Dlaczego mężczyźni zdradzają? Czynniki wpływające na zdradę

Spis treści

zdrada czynniki wplywajace na nia

Badania pokazują, że to właśnie płeć męska jest tą, która zdradza częściej. Przyczyn może być wiele. Niektórzy jako podłoże niewierności wskazują problemy w reakcji z partnerką i rutynę w związku, inni usprawiedliwiają się naturalnymi skłonnościami do zdrady. Co musi się stać, aby mężczyzna zaczął zdradzać? Poniżej próbuję odnaleźć odpowiedź na to pytanie.

Problem niewierności i zdrady

Zdrada i niewierność czy to w małżeństwie, czy w niesformalizowanym związku to zjawisko, które znaczna część społeczeństwa zdecydowanie potępia. Nic w tym dziwnego. Nikt z nas nie chciałby zostać zdradzony, a jeśli tak się stanie, bardzo mocno może ucierpieć psychika tego, komu przyprawiono przysłowiowe rogi. Dlaczego więc ludzie są wobec siebie niewierni?

Powodów jest wiele i tak naprawdę ciężko stwierdzić, który z nich w danym przypadku znajduje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Zadając komuś pytanie, dlaczego dopuścił się do zdrady, możemy liczyć bowiem tylko na szczerość rozmówcy, a jak wiadomo jest ryzyko, że nie usłyszymy prawdy. Badania pokazują, że mężczyźni zdradzają częściej od kobiet. Niektórzy specjaliści uważają również, iż to właśnie facetom jest się łatwiej do zdrady przyznać.

Kolejną kwestią jest fakt, że przedstawicielom płci męskiej o wiele trudniej przychodzi ukrywanie niewierności i to z tego powodu mogą zdecydować się, aby powiedzieć o niej swojej partnerce. Co więcej, jakby nie patrzeć zdrada nie zawsze jest oczywista. Myślę, że jej postrzeganie znacznym stopniu zależy od zasad i reguł, jakie ustaliłeś ze swoją partnerką na początku związku.

Jeśli ktoś zdecydował się na związek otwarty i obie strony dopuszczają, że partner będzie miał kontakty seksualne z osobami trzecimi, na próżno mówić tu o zdradzie. Dodatkowo niewierność niekoniecznie musi być stricte fizyczna. Kobiety częściej od mężczyzn stwierdzają, że bardziej bolesna byłaby dla nich zdrada na poziomie emocjonalnym.

Zdrada fizyczna

Zapewne, gdy słyszysz hasło „zdrada”, na myśl przychodzi Ci najprościej rozumiany romans, czyli zdrada fizyczna. Niektórzy za mniej szkodliwą uznają sytuację jednorazowej zdrady, dla innych zaś będzie równie dotkliwa, co wieloletni romans. Czy pocałunek również jest jednoznacznym aktem niewierności, czy w przypadku zdrady fizycznej mowa jedynie o współżyciu z inną osobą, jednocześnie będąc w stałym związku?

Tutaj znowu można pokusić się o przytoczenie badań. Niektóre z nich mówią, że nawet połowa młodych mężczyzn nie uznaje pocałunku z inną kobietą za oznakę niewierności. Z tym poglądem nie zgadza się ponad 70% przedstawicielek płci pięknej, według których pocałunek zdecydowanie jest zdradą. Kobiety i mężczyźni są natomiast zgodni w jednej kwestii kontakty seksualne z inną osobą niż partner bądź partnerka to zdrada.

Jeszcze bardziej rozbieżne w ocenie okazują się takie sytuacje jak korzystanie z portali randkowych, flirtowanie albo cyberseks, podczas których nie dochodzi do bezpośredniego kontaktu fizycznego. Dlaczego ludzie postrzegają niewierność w odmienny sposób? Po pierwsze każdy z nas jest indywidualnością, a co za tym idzie, wyznaje własny system wartości i może kierować się innymi zasadami moralnymi niż na przykład jego znajomi. Dodatkowo w grę wchodzi odmienne postrzeganie intymności i bliskości.

