Wyjazd na Malediwy – jak pojechać i nie zbankrutować?

Spis treści

kosztowny wyjazd na wakacje

Chciałbyś pojechać na Malediwy, ale sama myśl o kosztach wywala Cię z japonek? Niesłusznie! Choć oczywiście lot na drugą stronę globu i z powrotem, a także same wakacje swoje kosztują, to są sposoby, by sporo zaoszczędzić. Co ważne, wiele z nich nie będzie od Ciebie wymagać żadnego większego wysiłku. Dzięki niektórym możesz nawet spędzić czas lepiej, niż gdybyś wybrał droższe wakacje. Nie wierzysz? To przeczytaj moje 6 sposobów na to, jak pojechać na Malediwy i nie zbankrutować.

 Jak zaplanować tanie wakacje na Malediwach?

Egzotyczne wakacje pod palmami to marzenie niejednego z nas. Czysta, piaszczysta plaża, miękki i ciepły piasek pod stopami, krystalicznie czysta woda w oceanie i słońce są powodami, dla których warto wybrać się na wakacje w tropiki. Takie atrakcje znaleźć można oczywiście także w Europie. Niemniej jednak perspektywa spotkania słynących z nienagannego obycia brytyjskich turystów na Palma de Mallorca to dobry powód, by swoje kroki skierować gdzie indziej. Wycieczka w odległy zakątek globu uchodzi jednak za bardzo drogą. Istnieją na szczęście sposoby, by koszta te obniżyć do poziomu, który jest w stanie zaakceptować większość osób.

Na co zwrócić uwagę, gdy planuje się podróż na Malediwy? Po pierwsze na samą organizację wycieczki. Nie mniej istotny jest też jej termin. Kolejnym sposobem na optymalizację kosztów jest znalezienie taniego miejsca noclegowego. Wskazane są też wszelkie oszczędności na transporcie, tak w drodze na Malediwy, jak i po dotarciu na nie. Oprócz tego w spędzeniu niezapomnianych, a przy tym bardziej przystępnych cenowo wakacji pomagają wszelkie ograniczenia w wydatkach na prowiant i dodatkowe przyjemności. To tak w skrócie. Poniżej przedstawię Ci szczegóły tego, jak oszczędzać, by nie przepłacić za pobyt na Malediwach. Powiem Ci też o kosztach, które ciężko zmniejszyć i z którymi, niestety, trzeba się pogodzić.

6 sposobów na tańsze wakacje na Malediwach

Pomysły, które przyszły mi do głowy postanowiłem zebrać w formie podpunktów. Uważam, że w ten sposób łatwiej je zapamiętać. Celowo też piszę o wakacjach tańszych, a nie tanich. Nie oszukujmy się, Malediwy to nie wycieczka na RODOS, czyli Rodzinne Ogrody Działkowe Otoczone Siatką. Siłą rzeczy będzie trzeba swoje wydać.

Sposób nr 1 – samodzielna organizacja wycieczki

Wycieczkę na Malediwy możesz wykupić lub zorganizować samemu. Oba te rozwiązania mają swoje plusy i minusy. Największą zaletą zorganizowanego wyjazdu jest… organizacja. Owszem, nie zawsze biuro podróży staje na wysokości zadania. Zwykle jednak schemat takiego pobytu wygląda tak: zakwaterowanie, plaża, potem pakujemy się do autokaru zobaczyć atrakcję A, następnie plaża, przerwa na wyleczenie kaca, czas wolny, dojazd do atrakcji B autokarem itd. Nie mówię, że jest to złe, ale nie każdemu musi pasować taka musztra. Co więcej, zorganizowane eskapady zwykle są droższe.

