Praca w IT – jak ją zacząć i ile można zarabiać? - MrGentleman.pl

Kto by pomyślał, że w czasach naszej młodości to informatycy będą górą? Przedstawiani w filmach zawsze jako lekko odcięci od społeczeństwa, dzisiaj tworzą jedną z najlepiej zarabiających grup zawodowych w Polsce (i nie tylko). Gdy słyszy się o ich wypłatach, aż samemu chciałoby się nauczyć programowania. Właśnie, czy to możliwe? Czy da się przyuczyć do tego zawodu bez pójścia na studia?

 

Dlaczego warto zostać programistą?

Dla pieniędzy. Zaskoczony? Spodziewałeś się, że zacznę pisać o rozwijającej pracy w przyjaznej atmosferze z licznymi benefitami w postaci owocowych czwartków? Ok, to wszystko jest ważne, ale do pracy głównie chodzi się po to, żeby zarabiać. Oczywiście, kariera w IT ma wiele innych zalet, ale to głównie pensje sprawiają, że zawód ten cieszy się od kilku lat aż tak dużą popularnością.

Załóżmy jednak, że ani Ty, ani ja nie jesteśmy materialistami. Jakie są więc inne powody, dla których warto stać się specjalistą od technologii?

  • Możliwość pracy zdalnej – większość stanowisk, nawet juniorskich, przewiduje dla pracowników wykonywanie zadań wprost ze swojego domu (często ciepłego łóżka).
  • Korzystna sytuacja na rynku pracy – to branża, w której pracodawcy walczą o pracowników, a nie na odwrót.
  • Rozwój – jeżeli uda Ci się znaleźć chociaż raz zatrudnienie w IT, to najprawdopodobniej nie będziesz miał już nigdy problemów ze znalezieniem pracy. Rekruterzy biorą pod uwagę takie doświadczenie.
  • Dowiadywanie się czegoś nowego – wiem, że to brzmi trochę banalnie, ale np. pisząc aplikacje, będziesz w stanie zrozumieć jak działają inne, między innymi takie, z których korzystasz na co dzień. Technologia otacza nas z każdej strony, więc ważne jest, aby rozumieć, w jaki sposób powstaje.
  • Pewność zatrudnienia – słyszałeś historię informatyka, który zrezygnował ze swojej pracy, w której zarabiał ponad 10 tys. zł miesięcznie, bo nie spodobał mu się ekspres do kawy w biurze? Specjaliści IT mogą sobie na to pozwolić, bo pracę znajdą właściwie zawsze.

Przy okazji jest to zawód całkiem prestiżowy. Wiem, pozmieniało się. Kiedyś wrażenie robiło, gdy dowiadywałeś się, że ktoś jest lekarzem lub prawnikiem. Dzisiaj, gdy słyszysz, że ktoś pracuje w służbie zdrowia, współczujesz mu zarobków przez pierwsze 10 lat jego kariery zawodowej.

Gorzko-słodka wiadomość jest taka, że najprawdopodobniej to ostatni i tak dobry moment na przebranżowienie się. Ludzie sami widzą, co dzieje się na rynku pracy i nie chcą zostać w tyle. Rodzice namawiają swoje dzieci do studiowania kierunków ścisłych, ba, nawet sami zaczynają kursy informatyczne. Prędzej czy później dojdzie jednak do momentu, w którym pracowników z branży będzie za dużo. Lepiej, żebyś Ty wtedy miał już kartę przetargową w postaci kilkuletniego doświadczenia.

Branża IT – czy wykształcenie ma znaczenie?

Wśród moich znajomych utarło się przekonanie, że żeby być informatykiem, trzeba mieć skończone studia informatyczne. To nieprawda. Liczą się twarde umiejętności i zdolność korzystania z nich w rzeczywistości. Naprawdę, to jedna z niewielu branż, w którym najistotniejsze są kompetencje, a nie poziom suchej wiedzy. Ta bez wątpienia jest przydatna, żeby wpaść np. na rozwiązanie istotnego problemu, ale nie będzie potrzebne Ci żadne zaświadczenie w postaci dyplomu, że ją faktycznie posiadasz.

