Natura ludzka została już tak zaprogramowana, że każdy człowiek dąży w swoim życiu do znalezienia swojej drugiej połówki. Jednym przychodzi to niezwykle łatwo, dla innych jest to istna droga przez mękę. Powiedzmy sobie szczerze – nie każdy facet rodzi się z wrodzoną charyzmą, przyciągającym kobiety urokiem, czy w końcu wyglądem modela jak z okładki żurnala. Jednak nic nie dzieje się „samo”, a na prawdziwą miłość trzeba sobie wcześniej zapracować. Dlatego tu macie wyciąg z tego czego nie robić na pierwszej randce.
Znalezienie swojej przyszłej żony i matki własnych dzieci wcale nie jest takie proste. Współczesne kobiety uwielbiają być niezależne, walczą o swoje i nie pozwalają szufladkować się jedynie w roli żony czekającej na męża z obiadkiem czy matki siedzącej od rana do nocy w pieluchach. To jednak wcale nie oznacza, że pozostaniecie starymi kawalerami do końca swoich dni. Jednak aby tak się nie stało, trzeba zacząć działać.
Randki kiedyś a dziś
Choć współczesne randki wcale tak bardzo nie różnią się od tych, na które chodzili nasi dziadkowie czy rodzicie, to sposoby poszukiwania potencjalnej partnerki życiowej już zdecydowanie tak. Trzeba przyznać, że nasze pokolenie ma zdecydowanie łatwiej w kwestii randkowania. Wystarczy profil w aplikacji randkowej, by już po kilku godzinach wylądować na pierwszej randce z naszą wybranką.
Pierwsza randka ma ogromne znaczenie
Drodzy panowie, nie ma co owijać w bawełnę. Pierwsza randka, nawet dla najbardziej zatwardziałego samca alfa, jest stresującym wydarzeniem. Pierwsze spotkanie to swego rodzaju poligon doświadczalny i nigdy do końca nie wiemy, czego się spodziewać. Pozory mogą mylić, podobnie zresztą jak zdjęcia profilowe na portalach społecznościowych czy w apkach randkowych – dziesiątki filtrów potrafią zdziałać cuda. Jednak jeśli wybranka wydaje się godna naszego wysiłku, warto wiedzieć jakich zachowań unikać podczas pierwszej randki.
Czego nie robić na pierwszej randce:
Spóźnianie się
Jak wiadomo, pierwsze wrażenie jest najważniejsze, dlatego już na samym początku warto pokazać się z dobrej strony. Nawet jeśli w Waszej naturze nie leży pojawianie się na czas, spóźnienie na pierwszą randkę może być odebrane przez kobietę jako oznaka zniewagi czy braku szacunku. Nie pozwólcie, by wybranka musiała na Was czekać, gdy w tym czasie mogłaby robić zdecydowanie bardziej interesujące rzeczy.
Wpatrywanie się w ekran smartfona
Nie ma nic bardziej denerwującego, niż osoba, która lekceważy swojego rozmówcę. Choć smartfon w dzisiejszych czasach jest narzędziem pracy, pierwsza randka to nie czas na dopinanie dealów biznesowych. Jeszcze gorzej, gdy podczas pierwszego spotkania wykorzystujemy telefon w celach czysto towarzyskich – esemesowanie z kumplem czy wymienianie wiadomości na messengerze z kolejną kandydatką na żonę jest po prostu nieakceptowalne. Pokażcie swojej wybrance, że szanujecie jej czas i to, co ma do przekazania w trakcie rozmowy „face to face”.
Brak higieny osobistej
Fakt, zapach feromonów unoszących się w powietrzu działa na kobiety jak wabik, jednak pierwsza randka to nie czas na demonstrowanie swojej męskości. Wyczuwalny zapach potu może skutecznie odstraszyć kobietę, nawet kiedy rozmowa naprawdę się „klei”. Nie warto również przechodzić ze skrajności w skrajność – wylanie na siebie całego flakonu intensywnych perfum może być dekoncentrujące, a nawet odpychające dla Waszej wybranki. Co z zarostem? Golić czy nie? Jeśli na co dzień jesteście miłośnikami dobrze przystrzyżonej brody, nie warto zmieniać się w kogoś, kim nie jesteście. Jednak niedbale ogolony zarost czy rozczochrana fryzura nie będzie w dobrym guście.
Przechwalanie się
Przechwałki lepiej pozostawić na spotkania w męskim gronie. Popisywanie się szpanerskim zegarkiem, kwotą na koncie czy (o zgrozo!) podbojów miłosnych to prosty przepis na randkową katastrofę. Żadna kobieta nie lubi wysłuchiwać wywodów na temat ex-partnerek, nawet jeśli uchodzi w Waszych oczach na pewną siebie i świadomą własnej wartości. Odrobina skromności jeszcze nikomu nie zaszkodziła, a może być odebrana przez kobietę jako wartościową cechę.
Zerkanie na biust
Choć wielu z nas lubi podziwiać piękne widoki, zerkanie na walory swojej rozmówczyni jest po prostu chamskie. Nie łudźcie się, że Wasza partnerka nie zauważy ukradkowych spojrzeń lądujących na wysokości jej klatki piersiowej zamiast oczu. Kobiety, niezależnie od rozmiaru miseczki, są niezwykle wyczulone na takie zachowania, co niestety dyskwalifikuje większość facetów już w przedbiegach.
