Skarpetki i sandały faux-pas czy wygoda?

Spis treści

modowe faux pas

Skarpety i sandały to połączenie, które bez wątpienia wciąż wzbudza wiele kontrowersji. Dlaczego wciąż? A dlatego, że od kilku sezonów projektanci mody propagują tę obciachową kombinację do tego stopnia, że przyjęła się wśród celebrytów, modelek. Co ciekawe, dotychczas to mężczyźni byli utożsamiani z letnią stylizacją na „Janusza”, czyli z sandałami i skarpetkami, najlepiej jeszcze podciągniętymi pod same kolana. Jak to właściwie z nimi jest? Czy to już trend sezonu, czy wciąż modowe faux-pas?

Skarpet i sandałów – dlaczego tak kontrowersyjne?

Być może tak jak ja zastanawiasz się, kiedy to się właściwie zaczęło. To znaczy, kiedy skarpetki i sandały zostały uznane za szczyt obciachu? Prawdą jest, że na takie dopełnienie stylizacji decydowali się już starożytni Egipcjanie. Ponoć w grobowcu faraona Tutanchamona archeolodzy znaleźli oprócz kilkudziesięciu par sandałów, kilka par lnianych skarpetek. Przypadek? Być może. Jednak ta sama sytuacja przytrafiła się w przypadku starożytnych Rzymian.

To, że nosili popularne aż do dzisiaj rzymianki wiemy wszyscy, ale pewnie większości z nas umknął fakt, że i oni czasami nakładali do nich skarpetki. Głownie podczas jazdy rydwanami. Dowodem na to są znalezione skarpetki w grobach legionistów. Poza tym nie musimy odbiegać aż tak daleko w czasie, wystarczy przenieść się na Daleki Wschód i poobserwować, co na nogach noszą Japończycy. Oni do dziś zakładają specjalne skarpetki do japonek, szczególnie w trakcie ceremonii parzenia herbaty. Tam nikt nie uważa tego za faux-pas.

W takim razie kto przyczynił się do zdeklasowania sandałów i skarpetek? Niektórzy winą obarczają niemieckich turystów, głównie tych emerytowanych. To właśnie oni na jakąkolwiek wycieczkę wybierali się w swoich sportowych sandałach i białych skarpetkach. Nie przejmowali się wyglądem, bo ponad wszystko cenili sobie funkcjonalność. Tak chyba jest do dziś, czyż nie? Połączenie skarpet i sandałów kojarzy się także ze stereotypowym przedstawicielem naszego narodu, czyli „typowym Januszem”, który latem zamienia zakryte obuwie na sandały, jednak długich skarpetek wcale nie zamierza chować do szafy.

A co ma wspólnego polski Janusz z niemieckimi emerytami? Niezbyt przyjemny wizerunek. Niestety, nie są to osoby, które tworzą światowe trendy, dlatego też przez wiele lat skarpetki i sandały były kojarzone ze starszymi, niemodnymi ludźmi lub po prostu takimi, którzy nie dbają specjalnie o swój wygląd. Młodsze osoby, które za nic nie chciały być tak postrzegane, rezygnowały z obciachowego połączenia. I tak to trwało aż do roku 2018, a może i nawet do 2020.

Modowa rewolucja – skarpetki i sandały wchodzą do trendów

Skarpetki i sandały są teraz w modzie. Zaskoczony? Ja też byłem, gdy dowiedziałem się, że już od 2018 roku na pokazach Dolce&Gabbana, Miu Miu, Vetements króluje ta nielubiana przez większość kombinacja. Ponoć modelki na wybiegu u Prady już w 2010 roku nosiły skarpetki z sandałami, a z czasem zaczęły to łączyć także ze szpilkami. Teraz, jeśli ktoś jest zainteresowany światem mody, śledzi najnowsze trendy i ogląda „fashion weeki”, to z pewnością zauważył, że trend się bardzo dobrze przyjął. Noszą go celebrytki, modelki, aktorki i fashionistki. A im bardziej ekstrawaganckie połączenia, tym lepiej.

Nasuwa mi się jednak pewna myśl. Często widać skarpetki i sandały w kobiecych stylizacjach, ale czy ten trend równie z otwartymi ramionami przyjęła moda męska?

