
Z góry zakładasz, że Twoi najbliżsi postrzegają świat w ten sam sposób, co Ty? A może przypisujesz nowo poznanej osobie same pozytywne cechy, ponieważ przyjaźnie uśmiechnęła się do Ciebie na powitanie? Są to jedne z wielu błędów poznawczych, które czyhają na nasz umysł. W gruncie rzeczy nie są jednak takie złe, ponieważ pozwalają nam podejmować wiele codziennych, przyziemnych decyzji. Czym dokładnie są błędy poznawcze i w jakie pułapki wpada nasz umysł?
Czym są błędy poznawcze?
Z pewnością jesteś w stanie wymienić co najmniej kilka popularnych stereotypów. I być może opierasz się na przekonaniu, że w zupełności wystrzegasz się ich w swoim działaniu. Jednak w gruncie rzeczy każdy człowiek narażony jest na popełnianie błędów poznawczych, czyli posługiwanie się założeniami opartymi właśnie na stereotypach czy heurystykach.
Nie zawsze jest to negatywne działanie. W codziennym życiu nasz umysł co chwilę podejmuje różne decyzje. Gdybyśmy mieli dokładnie skupiać się na każdej z nich, to przez pół godziny rozważalibyśmy, czy na śniadanie zjeść owsiankę, czy kanapkę. Jak możesz się domyślić, nasze działania nie byłyby wtedy zbyt efektywne, a sam proces myślowy zbyt pracochłonny.
Niemniej, błędy poznawcze towarzyszą nam nie tylko w sklepie spożywczym, ale także na spotkaniach biznesowych czy podczas podejmowania decyzji o nowych inwestycjach. Wtedy mogą już rzeczywiście rzucić negatywne światło na nasze postrzeganie świata. Na ich podstawie podejmiemy konkretne działanie, a następnie będziemy szukać wszędzie potwierdzenia słuszności tego wyboru. Na tym właśnie polegają błędy poznawcze. Chcesz sprawdzić, czy rzeczywiście się im poddajesz? W takim razie zróbmy mały test.
- Przychylniej nastawiasz się do opinii, które zgadzają się z Twoim światopoglądem?
- Chętniej rozmawiasz z osobami, których zdanie potwierdza słuszność Twojego wyboru?
- Jeśli dowiesz się czegoś nowego i zaczniesz pomału zgłębiać temat, to od razu zakładasz, że już prawie wszystko o nim wiesz?
- Zakładasz, że niepoprawne zachowanie innych jest wynikiem ich cech osobowości, a nie konkretnej sytuacji?
- Uważasz, że inni odnoszą sukces, bo mają więcej szczęścia w życiu, a Tobie cały czas przeszkadzają różne okoliczności?
Jeśli na większość z tych pytań odpowiedziałeś twierdząco lub chociaż zawahałeś się (w końcu przyznawanie się do popełniania błędów nie należy do najprzyjemniejszych czynności), to oznacza, że często wpadasz w pułapki własnego umysłu. Nie przejmuj się jednak – dotyczy to każdego z nas. Poza tym wyjaśnię Ci, jak rozpoznawać i unikać niektórych z błędów.
Popularne błędy poznawcze
Czy wiesz, że nawet podczas codziennego przeglądania wiadomości, Twój mózg może wpadać w pułapkę błędu poznawczego? Ponoć wyszukuje informacji, które będą zgodne z Twoim światopoglądem. W tym samym czasie odrzuca te, które nie wpisują się w kodeks wartości, z automatu uznając je za nieprawdziwe. Jakie jeszcze pułapki zastawia na nas nasz własny umysł?
Błąd zakotwiczenia
Podczas popełniania błędu zakotwiczenia skupiamy się przeważnie na pierwszej informacji, którą usłyszymy podczas rozmowy czy negocjacji. Następnie to właśnie wokół niej budujemy dalsze osądy i nie zwracamy uwagi na pozostałe aspekty.
