki, czego najbardziej reprezentatywnym przykładem jest most Golden Gate. Spacer po nim zajmie Ci sporo czasu, bo konstrukcja ta ma aż 2,7 kilometra długości. Pięknym widokom z niego dostępnym dorównuje perspektywa z obu brzegów. Pomarańczowy kolor przęseł pięknie współgra z kalifornijskim słońcem, zwłaszcza gdy te zachodzi. Most w nocy też jest efektowny, a to za sprawą ulicznych latarni na nim zainstalowanych.

Drugim z symboli San Francisco jest Alamo Square. Dzielnica ta wyróżnia się kolorowymi domkami w stylu wiktoriańskim. Za nimi rozpościera się widok zupełnie kontrastowy, czyli pełne drapaczy chmur centrum. Całość najlepiej podziwiać z pobliskiego parku. Warto się tam udać także ze względu na inne zabytkowe budowle, w tym XIX-wieczny dom bogatego przedsiębiorcy, Williama Westerfelda.

W San Francisco koniecznie trzeba też zobaczyć słynne więzienie Alcatraz. To właśnie w nim osadzono choćby Ala Capone. Swoją funkcję pełniło jednak zaskakująco krótko, bo tylko niecałe 30 lat. Od 1963 roku nie ma w nim żadnych skazańców. Dziś służy jako atrakcja przyciągająca tłumy turystów. Z tego powodu będziesz musiał znacznie wcześniej zarezerwować bilety. Zrób to nawet kilka miesięcy wcześniej. Zwiedzanie budynku obecnie odbywa się z audioprzewodnikiem.

Najciekawsze parki narodowe w USA

Tak jakoś się składa, że najwspanialsze skarby przyrody są ulokowane głównie na zachodzie i północnym zachodzie USA. Nie oznacza to jednak, że stany bliżej Atlantyku nie mają nic do zaoferowania. Jeśli jednak planujesz wycieczkę krajoznawczą, przyszykuj się raczej na eksplorację terenów z dala od wschodniego wybrzeża.

Parki narodowe w zachodnich stanach Ameryki

Tak jak Biały Dom to symbol amerykańskiego państwa, tak Wielki Kanion Kolorado jest ikoną tamtejszej przyrody. W tym miejscu będziesz miał okazję podziwiać przede wszystkim największy na świecie wąwóz. Skalne ściany ciągną się na wysokość niemal dwóch kilometrów. Kanion imponuje też szerokością. Na niektórych odcinkach wynosi ona aż 29 metrów. Miejsce to jest idealne dla miłośników monumentalnych, surowych krajobrazów złożonych z rdzawo-czerwonych głazów.

Pod względem rozpoznawalności Wielkiemu Kanionowi dorównuje chyba tylko Yellowstone. Wąwozy też tu są, ale nie w tym rzecz. Jego główną atrakcją są gorące źródła i gejzery. Te drugie to naprawdę wielka osobliwość. Zobaczyć je można w niewielu miejscach na świecie. W zachowaniu fauny i flory pomaga lokalizacja parku. Znajduje się on na terenie stanów Idaho, Wyoming i Montana, czyli tych o bardzo niskiej liczbie ludności.

Równie odludny jest Park Narodowy Sekwoi. Założono go w okolicach gór Sierra Nevada w Kalifornii. Nie spodziewaj się tu jednak palącego słońca pustyni. Wbrew pozorom, jest to teren o chłodnym klimacie – wśród majestatycznych drzew o wysokości kilkuset metrów żyją m.in. lisy, rysie i jelenie. Z pozostałą częścią Nevady łączy go za to właśnie dzikość i niedostępność. Na tym terenie nie wolno się osiedlać. Dzięki temu na obszarze 1635 km² rządzi tylko natura.

Atrakcje przyrodnicze centralnych i wschodnich stanów USA

Przemieszczanie się przez północne stany dalej na wschód to dobry powód, by zajrzeć do Dakoty Południowej. Tam właśnie znajduje się atrakcja po części naturalna, a po części sztuczna. Mam na myśli Mount Rushmore, czyli górę, w której zboczu wykuto głowy czterech amerykańskich prezydentów. Dwaj pierwsi to George Washington i Thomas Jefferson, czyli jedni z ojców-założycieli USA. Oprócz nich na taką formę upamiętnienia załapali się także Abraham Lincoln i Theodore Roosevelt.

Wizyta we wschodniej części USA nie może obyć się też bez zobaczenia słynnego wodospadu Niagara. Znajduje się on na granicy stanu Nowy Jork i kanadyjskiej prowincji Ontario. Na cały wodospad składają się trzy kaskady. Po amerykańskiej stronie, co za zaskoczenie, są Amerykański Wodospad oraz Ślubny Welon. W kanadyjskiej części znajduje się Podkowa. Całość składa się na Niagarę, która liczy 100 metrów wysokości. Wadą tego miejsca dla Polaków może być położenie. Jeśli chcesz zobaczyć ten cud natury z obu stron, będziesz potrzebował paszportu do okazania celnikowi.

Zamiast na północ możesz udać się na południe. Dobrym celem wycieczki będzie Everglades, park narodowy stworzony dla ochrony środowiska naturalnego Florydy. Nie brak tam mokradeł pełnych tropikalnych ptaków, ssaków i gadów. Warto uważać na te ostatnie, bo oprócz węży w tamtejszych akwenach żyją również aligatory. Przyrodę można tam podziwiać z pokładu łodzi, jeżdżąc rowerem lub spacerując po specjalnie zbudowanych nad taflami wody drewnianych traktach.

Wielki teren to gwarancja ogromnej ilości atrakcji. Takie właśnie są Stany Zjednoczone, czyli kraj powierzchnią przewyższający Europę. To, co Ci opisałem, jest tylko ułamkiem dostępnych tam wrażeń. Do przedstawienia ich wszystkich potrzebna by była gruba książka. Być może kiedyś jeszcze wrócę do tego tematu i scharakteryzuję te mniej oczywiste cele wycieczek. W pierwszej kolejności warto zobaczyć jednak te, ponieważ jak żadne inne kojarzą się z USA.

14 / 100

SZUKAJ W SERWISIE

Szukaj

najnowsze wpisy

Jak zwiedzić Koreę Północną?

Gdzie pojechać na egzotyczną wycieczkę? Wielu osobom zapewne przyjdą do głowy rozmaite kraje z każdego kontynentu. Dla tych, którzy szukają