Zdrada emocjonalna

Jeszcze trudniej jednoznacznie określić, kiedy dochodzi do zdrady emocjonalnej, ponieważ jej postrzeganie to bardzo indywidualna kwestia. Jak już wspomniałem, z tego względu warto porozmawiać ze swoją partnerką już na samym początku relacji o tym, jak definiuje ona niewierność, a następnie wyznaczyć jasne, odpowiednie dla oby stron zasady w związku.

Ogólnie rzecz biorąc, o zdradzie emocjonalnej mówi się wtedy, gdy jeden z partnerów utrzymuje bliskie, intymne kontakty z osobą trzecią. Intymność ta nie polega jednak na kontakcie fizycznym, ale na częstych, szczerych rozmowach, przywiązaniu i zaufaniu wobec kogoś innego niż osoba, z którą pozostajesz w związku, co często jest utrzymywane w tajemnicy.

Myślę, że nie należy popadać tu w skrajność i definiować każdą przyjaźń damsko-męską jako formę zdrady emocjonalnej. Chociaż znajdą się i tacy, którzy powiedzą, że przyjacielskie stosunki między przedstawicielami przeciwnych płci nie mają racji bytu. Moim zdaniem nie ma nic złego w posiadaniu znajomych i przyjaciół. Problem zaczyna się wówczas, gdy relacja przyjacielska z osobą trzecią negatywnie odbija się na związku z partnerką, a Ty poświęcasz komuś więcej uwagi i uczuć, niż swojej dziewczynie czy żonie.

Czy zdradę da się wybaczyć?

Również ta kwestia jest mocno zindywidualizowana. Nie każdy będzie chciał wybaczyć zdradę. Nie wszyscy będą też w stanie to zrobić. Z drugiej strony niektórzy decydują się na ten krok, a specjaliści twierdzą, że ku zaskoczeniu większości, może on skutkować poprawą relacji w związku i odbudowaniu go na nowych, satysfakcjonujących obie strony zasadach.

W takim przypadku raczej nie obejdzie się bez pomocy psychoterapeuty. Zdrada potrafi odcisnąć silne piętno na poczuciu własnej wartości zdradzonej osoby. Co więcej, w sytuacji, gdy któryś z partnerów jest niewierny, druga osoba całkowicie traci do niego zaufanie, a proces jego odbudowywania może zająć długie lata.

Warto pamiętać także o tym, że przebaczenie zdrady wcale nie musi oznaczać powrotu do nielojalnego partnera bądź partnerki. Może natomiast stanowić sposób na indywidualne przepracowanie zaistniałej sytuacji, aby nie rzutowała ona na przyszłe relacje osoby zdradzonej.

Dlaczego mężczyźni dopuszczają się zdrady?

No dobrze, ale dlaczego mężczyźni tak właściwie zdradzają i co ma na to wpływ? Powstało wiele badań, które odnoszą się bezpośrednio do tego zagadnienia. W ankietach mężczyźni zazwyczaj wskazują na kilka głównych czynników mogących mieć wpływ na to, że dopuścili się zdrady. Co do nich należy? Już Ci mówię.

Kłopoty w związku

Powodem zdrady zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet mogą być problemy w związku. Gdy partnerom nie układa się od dłuższego czasu, a wszystkie swoje problemy zamiatają pod dywan zamiast chociaż spróbować rozwiązać je rozmową, związek powoli zmierza ku upadkowi. Kobieta, która jest zdystansowana wobec swojego partnera, a dodatkowo odczuwa wobec niego negatywne emocje, raczej nie będzie miała chęci do regularnego współżycia (działa to w przypadku obu stron). Wówczas niektórzy faceci zamiast próby ratowania związku wybierają zdradę.

Bywa również tak, że z pozoru szczęśliwe małżeństwo ma problemy z intymnością. Takie sytuacje często mają miejsce na przykład po narodzinach pierwszego dziecka, kiedy partnerzy muszą odnaleźć się w zupełnie nowej roli rodziców. Wszystkiemu towarzyszy wiele stresu, a przez pewien czas na seks po prostu nie ma miejsca (chociażby ze względu na sześciotygodniowy okres połogu i obowiązki związane z nowo narodzonym dzieckiem).