Przykładem może być rozmowa z przełożonym o podwyżce. Jeśli Twój szef poda konkretną kwotę, to w tym samym momencie zarzuca na Ciebie kotwicę. Twój umysł zaczyna się skupiać na tej informacji, analizuje jej wady i zalety.
Działa to również podczas słuchania wiadomości medialnych. Jeśli pierwszą informacją jest to, że mężczyzna X został oskarżony o pobicie, to skupisz się na tej informacji. Twój umysł może nawet nie wyłapać, że chwilę później reporter powie, że oskarżenie można podważyć.
Efekt halo (aureoli)
Efekt halo często pojawia się przy poznawaniu nowych osób. W tę pułapkę często wpadają negocjatorzy biznesowi, czy rekruterzy. Cały efekt aureoli opiera się na niezwykle ważnym (ale również czasami niezwykle mylnym) pierwszym wrażeniu pierwszym wrażeniu. Pojawia się, gdy na pierwszy rzut oka dostrzeżemy pozytywne cechy, takie jak przyjazny wyraz twarzy, miękki, spokojny ton głosu drugiej osoby.
Uaktywnia się także podczas spotkań biznesowych – bardziej zaufana wydaje Ci się osoba, którą np. chwilę wcześniej poznałeś w windzie czy na papierosie. W gruncie rzeczy na spotkaniu mogą być bardziej doświadczeni i kompetentni ludzie, jednak Ty (a raczej Twój umysł) z góry przypisuje dobre cechy właśnie tej jednej personie.
Samospełniające się proroctwo
Tego błędu poznawczego wszyscy doświadczyliśmy podczas pierwszej fali pandemii. Pamiętasz puste półki na sklepach i memy o braku papieru toaletowego? Tak właśnie działa samospełniające się proroctwo. Wystarczy w mediach podać informacje, że na rynku jest mało cukru lub że mogą pojawić się problemy z dostępem do papieru toaletowego. Ludzie automatycznie zaczną wykupywać ilości „na zapas”, co doprowadzi do realnych braków magazynowych.
Efekt Dunninga-Krugera
Właśnie tutaj wpadamy w pułapkę, dzięki której postrzegamy się jako ekspertów w danej dziedzinie po przeczytaniu kilku pierwszych lepszych wyników z wyszukiwarki Google. Dzielimy się naszą wiedzą na spotkaniach rodzinnych czy z przyjaciółmi.
Na co dzień zupełnie nie interesujesz się kryptowalutami, ponieważ to nie Twoja dziedzina wiedzy. Jednak gdy przeczytasz kilka informacji i usłyszysz, że ktoś z Twoich znajomych podejmuje ten temat, w Twojej głowie zapala się myśl „ja też znam się na tym temacie, mogę dołączyć do dyskusji”.
W gruncie rzeczy niespecjalnie się na tym znasz, a podczas wymiany opinii z osobami z branży, Twoja „wiedza” szybko zostanie zweryfikowana. Wtedy uaktywnia się popularna krzywa efektu Dunninga-Krugera. Spadasz ze szczytu pozornej wiedzy prosto na dno rozpaczy, w którym Twój umysł zaczyna Ci podpowiadać, że jednak na niczym się nie znasz.
Spokojnie, z tego schematu można wyjść. Zaczynasz realnie zgłębiać wiedzę, powoli przyswajasz informacje i z pokorą podchodzisz do swojego poziomu „eksperta”. Po pewnym czasie faktycznie możesz przyznać, że znasz się na danym temacie.
Efekt wspierania decyzji
Niedawno podjąłeś pewną ważną decyzję. Spędziłeś trochę czasu, by przeanalizować wszystkie za i przeciw, dlatego teraz Twój umysł aktywuje schemat poszukiwania potwierdzenia słuszności tego wyboru. Automatycznie skupiasz się jedynie na argumentach „za”. W taką pułapkę często wpadają fani motoryzacji – po zakupie samochodu skupiają się jedynie na pozytywnych cechach pojazdu, odrzucając w niepamięć wszystkie niedociągnięcia.