Archaiczne języki programowania, wymóg dostarczania materiałów zaliczeniowych na płytach CD i poznawanie programów/aplikacji, które wyszły z użytku co najmniej 10 lat temu – tak potrafi wyglądać proces edukacji w Polsce. O tym wiedzą doskonale także pracodawcy.

Zdobywanie wiedzy informatycznej na własną rękę

Jeżeli da się nauczyć pracy programisty samemu, to w jaki sposób zacząć to robić? Zaczynając od początku:

  • Zdobądź wiedzę teoretyczną – zacznij od samych podstaw. Przeznacz kilka godzin na zapoznanie się z pojęciami, które mogą wydawać się oczywiste: czym jest programowanie, jakie są języki programowania, do czego służy programowanie itd. Wyobraź sobie, że uczenie się przypomina proces wznoszenia budowli. Najpierw potrzebujesz zbudować solidne fundamenty, a dopiero później resztę.
  • Przystąp do kursu internetowego – na początku wystarczy nawet darmowy. Potem jednak musisz pogodzić się z tym, że będziesz musiał zapłacić. Nikt nie zdradzi Ci największych tajemnic i sekretów za darmo i musisz to zaakceptować. Potraktuj to jako inwestycję w siebie. Może i pozbędziesz się nadmiaru gotówki teraz, ale gdy zaczniesz już pracować w zawodzie, to straty odrobisz w miesiąc lub dwa.
  • Rozpocznij bootcamp – prawdziwe szkolenie, które będzie wymagało od Ciebie korzystania z praktyki, a nie samej teorii. Powiedziałbym, że ten krok da Ci najwięcej, gdyby nie istnienie następnego.
  • Przystąp do projektu na licencji typu open – to prawdziwa wisienka na torcie. Załóż konto na platformie GitHub i zacznij programować z innymi. To pozwoli poznać Ci metody pracy innych. Poza tym nauczysz się pracować w grupie, ale także zobaczysz, o co chodzi w tym zawodzie naprawdę. Dodatkowym plusem jest to, że miejsce to odwiedzane jest przez rekruterów, więc jeżeli zaimponujesz odpowiednim osobom, to możliwe, że ominiesz cały proces rekrutacyjny!

Do tego wszystkiego dochodzi, oczywiście, czytanie książek i oglądanie poradników na bieżąco. Potem możesz pokusić się też o stworzenie swojego własnego projektu np. napisania jakiejś prostej aplikacji. Z takim wpisem w portfolio pracodawcy nie będą mogli Cię zignorować – oni naprawdę czekają na ludzi pomysłowych, którzy nie boją się ryzykować i myśleć nieszablonowo!

Poszukiwania pierwszej pracy IT – znajomość języka angielskiego będzie przydatna

Nie jestem w stanie zaznaczyć jak bardzo ważne jest posługiwanie się językiem angielskim przynajmniej na poziomie B2. Często jest to ignorowane przez informatyków, którzy są świetni od strony technicznej, a to duży błąd. Dlaczego?

Branża IT rozwija się dynamicznie. Wynagrodzenia potrafią wzrosnąć nawet o 20% względem poprzedniego roku. Powodem tego jest to, że na polskim rynku pracy pojawiają się oferty zamieszczane przez firmy międzynarodowe, działające poza terenami naszego kraju. Ich dział HR zatrudnia informatyków w sposób zdalny i uwierz mi, tam wszyscy będą porozumiewać się ze sobą w języku angielskim. Czy chciałbyś, żeby ominęło Cię świetne stanowisko tylko dlatego, że nie jesteś w stanie niczego powiedzieć w tym języku? Poza tym większość pracy będziesz wykonywać wraz z innymi współpracownikami np. zajmując się jakąś częścią wspólnego projektu.

Inaczej przedstawiałaby się sytuacja, jeżeli byłbyś nieznającym języka angielskiego ekspertem, który ma 10 lat doświadczenia w programowaniu. Tak jednak nie jest, bo dopiero zaczynasz. Juniorów szukających swojego pierwszego zatrudnienia jest z każdym dniem więcej, a bez znajomości angielskiego na B2 jesteś przegrany już na samym starcie.

