gdzie pojsc na pierwsza randke

Czujesz te motylki w brzuchu i dreszcze na myśl spotkania z kobietą, która Ci się spodobała? Zapewne chcesz Jej w jakiś sposób zaimponować, chociaż wiadomo, nigdy nie wiesz czy warto, ale to wszystko wyjdzie w przysłowiowym praniu. Bez względu na to czy będzie ona Twoją przyszłą żoną, partnerką czy koleżanką od pójścia do kina, postaraj się, aby spotkanie zapadło jej w pamięć. Mam na to kilka pomysłów. Chcesz wiedzieć jakich? Już się nimi z Tobą dzielę.

Zakładam, że nie znasz do końca upodobań swojej wybranki. Nie do końca wiesz co lubi, czego nie znosi, albo się boi. Rozwiązania są w sumie trzy.

Pierwsze – po prostu pytasz na co ma ochotę, gdzie lubi spędzać czas. Na dwoje babka wróżyła – albo pomyśli, że jesteś mało kreatywny, albo też weźmie pod uwagę fakt, że liczysz się z jej zdaniem. Ryzyk fizyk.

Opcja numer dwa, to pierwsza randka w kameralnym miejscu, w którym będziecie mogli się lepiej poznać. Ot, standard.

Opcja numer trzy, to pierwsza randka w miejscu, w którym nieco ją zaskoczysz.

gdzie zaprosić kobietę na pierwszą randkę

Gdzie pójść na pierwszą randkę – kilka propozycji

#Restauracja – jeden powie, że banał, drugi, że szansa na zbudowanie romantycznego klimatu. Zabierz ją gdzieś, gdzie poczuje się elegancko, ale bez przesady. Będziecie pewnie wystarczająco skrępowani swoją obecnością, więc dodatkowe dbanie o przesadne maniery nie jest aż tak bardzo wskazane. Świece, dobre jedzenie, nastrojowa muzyka. Jeśli jeszcze okaże się, że miło Wam się rozmawia, to przepis na udaną pierwszą randkę chyba jest dobry. Tak sądzę.

#Postaw na ruch – może park trampolin, kręgle, słowem – rozruszaj ją. Zabierz ją w miejsce, które zapadnie jej w pamięci. Aktywność fizyczna zwiększa poziom endorfin, a poza tym rozładuje napięcie. Macie być w końcu wyluzowani, a nie, czuć się na rozmowie o pracę.

#Wizyta w muzeum – raczej tym nietypowym – te typowe zapewne już zwiedziła. Zaskocz ją, poszukaj, może w Twoim mieście czy miejscowości są muzea, które warto zwiedzić, takie wiesz, do których nie chodzisz na co dzień. Będziecie mieć miłe wspomnienia, a po zwiedzaniu możecie iść na spacer i porozmawiać o tym, co widzieliście. Potem rozmowa powinna już jakoś wskoczyć na właściwy tor.

#Wejście lub wjechanie na najwyższy budynek w mieście – Wy i miasto nocą! Brzmi miło, prawda? Jeśli nie masz opcji budynków, może pomocna będzie jakaś górka w parku. Zawsze możesz usiąść na jej szczycie (o ile pogoda sprzyja) i zbudować romantyczny nastrój.

#Piknik – opcja dobra na każdą porę roku. Nawet zimą. Bądź kreatywny. W lato wiadomo, kosz, winko, jakieś przekąski. Zimą, romantyczny spacer, ławka przykryta kocykiem, ciepła herbatka z goździkiem i pomarańczą w termosie. To miła alternatywa dla tradycyjnych kolacji.

#Wycieczka – jeśli masz auto, świetnie – zabierz ją gdzie Was tylko oczy poniosą. Może jakaś wycieczka za miasto – o ile znacie się dłużej niż kilka rozmów przez messengera lub wymiana zdjęć. Wiesz, nie wiadomo, co kobieta pomyśli, może weźmie Cię za seryjnego mordercę, który tylko czyha na jej życie :). Jest też opcja pt. wsiąść do pociągu (busa) byle jakiego…Rusz głową i zastanów się, gdzie moglibyście wyskoczyć. Tak wiesz, spontanicznie.

#Romantyczny spacer – tak, wiem – oklepane, ale sami powiedzcie, miłe 🙂

#Kino – sztampa, ale działa 😉

Jak spędzić pierwszą randkę – bądź kreatywny, ale nic na siłę

Nie rób niczego wbrew sobie. Jeśli nie jesteś typem rozrywkowym, nie udawaj, że nagle jesteś w stanie rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady. Nie kreuj swojego wizerunku, bo prędzej czy później wszystko wyjdzie na jaw. Postaw na sztampę, jeśli należysz do osób o spokojnym usposobieniu, albo po prostu ją lubisz. Kino, kawiarnia, spacer w księżycową jasną noc – tak to leciało, prawda? Miły pomysł na randkę. Jeśli jednak wolisz bardziej „ryzykowne” próby aranżacji pierwszej randki (pamiętaj, że nie każda kobieta takie lubi), możesz wypróbować moje pomysły, albo po prostu zrób coś od siebie. Bez względu na to, którą opcję wybierzesz, życzę Ci powodzenia!