Yerba mate popijam już od dobrych kilku miesięcy. Działanie odczuwam każdego dnia – jestem bardziej skoncentrowany i mogę zrobić znacznie więcej. Będę jednak z Tobą szczery – do tego smaku trzeba się przyzwyczaić. Opowiem Ci, jak zacząć swoją przygodę z yerbą.
Yerba mate – co to jest?
Wiele słyszałem o yerbie. Często było mi to polecane przez kolegów z branży jako zamiennik kawy, która nie jest najlepsza dla zdrowia. Mimo że obie te substancje posiadają w sobie sporo kofeiny, to miłośnicy tych napojów kłócą się przez właściwości zdrowotne.
Ostrokrzew paragwajski (ilex paraguariensis), bo taka jest właściwa nazwa tego napoju, jest niewielkim krzewem pełnym zielonych liści, które nigdy nie przestają być soczyście butelkowe. Naturalnie ostrokrzew rośnie w Ameryce Południowej, w trzech miejscach: w Brazylii, Paragwaju i Argentynie.
Wiele osób przesiada się z kawy właśnie na yerba mate. Zalety tego napoju z pewnością zachęcają nawet najbardziej oddanych kawoszy do zmiany przyzwyczajeń. Co sam zauważyłem, to stosunek ilości wypitych kubków do odczuwanej energii – potrzebuję znacznie mniej yerby, żeby być zmobilizowany i skupiony na tym, co aktualnie robię. Właściwości pobudzające znajdujące się w mieszankach yerba mate mają dodatkowo wspierać naszą koncentrację. Przyjmuje się, że dorosła osoba powinna dziennie spożyć nie więcej niż 30 gramów suszu.
Czy yerba mate to herbata?
Nie, yerba mate nie jest herbatą. Głównym powodem, dla którego nie można jej tak nazywać, są jej liczne właściwości przeciwzapalne oraz pobudzające. Zawiera związki, których nie spotkasz w żadnym innym naparze. Co więcej, yerba zawiera kofeinę. Ale nie byle jaką ilość, bo znacznie więcej od pierwszej lepszej zielonej herbaty znajdującej się w Twojej szafie. Mimo że te dwa napoje mają wiele wspólnych cech, to jednak yerba wygrywa dzięki właściwościom przeciwcukrzycowym, odchudzającym i pobudzającym.
Yerba mate – właściwości zdrowotne
Okazuje się, że właściwości yerba mate nie da się policzyć na palcach jednej ręki. Yerba skrywa w sobie wiele przydatnych substancji, które mogą pomóc w zrzucaniu niechcianych kilogramów, ale też będą wspierać dobre samopoczucie.
W mieszance suszu znajdują się witaminy B, C i E, przy czym litera B to cała grupa składników odpowiedzialnych za odpowiedni wygląd skóry, nawilżenie błon śluzowych czy wchłanianie energii z pożywienia. Witamina C odpowiada za działanie ochronne organizmu przed np. przeziębieniem. Za to witamina E może wesprzeć mężczyzn w problemach z potencją. Oprócz tego yerba może się z nami podzielić fosforem, wapniem i potasem.
Yerba mate – rodzaje
Yerba paragwajska będzie mocniej zmielona, a jej smak może przypominać wędzonkę. Brzmi mało zachęcająco, ale uwierz, da się przyzwyczaić. Suszona za pomocą dymu ma charakterystyczny, wyrazisty smak, którego nie można pomylić z żadnym innym. Liście oraz łodygi cięte są podobnie do yerby z Argentyny, jednak posiada ona zdecydowanie więcej pyłu. Co ciekawe, zaleca się picie jej na zimno.
Yerba argentyńska jest zdecydowanie delikatniejsza zarówno w działaniu, jak i smaku – da się w niej wyczuć goryczkę. Sam susz jest praktycznie bezpyłowy, a liście i łodyżki są średniej wielkości. Idealna na początek przygody z yerbą.
Erva mate lub jeszcze inaczej – chimarrão to brazylijska odmiana yerby. Mieszanka ma kolor zbliżony do tego, jakim charakteryzują się świeże liście, a sam susz jest wyjątkowo drobno zmielony. Składa się praktycznie z samego miału z dodatkiem pociętych łodyg ostrokrzewu.
Yerba mate – jak pić i parzyć napój?
Przygotowanie yerba mate nie zajmuje długo, a z jednego suszu można wypić kilka kubków pysznego naparu. Do przyrządzania yerby nie potrzeba być nie wiadomo jakim znawcą i mistrzem – wystarczy intuicja i czytanie ze zrozumieniem. Potrzebujesz:
matero – naczynia, do którego wsypujesz ususzone liście wraz z patyczkami;
bombillę – rurki z sitkiem, która pozwala wypić napar bez zjadania fusów.
Do matero wsyp susz – na początek dwie łyżeczki powinny wystarczyć. Do środka włóż bombillę. W międzyczasie zacznij gotować wodę. Jeśli masz w swojej kuchni czajnik ze wskaźnikiem temperatury, świetnie! Podgrzej ją do 80 stopni i powoli zalej. Po kilku minutach będziesz mógł spróbować yerby i zadecydować, czy jest to coś dla Ciebie, czy może jednak wolisz zostawić ją dla prawdziwych mateistów!