Interesujesz się sportem? Nie obce Ci są rozgrywki piłkarskiej Ligi Mistrzów czy polskiej Ekstraklasy? Pewnie niejednokrotnie zastanawiałeś się, czy nie spróbować swoich sił w zakładach bukmacherskich. Istnieje też duże prawdopodobieństwo, że masz już za sobą m doświadczenia z obstawianiem zakładów sportowych. Temat bukmacherki jest jednak tematem dosyć osobliwym, wciąż budzącym sporo kontrowersji. Zakłady bukmacherskie są przecież genezą przekrętów w świecie sportu, gdzie idea rywalizacji schodzi na dalszy plan. W mediach od czasu do czasu grucha wiadomość o tenisistach, którzy robią wszystko, by meczu nie wygrać. Albo o bramkarzu, który świadomie nie rzucił się do obrony banalnego strzału.
Skandale bukmacherskie na szczęście nie są jednak codziennością, co skłania wielu miłośników łatwych pieniędzy do rozpoczęcia swojej błyskotliwej „kariery”. Jednak obstawianie meczy nie jest wcale taką prostą sprawą, jaką może się na początku wydawać. Choć to pewna forma hazardu, liczy się nie tylko szczęście, ale przede wszystkim strategia i znajomość środowiska. Zatem kiedy obstawianie zakładów u bukmachera to rozrywka, a kiedy już uzależnienie?
Zakłady bukmacherskie – pozornie szybka kasa
Jeśli należysz do fanów sportu i śledzisz na bieżąco rozgrywki w danej dyscyplinie, pewnie miałeś już styczność z zakładami bukmacherskimi. To, co przyciąga amatorów bukmacherki to perspektywa zarobienia szybkich pieniędzy bez większego wysiłku. Początkujący gracze często zaczynają swoją przygodę od zakładów ze skromnym wkładem pieniężnym – zazwyczaj jest to od kilku do kilkudziesięciu złotych. W zależności od wysokości kursu całkowitego na jednorazowym kuponie, przewidywana wygrana może być naprawdę okazała.
Jeśli nie masz pojęcia jak działają zakłady bukmacherskie, śpieszymy z pomocą. Kurs jest to przelicznik, który określa nam prawdopodobieństwo wyniku danej rozgrywki. Przykładowo, jeśli w meczu piłkarskim na drużynę przejezdną w systemie widnieje kurs 10.00 to oznacza, że za każdą postawioną złotówkę można wygrać 10 zł. Analogicznie, jeśli postawimy 100zł na kurs 10.00, wygrywamy 1000zł. Proste, prawda? Jednak im wyższy kurs tym mniejsze prawdopodobieństwo powodzenia zakładu.
Zakłady bukmacherskie – grunt to znać umiar
Przypadki, kiedy „żółtodziób” wygrywa okazałe sumy pieniężne nie są odosobnione. Wbrew pozorom szczęście sprzyja początkującym graczom, co może mieć różne konsekwencje w przyszłości. Dobra passa, która jest jedynie chwilowa, często staje się początkiem drogi na dno. Nadzieja na spore benefity pieniężne w wielu przypadkach zamienia się w chorobliwą obsesję, a nawet uzależnienie. Chęć powetowania sobie niepowodzeń to w najlepszym przypadku strata części środków do życia. W przypadku uzależnionych graczy może skończyć się zadłużeniem, z którego potem ciężko się odgrzebać.
Obstawianie zakładów – wszystko dla ludzi
Zakłady bukmacherskie to taki sam hazard jak choćby Lotto czy gra w pokera. Rozpoczęcie przygody z obstawianiem meczów wcale nie oznacza, że musisz stać się uzależnionym od szybkiej gotówki. Wielu facetów „bukmacherkę” traktuje jako dobrą rozrywkę, odskocznię od codziennych problemów, szansę na poczucie dreszczyku emocji. Wszystko jest dla ludzi, jednak niezwykle ważne, by wiedzieć, gdzie leży granica. A granica między obstawianiem dla rozrywki a poważnym uzależnieniem jest naprawdę cienka.
Bukmacherka – jak grać, żeby wygrywać?
Nie ma jednoznacznej recepty na to, jak zapewnić sobie wygraną w zakładach bukmacherskich. Z pewnością można powiedzieć, że trzeba znać od podszewki środowisko bukmacherskie. Zawodowi gracze często posiadają swoje autorskie systemy opracowane na podstawie statystyk, obejrzanych meczów czy ruchów transferowych. Jednak w hazardzie niczego nie można przewidzieć, dlatego obstawiając zakłady bukmacherskie trzeba także liczyć na pierwiastek szczęścia.
2 thoughts on “Zakłady bukmacherskie – forma rozrywki czy już hazard?”