Jeśli chcesz przyoszczędzić trochę grosza, a przy tym dobrze się bawić, możesz zorganizować wszystko sam. Malediwy na własną rękę wcale nie muszą być też mniej interesujące. Atrakcje, które możesz zobaczyć ze zorganizowaną grupą turystyczną, równie dobrze odwiedzisz samemu. A nawet lepiej, bo nie będziesz tak bardzo zobligowany czasem. To Ty zdecydujesz, ile czasu dane miejsce chcesz oglądać. No i z kacem łatwiej. Bez all inclusive trudniej o wystąpienie tej tajemniczej, tropikalnej przypadłości. A jeśli już Cię dopadnie, sam zdecydujesz, jak długo będziesz leczył chorobę filipińską.

Sposób 2 – wyjazd poza sezonem

Rezerwacja właściwego terminu to klucz do uniknięcia wysokich kosztów. Tu jednak trudno o strzał w dziesiątkę. Najlepszym sposobem na zaoszczędzenie pieniędzy jest wybranie się tam w czasie polskiej zimy. Okres od stycznia do marca jest jednak zwykle bardziej oblegany przez turystów niż wakacje. Pogoda jest wtedy odpowiedniejsza dla Europejczyków. Wówczas jest tam nieco chłodniej (czyli około 30°C) i mniej wilgotno. Lepsza pogoda jednak więcej kosztuje. Jeśli chcesz wydać mniej, wybierz inne miesiące. Najtaniej jest w okresie od kwietnia do listopada.

Dlaczego akurat wtedy jest taniej? Na początku roku nie występują już deszcze monsunowe, które zanikają właśnie listopadzie. W czasie gorącej i wilgotnej pory deszczowej przyzwyczajonemu do klimatu umiarkowanego Polakowi wytrzymać jest jednak trudno. Nie bez znaczenia jest również to, że w trakcie ulewy monsunowej zwiedzanie może się nie udać. Jeżeli jednak jesteś gotów podjąć to ryzyko, możesz spróbować jechać właśnie wtedy.

Sposób 3 – nocleg w kwaterze

Dobrze wybrany nocleg jak nic innego pomaga tanio podróżować. Rajski zakątek świata, jakim są Malediwy, słynie przede wszystkim z hoteli. Wśród nich znajdują się zarówno wielkie turystyczne molochy, jak i urokliwe domki na wodzie. Zaletą tych pierwszych jest to, że wszystko jest na miejscu – restauracja, basen, pokój, spa itp. Wadą jest wciśnięcie się w schemat masowego turysty, który przebywa w hotelu nieróżniącym się niczym od tego w Dubaju czy w Sopocie. Domki na wodzie są znacznie bardziej urokliwe, ale również nie pozwalają poczuć miejscowego klimatu. Oba te rozwiązania łączy też wysoka cena za noc.

Co w zamian? Wynajem prywatnej kwatery. Popularność Airbnb i Bookingu nie wzięła się z niczego. Nocleg w mieszkaniach udostępnianych przez miejscowych od lat jest najlepszym sposobem na tanie podróżowanie. Co więcej, istnieje szansa na kontakt z mieszkańcami i ich lokalną kulturą. Co do niej, pamiętaj, że Malediwy to kraj muzułmański. Jeżeli jedziesz ze swoją partnerką, możesz być niemal pewien, że nie wrócisz do Polski z jej zdjęciami w bikini na tle rajskiej plaży. Tereny, na których jest to dozwolone, należą zwykle do hoteli. Turystyczny resort to też jedyne miejsce, w którym legalnie można kupić i spożyć alkohol. Wwożenie go na teren państwa jest zakazane. Z racji wyznawanej przez lokalną ludność religii, niemożliwy jest też jego zakup.

Sposób 4 – ograniczenie wydatków

Jeżeli chcesz jechać na Malediwy i nie zbankrutować, powinieneś ograniczyć wszystkie zbędne przyjemności. Wiem, jak to brzmi. Nie po to przecież się jedzie na wakacje, żeby pozbawiać się miłych chwil. Są jednak rzeczy, których ograniczenie nie będzie dla Ciebie żadnym wielkim wyrzeczeniem. Pozostałe moje pomysły są już bardziej dyskusyjne. Mimo to mogą być dla Ciebie dobrą inspiracją.