Również w tym przypadku istnieje przecież rozwiązanie w postaci próby wspólnego odnalezienia się w sytuacji i szczerej rozmowy. Niestety, jak to z nami bywa, wielu z nas na tyle boi się mówić o swoich emocjach, że tego nie robi. Z kolei nagromadzona frustracja, stres i niezadowolenie z codzienności niektórych skłaniają do zdrady.

Rutyna i nuda

Częstą odpowiedzią badanych mężczyzn na pytanie, dlaczego zdradzili, jest w gruncie rzeczy dość bezczelne stwierdzenie – z nudy. Zazwyczaj sytuacja ma miejsce w długoletnich związkach, w których partnerzy znają się jak dwa łyse konie i prawdopodobnie niczym nie są już w stanie się zaskoczyć.

W długoletnim związku raczej trudno już o emocje i ekscytacje, które towarzyszą nam na samym początku relacji. Zdrada może być w tym przypadku dużą dozą silnych emocji, przełamaniem rutyny i to właśnie z tego powodu niektórzy faceci się jej dopuszczają.

Co ciekawe, często mężczyźni zdradzający po to, aby przełamać rutynę, wcale nie zamierzają oddalać się od stałej partnerki czy żony. Wręcz przeciwnie, jest dla nich kimś w rodzaju emocjonalnej opoki i ostoi bezpieczeństwa, natomiast kochankę traktują jako urozmaicenie swojego życia seksualnego.

Żeby się dowartościować

Spójrzmy prawdzie w oczy – faceci zdradzają, żeby się dowartościować. Niskie poczucie własnej wartości, niezadowolenie ze swojego wyglądu czy nieudane próby dominacji w związku budzą w nich potrzebę udowodnienia, że są męscy i atrakcyjni. Aby to potwierdzić, wchodzą w relacje seksualne z innymi kobietami, co pozwala im podbić swoje ego i poświadczyć, że są atrakcyjni.

Niezdrowe podejście do związku i niedojrzałość emocjonalna

Zdarzają się i tacy, którzy są na tyle niedojrzali emocjonalnie, że nie potrafią funkcjonować zgodnie z zasadami monogamicznego związku (do którego wcześniej otwarcie się zobowiązali). Początkowo, gdy relacja z partnerką jest czymś nowym i ekscytującym, składają wobec niej daleko idące deklaracje, a wraz z upływem czasu okazuje się, że nie potrafią przełożyć ich na budowany związek.

Zmora facetów, czyli kryzys wieku średniego

Zdrada mężczyzny, który przechodzi kryzys wieku średniego, wiąże się bezpośrednio z wcześniej wspomnianym przeze mnie czynnikiem, czyli silną potrzebą dowartościowania się. Na tym etapie swojego życia faceci zaczynają kwestionować otaczającą ich rzeczywistość, dostrzegać zmiany, jakie nastąpiły z racji ich wieku, wartościować swój dorobek i zastanawiać się, co mogli zrobić lepiej.

Wszystkie te rozważania mogą prowadzić do podejmowania nieprzewidywalnych, niejednokrotnie skrajnych decyzji mających zmienić dotychczasową sytuację, z której facet jest niezadowolony. Dotyczy to również związku, do którego na przestrzeni lat wkradła się rutyna, a partnerów dodatkowo oddalały od siebie obowiązki zawodowe i problemy dnia powszedniego.

Faceta w kryzysie wieku średniego przeraża perspektywa tego, ile jeszcze przyjdzie mu pożyć. Stara się więc za wszelką cenę nadrobić wszystkie emocje i doświadczenia, wprowadzać zmiany i działać, aby jakoś tę panikę okiełznać. Może się to sprowadzać do zakupu sportowego samochodu, jakichś gadżetów technologicznych, spontanicznych podróży i niestety również zdrady. Zainteresowanie ze strony młodszej kochanki ma na celu podbudować jego poczucie własnej wartości i pokazać, że mimo upływu lat nadal jest takim samcem alfa, jakim był za młodu.

