Z przejawami różnego rodzaju buntu mamy do czynienia w życiu wielokrotnie. Niektórzy sprzeciwiają się rodzicom, inni swoim rówieśnikom, a jeszcze inni systemowi edukacji czy politykom. Bunt można wyrażać na wiele sposobów, w tym także skrajnych. Przykładem grupy, która buntuje się przeciw wielu rzeczom i wyraża swoje poglądy w nietuzinkowy sposób, jest Pussy Riot. Zapraszam Cię do zapoznania się z historią rosyjskich feministek!
Pussy Riot – kto to właściwie jest?
Pussy Riot to powstała w 2011 roku w Rosji grupa kobiet, które sprzeciwiają się tamtejszej władzy, panującym powszechnie poglądom czy ustrojowi. Feministki i aktywistki prezentują swoje przekonania w dość nietypowy sposób, ponieważ tworzą coś na kształt zespołu punkowego. Ich cecha charakterystyczna to ukrywanie swojej tożsamości pod szalonymi kostiumami, które zwykle nawiązują do stylu rockowego, ale w kolorowym wydaniu.
Inspiracją Pussy Riot jest ruch Riot Grrrl, który narodził się na początku lat 90. XX wieku w Stanach Zjednoczonych. Osoby zaangażowane w Riot Grrrl także wyrażają swoje sprzeciwy i feministyczne podejście do świata poprzez punkową muzykę i odważne akcje. Pussy Riot działają nieco w ukryciu, ponieważ nigdy nie wiadomo, gdzie się pojawią i co tym razem zaprezentują.
Ich wystąpienia pojawiają się nierzadko w niespodziewanych miejscach, np. w centrach rosyjskich miast. Ciekawym aspektem działalności grupy jest to, że ich skład cały czas się zmienia. W grupie nie ma żadnej struktury, a wszystkie członkinie są sobie równe. Nie zdradzają publicznie ani swoich twarzy, ani danych. Funkcjonują pod tajemniczo brzmiącymi ksywkami.
Głośne akcje grupy Pussy Riot
Mimo tego, że Pussy Riot starają się pozostać anonimowe, to niektóre ich akcje wzbudziły takie kontrowersje, że kobiety musiały stanąć przed sądem. Z tego powodu światło dzienne ujrzały także imiona i nazwiska kilku osób należących do grupy. Pozwól, że przedstawię Ci kilka ich najgłośniejszych akcji:
- W 2011 roku odbyła się pierwsza akcja grupy, która miała miejsce w metrze w Moskwie. Kobiety podczas swojego występu rozdzierały poduszki z pierzem i rozrzucały pióra na zgromadzonych ludzi. Akcja miała zachęcić innych do rozpoczęcia takiej samej rewolucji, która w tamtym czasie odbywała się w Egipcie;
- Rok później Pussy Riot wystąpiły na Placu Czerwonym, gdzie wykonały utwór wykierowany we Władimira Putina. Był to akt sprzeciwu wobec reżimu, jaki wprowadził on w kraju. Po tej akcji członkinie otrzymały karę finansową;
- Czas na jedną z najgłośniejszych historii, po której Pussy Riots trafiły przed sąd. Wszystko zaczęło się od występu w Soborze Chrystusa Zbawiciela w Moskwie. Tam kobiety podczas happeningu zaśpiewały piosenkę, w której proszą Bogurodzicę o przegonienie Władimira Putina. Pussy Riots oskarżało się o obrazę uczuć religijnych, w wyniku czego dwie z nich spędziły kilka miesięcy w więzieniu.
O Pussy Riots słyszy się regularnie, w późniejszych latach nagrywały piosenki dotyczące m.in. praw antyaborcyjnych, homofobii czy różnych polityków. W jednym z utworów oberwało się Donaldowi Trumpowi. Aktywistki skrytykowały jego kandydaturę na prezydenta Stanów Zjednoczonych i przedstawiły w teledysku jego rządy jako pełne przemocy. Rosjanki nierzadko krytykują także korupcję.
Ucieczka liderki Pussy Riot z kraju
Dwiema członkiniami Pussy Riot, którym najbardziej oberwało się za działania zespołu i które trafiły do aresztu za piosenkę o Putinie, są Nadieżda Tołokonnikowa i Maria Alochina. Wiosną 2022 roku miała miejsce ciekawa historia związana z drugą kobietą. Alochina od początku wojny w Ukrainie wyraźnie wyrażała swój sprzeciw wobec Rosji. Jak to bywa w tym kraju, jej działania cały czas były tłumione i surowo karane. W końcu okazało się, że ma trafić do kolonii karnej. Wtedy zdecydowała się na ucieczkę z Rosji.
Maria Alochina przebrała się za doręczycielkę pizzy i w ten sposób udało jej się dojechać na granice Rosji i Białorusi. Następnie udała się na Litwę, później na Islandię, a teraz tak naprawdę nie wiadomo, gdzie jest, ponieważ ujawnienie miejsca pobytu byłoby dla niej niebezpieczne. Po ucieczce udzieliła kilku wywiadów, w których otwarcie mówiła o tym, jak wyglądało jej życie w Rosji.
Alochina działa cały czas, nawet kiedy nie ma jej w kraju. Jedną z jej antywojennych inicjatyw była zbiórka pieniędzy na pomoc Ukrainie. Kobieta cały czas apeluje i wypowiada się na temat Putina, którego nazywa drugim Hitlerem. Chociaż cała grupa Pussy Riots i ich działania wzbudzają spore kontrowersje na świecie, to trzeba im przyznać, że w bardzo wielu kwestiach mają rację i działają w dobrej wierze.
Ciekawe, jak będzie wyglądać przyszłość Pussy Riots, gdzie przebywa teraz Maria Alochina i jak wojna wpłynie na działalność zespołu. Nie pozostaje nam nic innego, jak śledzić dalsze poczynania aktywistek, choć najlepiej byłoby, gdyby nie miały powodów do organizowania kolejnych akcji. Na razie zachęcam Cię do obejrzenia sobie kilku występów grupy, bo w sieci znajdziesz mnóstwo nagrań z ich dotychczasowych happeningów.