Na czym więc przyoszczędzić? Przede wszystkim na pamiątkach. Nie, nie potrzebujesz pamiątek made in China. A takich w każdym zakątku świata nie brakuje. Na Malediwach też nie. Oprócz tego dość łatwo powinna przyjść rezygnacja z autentycznych malediwskich wyrobów. Sprzedawane są tam kolorowe tkaniny i biżuteria. Przed ich zakupem warto zastanowić się, czy kiedykolwiek po powrocie do Polski Ci się przydadzą. Nie? No to nie kupuj.

Kolejnym sposobem na zmniejszenie wydatków jest rzadsze jedzenie w restauracjach. Jeśli zamiast all inclusive wybrałeś prywatną kwaterę, dobrą metodą jest jedzenie części posiłków w domu. Oczywiście, stanie przy garach (o ile w ogóle są w mieszkaniu) na wakacjach nie wchodzi w grę. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by w domu jeść śniadania i kolacje. Zrobienie kilku kanapek problemem nie jest, a oszczędności z dwóch tygodni takiego stołowania się będą naprawdę znaczne. W tym wypadku ważne jest jednak, gdzie się mieszka. Jeżeli chcesz kupować artykuły spożywcze w sklepie, najlepiej jedź do Male. Miasto to jest nie tylko stolicą Malediwów, ale jedynym ośrodkiem miejskim tego archipelagu wysepek. Gdziekolwiek indziej o zakup czegokolwiek będzie po prostu bardzo trudno.

Po radach mniej kontrowersyjnych pora na te dyskusyjne. Malediwy to państwo, w którym są wspaniałe plaże i w zasadzie to wszystko. Co robić, gdy wylegiwanie się na białym piasku pod palmą nieco się znudzi? Pozostaje poznawanie podwodnego świata. Jedną z największych miejscowych atrakcji jest nurkowanie. Krystalicznie czyste wody Oceanu Indyjskiego, które oblewają atol Malediwów, aż proszą się o zajrzenie pod taflę wody. Nurkować można i głęboko i zaraz pod powierzchnią wody. Zarówno nurkowanie głębinowe, jak i snorkeling są jednak kosztowne. Jeżeli więc jesteś w stanie odmówić sobie tej przyjemności na wymarzonych wakacjach, będziesz miał na pewno więcej pieniędzy w kieszeni.

Inne kosztowne przyjemności związane są z pływaniem na wodzie. Jeśli chcesz zaoszczędzić podczas podróży na Malediwy, zrezygnuj z popularnej usługi, jaką jest pływanie łodzią i karmienie z jej pokładu delfinów. Inne drogie, a niekoniecznie potrzebne wydatki to surfing w różnych odmianach i island hopping. Rozrywka ta polega na pływaniu łodzią pomiędzy wyspami, a następnie szukaniu miejsca do snorkelingu. Zdaję sobie sprawę, że rezygnacja z tych przyjemności może być trudna. Traktuj te rady jako luźne propozycje, które pozwolą Ci obniżyć koszt wycieczki. Są bowiem takie wydatki, które zmniejszyć trudno.

Przy temacie statków warto się jednak na chwilę zatrzymać. To właśnie one są najtańszym środkiem lokomocji do przemieszczania się między wyspami. Malediwy składają się z setek wysp i wysepek położonych na 26 atolach koralowych. Przemieszczanie się między nimi możliwe jest więc wyłącznie drogą wodną lub powietrzną. Jeśli masz zamiar zobaczyć różne wyspy, korzystaj z promów publicznych.

Sposób 5 – zakup tańszych biletów lotniczych

Promocje organizowane przez linie lotnicze pozwalają niekiedy zaoszczędzić bardzo duże sumy na biletach. Najlepszym sposobem, żeby to zrobić, jest rezerwacja terminu wycieczki z wielomiesięcznym wyprzedzeniem. Po wybraniu noclegu pozostaje już tylko sprawdzić, w jakiej cenie jest bilet na samolot i kupić go lub poczekać na dalsze obniżki.