Bo to leży w męskiej naturze

Naukowcy twierdzą, że to w męskiej naturze leży chęć współżycia z jak największą ilością partnerek. Wszystko po to, aby wydać na świat jak najwięcej potomstwa. Co ciekawe, te naturalne skłonności mają dotyczyć również kobiet. Zdrada w teorii może być w pewien sposób uzasadniona ludzką biologią. Trzeba jednak zwrócić uwagę na fakt, że aktom niewierności praktycznie nigdy nie towarzyszy chęć posiadania jak największej ilości dzieci. Nie do końca można tu więc mówić o stricte rozrodczych celach poligamii. Tak czy inaczej, niektórzy faceci usprawiedliwiają niewierność swoją naturą.

Bo każdy zdradza

Moim zdaniem argument, że każdy zdradza to nie czynnik, a bardziej sposób usprawiedliwienia swojej niewierności. Jakby nie patrzeć zdrada jest wszechobecna, chociażby w popkulturze. Przez to, mimo że większość z nas potępia akty niewierności, jesteśmy do nich zwyczajnie przyzwyczajeni. Zdradzali przecież bohaterowie naszych ulubionych filmów czy członkowie ukochanych zespołów muzycznych i nie robi to już na nas najmniejszego wrażenia.

Ciekawość

Mówią, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Choć w wielu sytuacjach wcale nie znajduje to odzwierciedlenia w rzeczywistości, to w przypadku zdrady może mieć sens. Niewierność wiąże się przecież z wyrządzeniem wielkiej krzywdy drugiej osobie. Co więcej, prędzej czy później większość zdradzających musi zmierzyć się w wyrzutami sumienia i mnóstwem innych negatywnych emocji.

Tak czy siak, jesteśmy ludźmi i jesteśmy ciekawi, to zdrowe i normalne. Ekscytują nas więc rzeczy nowe i nieznane, chcemy jak najwięcej poznać i doznawać. Niestety niektórzy faceci mogą właśnie z tego powodu dopuścić się do zdrady. Miłosne uniesienia z inną kobietą, niż stała partnerka, wydają się tajemnicze i fascynujące, przez co jeszcze bardziej pociągają.

Przedmiotowe traktowanie kobiet

Niestety niektórzy mężczyźni dzielą kobiety na dwie grupy – te, które uważają za godne szacunku oraz takie, których tym szacunkiem nie darzą i traktują jak obiekt seksualny. Znajdzie się też grupa facetów (mam nadzieję, że jest ich coraz mniej) traktująca przedmiotowo wszystkie przedstawicielki płci pięknej. Co za tym idzie, tacy delikwenci są skłonni do zdrady, bo nie robi ona na nich najmniejszego wrażenia. W końcu, dlaczego mają być lojalni wobec kogoś, kogo nie darzą szacunkiem?

Przekroczenie granic po alkoholu

Są też i tacy, którzy zdradę tłumaczą zbyt dużą ilością wypitego alkoholu. To prawda, że po kilku drinkach w wielu sytuacjach mogą puścić hamulce. Jesteśmy odważniejsi i bardziej bezpośredni, a niektórzy decydują się na kroki, których nie podjęliby się na trzeźwo. Myślę, że alkohol sam w sobie nie jest czynnikiem prowadzącym do zdrady. Może jednak stanowić zapalnik, który skłoni do działania. Podejrzewam, że o akcie niewierności po alkoholu myślą zazwyczaj faceci nieszczęśliwi w związkach, z wieloma nieprzepracowanymi problemami, a stan nietrzeźwości wykorzystują jako usprawiedliwienie swojego wyskoku.

Czynników prowadzących do zdrady może być wiele. Każdy jest inny i dlatego bardzo ciężko stwierdzić, co tak naprawdę popycha konkretne osoby do niewierności. Problemy w stałym związku warto rozwiązywać rozmową, a jeśli to nie pomoże – terapią. Podjęcie takich kroków być może zapobiegnie podejmowaniu pochopnych decyzji. Koniec końców, jeśli w relacji się nie układa, a w Twoim życiu pojawiła się nowa kobieta, najważniejsza jest szczerość.

14 / 100

SZUKAJ W SERWISIE

najnowsze wpisy