Iluzoryczna korelacja
Ten błąd poznawczy polega na doszukiwaniu się połączeń między zupełnie niepowiązanymi ze sobą wydarzeniami. Wygląda to trochę tak, jakby Twój mózg naoglądał się dokumentów kryminalnych i zaczął bawić się w Sherlocka Holmesa, który we wszystkich działania znajduje nić powiązania. Rzeczywistość jest jednak mniej złożona i intrygująca, niż się naszemu umysłowi wydaje.
Efekt pominięcia
Efekt pominięcia opiera się na strachu przed zmianą. To właśnie z tego powodu automatycznie uznajemy, że działanie, które niestety przyniosło szkodę jest zdecydowanie gorsze niż bierna postawa i niepodejmowanie jakiejkolwiek próby zmiany.
Opiera się również na innym błędzie poznawczym, czyli efekcie statusu quo. Nasz umysł podpowiada nam, że lepiej zostać w obecnej sytuacji, mimo że jest ona niezadowalająca. Jednak zmiana może się wiązać ze zbyt wysokimi kosztami, dlatego łatwiej jest akceptować obecny stan rzeczy.
Przykładem efektu pominięcia może być postawa antyszczepionkowców. Rodzice, którzy nie szczepią swoich dzieci w obawie przed możliwymi skutkami ubocznymi, tak bardzo skupiają się na nich, że zapominają o pierwotnym zagrożeniu, jakim jest choroba.
Efekt stada
Na sam koniec zostawiłem chyba najpopularniejszy błąd poznawczy. Jako istoty społeczne, często opieramy się na zachowaniach stadnych. Postępujemy tak, jak robi to większość ludzi, ponieważ nasz umysł automatycznie uznaje, że skoro większość tak myśli, to z pewnością jest to jedyny słuszny sposób myślenia.
Szukamy potwierdzenia u innych, dlatego też czasami masa ma większy autorytet niż jednostka. Przykład? W zakładzie pracy pojawia się nowy kierownik, wprowadza odmienne zasady, które mają usprawnić wykonywane czynności. Pracownikom wykonawczym nie przypada to do gustu. Zaczynają ze sobą rozmawiać i okazuje się, że prawie każdy jest niezadowolony z nowych zmian. A skoro tak dużo osób myśli w podobny sposób, to nabierają przekonania, że to właśnie oni mają rację.
Jak wystrzegać się błędów poznawczych?
Można uznać, że popełnianie błędów poznawczych jest wpisane w naszą ludzką naturę. Trudno więc będzie się ich zupełnie wyzbyć, jednak poprzez pracę nad własnym procesem myślowym możemy nieco zminimalizować negatywne skutki. Pierwszym krokiem jest tak naprawdę uświadomienie sobie, że błędy poznawcze nas dotyczą. Co to oznacza? Musisz przyznać sam przed sobą, że popełniasz błędy, że opierasz się na stereotypach (nawet jeśli podświadomie).
Sama wiedza jednak nie wystarczy. To, że poznasz wszystkie błędy poznawcze nie sprawi, że przestaniesz je popełniać. Niektóre z nich są tak głęboko zakorzenione, że trudno je będzie nawet zidentyfikować. Możesz jednak spróbować pracować nad tymi, które sam zacząłeś dostrzegać.
Skoncentruj uwagę na swojej postawie. Otwórz się na opinie innych, nawet jeśli są sprzeczne z Twoimi. Sprawdź, czy np. nie czytasz artykułów jedynie z portali o konkretnych poglądach politycznych lub, czy wciąż nie sięgasz po książki o tej samej tematyce. Unikanie błędów poznawczych w głównej mierze wiąże się z wychodzeniem poza swoją strefę komfortu. Nie jest to przyjemne, jednak dzięki temu zaczniesz dostrzegać prawdę, a nie jedynie iluzję, która potwierdza Twoją prawdę.
Umiejętność dostrzegania błędów poznawczych pozwala również wychwytywać fake newsy, których w obecnych czasach jest coraz więcej. Jeśli chcesz bardziej świadomie podejmować decyzje, to zacznij analizować swoje zachowanie. Czy przypadkiem nie wpadasz w popularne pułapki swojego umysłu?