Warto też maksymalnie ograniczyć gabaryty bagażu. Oczywiście, bagaż podręczny to byłaby przesada. Pobyt na Malediwach to nie weekendowy wyjazd, lecz dłuższa eskapada. Jeżeli liczysz na to, że powiem Ci, co powinieneś zostawić w domu, to Cię rozczaruję. Nie jestem Tobą i nie wiem, co zabierasz na wakacje. Jednym ludziom wystarcza mała torba lub plecak, inni z kolei zabierają w drogę pół domu. Po prostu zabierz to, co naprawdę jest potrzebne, czyli odpowiednią ilość maksymalnie lekkich ciuchów, ładowarkę do smartfona, portfel, pieniądze, dokumenty i co tam jeszcze uznasz za niezbędne.

Lot na drugi koniec świata jest drogi i to się niestety nie zmieni. W przeciwieństwie do podróży po Europie nie jest też możliwe podróżowanie tanimi liniami lotniczymi. Sama podróż jest kosztowna też z powodu konieczności przesiadki. Nie ma bezpośrednich lotów z Warszawy do Male. Samoloty PLL Lot kończą trasę w Colombo, jednego z miast Sri Lanki. Dopiero stamtąd leci się do Male liniami należącymi do Sri Lanka Airlines. Podróż państwowymi przewoźnikami niestety zwykle do tanich nie należy, zwłaszcza gdy jest ich tylko dwóch.

Sposób 6 – umiejętne żonglowanie walutami

Malediwy, jak wiele innych państw turystycznych, korzystają tak naprawdę z dwóch walut. Tą pierwszą, oficjalną walutą kraju jest rupia malediwska. Tą drugą, lubianą przez branżę turystyczną, są amerykańskie dolary. Aby zaoszczędzić nieco grosza (a w zasadzie lari lub centa), warto wiedzieć, jak patrzeć na ceny i gdzie płacić jedną, a gdzie drugą walutą.

1 rupia malediwska (MVR) warta jest około 25 groszy polskich. W przeliczeniu na dolary 1 amerykański zielony to 15 rupii. Dla formalności dodam, że tak jak złotówki, euro, centy i inne waluty rupia jest podzielna przez 100. Lokalny grosz to właśnie lari. Tyle teorii, pora więc na praktykę. Gdzie płacić rupiami? Przede wszystkim tam, gdzie inaczej się nie da, czyli w lokalnych sklepach. Poza tym warto też w restauracjach. One wprawdzie często przyjmują dolary, ale w pakiecie z nie zawsze korzystnym kursem wymiany.

Samymi dolarami najlepiej płacić w hotelach. Od gotówki tańsze mogą być płatności kartą. To już jednak zależy od banku, w którym masz konto złotówkowe. Niektóre banki życzą sobie sporej prowizji za przewalutowania. W takiej sytuacji masz dwa wyjścia. Pierwszym (i moim zdaniem niekoniecznie potrzebnym) jest założenie konta walutowego dolarowego. Wadą tego rozwiązania jest to, że możesz w ten sposób zostać posiadaczem konta, którego później nie wykorzystasz przez wiele lat. Prościej więc założyć konto w Revolut. Nawet jeśli będziesz miał na nim tylko złotówki, prowizja za przewalutowanie będzie niższa niż w banku.

Podróż na Malediwy to marzenie, którego spełnienie nie musi być nie wiadomo jak drogie. Odpowiednie przygotowanie się do wyjazdu sprawi, że wrócisz z tropikalnego raju nie tylko opalony, szczęśliwy i pełen wspomnień, ale także nadal z pieniędzmi w kieszeni. Być może nie wszystkie moje pomysły sprawdzą się w Twoim przypadku. Jeśli jednak wykorzystasz choć część z nich, pobyt na Malediwach na pewno nie skończy się bankructwem. Mnie jedynie pozostaje życzyć Ci wspaniałego wyjazdu na Malediwy.

18 / 100

SZUKAJ W SERWISIE

Szukaj

najnowsze wpisy