Sandały męskie – jak nosić?

Tutaj sprawa nie jest już tak prosta. O ile na blogach dla kobiet można znaleźć od zatrzęsienia poradników, jak łączyć skarpetki z sandałami, tak w przypadku mężczyzn nie widać zbyt dużego entuzjazmu. Wciąż popularne jest przeświadczenie, że takie połączenie to zupełny obciach. Poza tym raczej zdajemy sobie sprawę, że zasady, które rządzą na wybiegach niekoniecznie sprawdzają się w życiu codziennym.

Uważa się na przykład, że sandałów nie wypada nosić do biura (oczywiście o ile obowiązuje formalny dress code), a już w szczególności na spotkania biznesowe. Jeśli natomiast lubisz sandały i nie obowiązują Cię żadne modowe restrykcje, to możesz włączyć je w stylizacje typu smart casual. Koszulka polo, dżinsy z podwiniętymi nogawkami i sandały to połączenie, za które na pewno nikt Cię nie skrytykuje. Musisz jednak pamiętać, by dbać o higienę, regularnie czyścić obuwie i przygotować stopy na lato.

Czy w takim razie w męskim świecie można nosić skarpety do sandałów? Owszem, przecież nikt Ci za to mandatu nie wlepi. Co najwyżej spotkasz się z lekko oburzającymi spojrzeniami lub złośliwymi komentarzami, ale to w zasadzie wszystko. Warto jednak przestrzegać kilku małych zasad. Po pierwsze, skarpetki w takim połączeniu powinny być w naprawdę dobrym stanie – żadnej, nawet najmniejszej dziurki, czy przetarć. Po drugie, im bardziej kolorowe, tym lepiej.

Ponoć hipisi, którzy często latem noszą takie połączenia, mają na to przyzwolenie. Możesz więc być jak oni i zaszaleć z kombinacją. Pamiętaj po prostu, by do standardowych sandałów nie zakładać długich skarpetek, które podwija się prawie do kolan, a będzie dobrze. Jeśli bardziej niż wygląd i dopasowywanie się do oczekiwań innych cenisz wygodę, to nie ma w tym połączeniu nic złego. Zwłaszcza że ma również swoje zalety.

Zalety łączenia skarpet z sandałami

Nie bez powodu na łączenie sandałów ze skarpetkami decydowali się już nasi starożytni przodkowie. Dostrzegali w tym wiele zalet, które właściwie obowiązują do dziś. Przede wszystkim zapobiegają nadmiernej potliwości. Nie sandały, a skarpety. Dzięki temu są w stanie ograniczyć ślizganie się stopy po powierzchni obuwia. Przeciwdziałają także oparzeniom słonecznym, bo przecież wielu z nas wciąż zapomina, że latem i na stopy należy nałożyć krem z filtrem przeciw UV. Założenie skarpetek do sandałów pomoże także w zachowaniu higieny.

Goła stopa szybciej się poci, przez co brudzi obuwie i należy je częściej czyścić. Do tego skarpetki zapobiegają jakimkolwiek obtarciom, w szczególności tym od pasków. Są także taką barierą, która chroni stopę przed wpadającymi do środka kamyczkami. Jak więc widzisz, mają swoje zalety, mimo dość niechlubnej reputacji. Może jednak warto się przekonać? Lub chociaż przestać szydzić z osób, które się na takie połączenie decydują?

Nie możemy jednak zapomnieć o tym, że sandały i skarpetki nie zawsze będą praktycznym rozwiązaniem. Szczególnie uciążliwe okazują się na plaży czy na nieco wilgotnym terenie. Skarpetki, w szczególności te białe dość szybko się brudzą, a przy tym łatwo jest je przemoczyć. Nie muszę raczej specjalnie tłumaczyć, że nie wygląda to wtedy zbyt estetycznie i schludnie.

Skarpetki i sandały – nosić czy nie nosić? To odwieczna kwestia sporna, do której w ostatnim czasie dołączyli się projektanci mody. Starają się przełamać nieprzychylny stosunek do tego połączenia, włączając go w obecne trendy. A Ty? Nakładasz skarpetki do sandałów czy zdecydowanie wystrzegasz się tej kombinacji?

17 / 100

SZUKAJ W SERWISIE

najnowsze wpisy