Citroën od zawsze był kojarzony z licznymi innowacjami technologicznymi. To właśnie ta marka wymyśliła słynne hydropneumatyczne zawieszenie. Ponadto jej pojazdy słyną z niecodziennych linii nadwozia. Wszystko to sprawia, że marka ta zasługuje na bliższe poznanie.
André Citroën i jego podróż do Polski
Założycielem firmy jest pochodzący z rodziny żydowskiej André Citroën. Od dzieciństwa przejawiał on duży zapał do nauki, stąd też ukończył studia na wydziale inżynierii na politechnice pod Paryżem. Jednakże po ukończeniu nauki, wstąpił do francuskiej armii, albowiem jego rodzina znajdowała się wówczas w trudnej sytuacji materialnej.
W czasie służby wojskowej André odwiedził Polskę. Była to jego druga podróż nad Wisłę, wcześniej zabrali go tutaj jego rodzice, którzy poznali się w Warszawie. Tym razem jednak celem stała się Łódź i tamtejsze zakłady włókiennicze. To właśnie tam Citroën zapoznał się z technologią kół zębatych o daszkowym uzębieniu. Widok tego typu mechanizmów bardzo go zafascynował, stąd też zrodził się pomysł, by po powrocie do Francji (1904 rok) opatentować stalowe koła zębate z podwójnym daszkowym uzębieniem.
Kolejnym krokiem było założenie firmy Engrenages Citroën, która zajmowało się wytwarzaniem kół zębatych. Wówczas to pojawiło się logo Citroëna – szewrony. Z biegiem czasu produkty tego przedsiębiorstwa zaczął kupować Rolls Royce, a ponadto wykorzystano je nawet przy budowie statku Titanic.
W 1908 roku André Citroën przejął zarządzanie firmą Mors, która produkowała samochody wyścigowe. Następnie udał się on w podróż do Stanów Zjednoczonych, gdzie spotkał się z Henrym Fordem. Po wizycie w jego fabryce nie miał już najmniejszych wątpliwości, że motoryzacja ma przed sobą ogromną przyszłość. Ta jednak okazała się zaskakująca. Wybuch I wojny światowej sprawił, że pojawiło się zapotrzebowanie na amunicję, co stało się przedmiotem działalności Citroëna.
Fabryka Citroëna miała niezwykle nowoczesne podejście do swoich pracowników. Zachodzące w ciążę kobiety mogły bowiem liczyć na specjalne zasiłki.
W 1928 roku André Citroën znowu odwiedził Polskę. Wizyta ta odbyła się na zaproszenie polskiego rządu. Tym razem celem była budowa montowni samochodów nad Wisłą. Fabryka działała do 1934 roku, a więc do podpisania umowy licencyjnej z Fiatem.
W kolejności alfabetycznej
Pierwszym samochodem z logo Citroëna był pochodzący z 1919 roku model A. Dwa lata później na rynku zadebiutował model B. Wyposażony był on w elektryczne oświetlenie oraz elektryczny rozrusznik. W tym samym roku rozpoczęła się także sprzedaż Citroëna 5CV, samochodu, o którym można powiedzieć, że zmotoryzował przedwojenną Francję. Auto było niezwykle proste w obsłudze, stąd też cieszyło się dużą popularnością wśród pań. Pod maską montowano malutki silnik o pojemności zaledwie 0,9 litra i mocy tylko 11 KM.
Od 1930 roku w pojazdach ciężarowych Citroëna zaczęły pracować silniki wysokoprężne. Co ważne, pewna partia samochodów trafiła na wyposażenie polskiego wojska.
Citroën 7CV – prawdziwa rewolucja
W 1934 roku zadebiutował model, który był absolutnie przełomowy. Citroën 7CV to pierwszy samochód na świecie z napędem na przednie koła. Oprócz tego pojazd wyróżniał się stylową, nowatorską linią nadwozia. Pod maską pracował motor o pojemności 1,3 litra i mocy 32 KM. Co ważne, model ten przetrwał w produkcji 23 lata i stał się jednym z najpopularniejszych samochodów Citroëna. Dla bardziej wymagających klientów powstał model 11CV, w którym montowano silnik 1,9 litra o mocy od 43 do 65 KM.