Tester, developer, czy może analityk? Przegląd specjalizacji informatycznych

Jako pracownik w firmie technologicznej będziesz mógł rozwijać się w różnych kierunkach. Prędzej skończyłyby Ci się pomysły na poprowadzenie swojej kariery niż warianty tego, co możesz właściwie robić. To chyba najlepsza rzecz w tym zawodzie, oczywiście, oprócz pieniędzy.

Najczęściej spotykane trzy specjalizacje informatyczne to:

  • testerzy;
  • programiści;
  • analitycy.

Testerzy są odpowiedzialni, jak podpowiada sama nazwa, za testowanie aplikacji i oprogramowania. Muszą dopełnić wszelkich starań, aby upewnić się, że spełniają one standardy narzucone przez firmę. Gdybym chciał się przebranżowić, to najprawdopodobniej zająłbym się właśnie tym.

Programiści, czyli moim zdaniem prawdziwi mózgowcy, tworzą aplikacje i oprogramowanie, które później oddają do sprawdzenia testerom. Aby odnieść tutaj sukces, musiałbyś nauczyć się języków kodowania w co najmniej stopniu przyzwoitym, a do tego poznać przeróżne zasady projektowania. Jeżeli czujesz się na siłach, to polecam Ci tę ścieżkę – to programiści zarabiają najwięcej.

Analitycy są odpowiedzialni za badanie trendów, gromadzenie danych i analizowanie wyników w celu podjęcia decyzji o tym, jakie ulepszenia lub zmiany należy wprowadzić, aby pchnąć firmę do przodu.

Oczywiście, każda z tych ról wymaga innych zestawów umiejętności, ale tych samych podstaw wiedzy. Wszystkie mają też swoje podziały wewnętrzne, bo można być programistą front-end lub back-end. Do tego wszystkiego zróżnicowanie dotyczy samych języków programowania, bo ktoś, kto umie C++ niekoniecznie będzie mistrzem w Java.

Zarobki w IT – ile można zarobić w miesiąc?

Najciekawszy wątek zostawiłem na sam koniec: zarobki. Czy gdy dostaniesz już swoją pierwszą pracę w IT, będziesz mógł planować zakup jachtu, odrzutowca i rezerwować sobie 3-miesięczne wakacje na drugim końcu świata? Cóż… nie do końca. A przynajmniej nie na samym początku.

Juniorzy zarabiają na początku swojej kariery od 4 do 5 tys. zł netto. Nie brzmi imponująco? Według mnie tak. To nadal ponad 2 tys. zł więcej niż wynosi minimalna stawka miesięczna w Polsce. Tyle nie zarabiają nawet zaczynający prawnicy ani lekarze, a przecież trzeba pamiętać o tym, że nadal mowa o pracowniku, który nie posiada żadnego doświadczenia.

Po kilku miesiącach junior staje się midem – zwiększają się jego umiejętności, a przez to zakres obowiązków. Wzrasta też pensja, która może wynosić już od 5 do 10 tys. zł miesięcznie na rękę. Zaczyna wyglądać to nadzwyczaj przyzwoicie, tym bardziej że mowa przecież o pracy etatowej, która nie wiąże się z koniecznością prowadzenia własnej działalności.

Senior to stary wyjadacz. Rekruterzy dosłownie walczą o niego, bo jest specjalistą. Jego zarobki miesięczne potrafią wynosić nawet do 30 lub 40 tys. zł miesięcznie. Życzę Ci, żeby udało Ci się dotrwać do tego momentu, bo jak widzisz, pieniądze są tego warte. Jeżeli kiedyś nim będziesz, istnieje duża szansa, że naprawdę kupisz sobie jacht po kilkunastu miesiącach oszczędzania.

To jak, jesteś gotowy zacząć pracę w IT? Dobry programista jest na wagę złota i podejrzewam, że nigdy nie narzeka na swoje zarobki. Ucz się i zacznij działać. Kto wie, może kiedyś skorzystam z Twoich usług, jeżeli nauczysz się pisać strony internetowe!

12 / 100

Dodaj komentarz