W 1934 roku Citroën popadł w poważne kłopoty finansowe. Zadłużenie spowodowało, że został on przejęty przez swego największego wierzyciela, firmę Michelin.
Po II wojnie światowej
Działania wojenne przerwały produkcję. Tak naprawdę niewiele wiadomo o losach Citroëna w tamtym okresie. Natomiast po zakończeniu wojny, w 1949 roku, firma rozpoczęła montaż nowego taniego auta, które miało być następcą modelu 5CV. Mowa tu o Citroënie 2CV, określanym niekiedy „kaczką” lub „brzydkim kaczątkiem”. Początkowo samochód miał tylko jedną lampę z przodu, a pod jego maską pracował silnik o mocy 9 KM. Pojazd był wielokrotnie modernizowany i przetrwał w produkcji aż do 1990 roku.
„Bogini”
W roku 1955 roku Citroën wprowadził do sprzedaży samochód, którym zachwycił się cały świat. To model DS, który cechował się licznymi nowatorskimi rozwiązaniami technicznymi. Wśród nich z całą pewnością należy wymienić słynne hydropneumatyczne zawieszenie, reflektory z funkcją doświetlania zakrętów, półautomatyczną skrzynię biegów oraz tarczowe hamulce. Auto napędzane było 1,9-litrowym motorem o mocy 75 KM. Samochód ten okrzyknięto mianem „bogini”, albowiem nazwa „DS” wymawiana jest po francusku jako „deesse”, co oznacza właśnie boginię. W czasie produkcji pojazd modernizowano, pojawiły się także inne wersje, w tym niezwykle rzadki kabriolet.
https://www.facebook.com/citroenGoddess/photos/a.250561815072265.58794.239644259497354/1301924876602615/?type=3&theater
Lata późniejsze
Kolejne lata przyniosły dwa modele, które miały pełnić funkcję następcy DS. Były to tańszy GS oraz droższy CX. Najmocniejsza wersja CX miała silnik z turbodoładowaniem o pojemności 2,5 litra o mocy 168 KM.
W 1974 roku Michelin łączy się z Peugeotem. W ten sposób powstaje koncern PSA (Peugeot Société Anonyme). W następnych latach pojawiły się kolejne nowości – AX, BX, słynący z ponadprzeciętnego komfortu XM, ZX oraz Xantia. Jednym z najbardziej udanych konstrukcji była Xsara, która zadebiutowała w 1997 roku.
XXI wiek przyniósł duże zmiany w ofercie Citroëna. Pojawił się bowiem model C5, który oferuje bardzo wysoki komfort podróżowania. To również czas licznych sukcesów w sporcie, szczególnie w rajdach samochodowych. Obecnie natomiast w salonach francuskiej marki dominują crossovery, co jest wyjściem naprzeciw oczekiwaniom współczesnych klientów. Ich stylistyka jest jednak dyskusyjna i nie wszystkim przypada do gustu.
„Bogini” wciąż żyje
W roku 2009 Citroën stworzył luksusową linię modeli o nazwie DS. Pierwszym z nich był niewielki DS 3. Później w ofercie pojawił się kompaktowy DS 4 oraz DS 5 – auto, które jest duchowym spadkobiercą słynnego modelu z lat 50. XX wieku.
Chcąc podkreślić niezwykle oryginalny charakter tych samochodów, w 2014 roku, linia DS przerodziła się w oddzielną markę o tej nazwie. Dzięki temu już na pierwszy rzut oka widać, iż modele te są czymś więcej niż lepiej wykończonymi Citroënami.
https://www.facebook.com/CitroenPolska/videos/1659086894115415/
Citroën od początku jest marką nietuzinkową. Proponowane przez Francuzów rozwiązania technologiczne zawsze budziły podziw u klientów oraz u konkurencji. Z kolei niektóre samochody zapisały się złotymi zgłoskami w historii motoryzacji.