Czy ktoś pamięta jeszcze historię niebieskich istot żyjących na planecie Pandora? Oczywiście, że tak, bo o takim fenomenie, jakim okazał się Avatar, trudno byłoby zapomnieć. Jedno z największych dzieł Jamesa Camerona niebawem powróci po latach w wyczekiwanej kontynuacji. Poznaj razem ze mną historię pierwszej produkcji i zastanówmy się, dlaczego Avatar odniósł tak ogromny sukces. Zapraszam!
Avatar – historia filmu
Prace nad Avatarem rozpoczęły się już w połowie lat 90. XX wieku, kiedy to James Cameron napisał pierwszą wersję scenariusza. Pracował wtedy jeszcze nad kultowym Titanikiem z DiCaprio i Winslet, dlatego główne prace ruszyły dopiero po jakimś czasie. Od samego początku był to tak zaawansowany i ambitny projekt, że na jego realizację Cameron zdecydował się dopiero dekadę po stworzeniu scenariusza.
W 2005 roku powstała koncepcja filmu, dzięki której reżyser otrzymał środki na realizację. Rok później pracował już mocno nad nowym językiem, którym mieli posługiwać się bohaterowie filmu. Zdjęcia ruszyły w 2007 roku. Było to niezwykle zaawansowane przedsięwzięcie pod względem technologicznym i finansowym. Budżet produkcji według wielu źródeł wyniósł około 240 milionów dolarów, co na tamte czasy było sumą nie do pomyślenia.
Aktorzy wcielający się w fantastyczne postacie odgrywali swoje role przed wielkimi green screenami. Podpinali się do mnóstwa czujników, aby ich gra jak najlepiej przeniosła się na ekran, na którym przecież wcale nie było ich widać. Avatar to film o wymyślonych postaciach, ale pod nimi kryją się prawdziwi aktorzy mówiący stworzonym na potrzeby filmu językiem Na’vi. Dziś musimy przyznać, że jak na pierwsze lata XXI wieku CGI stało w tej produkcji na bardzo wysokim poziomie.
O czym jest Avatar?
Avatar to film science-fiction, który na ekranach kin zadebiutował w 2009 roku. Głównym bohaterem produkcji jest Jake – były żołnierz cierpiący z powodu paraliżu dolnych kończyn (Sam Worthington). Pewnego dnia okazuje się, że ma szansę na odzyskanie sprawności, ale musi wziąć udział w przedziwnej misji zwanej Avatar.
Zadanie polega na wyprawie na planetę Pandorę. Miejsce odkryli ludzie i natychmiast zafascynowali się tym światem. Okazało się, że żyją tam podobne do człowieka istoty w niebieskim kolorze. Populację Na’vi trzeba było jednak zbadać, aby dowiedzieć się, czym tak naprawdę jest.
Jake musi udać się na Pandorę i tam zgłębić wiedzę o Na’vi. Jak to bywa w filmowych historiach, wszystko się komplikuje, a na dodatek w grę wchodzi miłosne uczucie. Jake powoli staje się członkiem nowo odkrytego plemienia i rozpoczyna życie, o jakim nie śnił nawet w najbardziej fantastycznych snach. Staje się częścią społeczności żyjącej w dziczy, ale wciąż jest jedynie żołnierzem wysłanym na zbadanie terenu.
Czy ostatecznie pozostanie człowiekiem i wróci na Ziemię, czy może zostanie już na zawsze w społeczności Na’vi, wiedzą tylko ci, którzy widzieli film. Poza Samem Worthingtonem w Avatarze wystąpili m.in.: Zoe Saldana, Michelle Rodriguez, Sigourney Weaver, Stephen Lang czy Laz Alonso.
Fenomen Avatara – dlaczego ten film pokochały miliony?
Mimo że zarówno przed Avatarem, jak i po nim, na świecie zadebiutowało całe mnóstwo superprodukcji, to wciąż ten tytuł może pochwalić się największym dochodem w historii. Tytuł zarobił prawie 3 miliardy dolarów. Dlaczego tak się stało? Jest co najmniej kilka powodów. Bardzo dużą rolę odegrała tutaj technologia motion capture.
Film był ogromnym przełomem technologicznym i zaprezentował widzom coś, czego nie mogli zobaczyć nigdy wcześniej. Avatar to niesamowicie realistyczna produkcja, która oglądana w 3D (a wiele seansów po premierze odbywało się właśnie w tej technologii) wciągała widza w całości do samego wnętrza historii. Jej oryginalność na tle innych sprawiła, że ludzie lgnęli do kin jak szaleni.
Kolejny element układanki to fabuła, która nie jest zawiła, więc trafia do dużego grona odbiorców i nikt nie ma kłopotu z jej odbiorem. Bazuje na pewnych schematach, ale jest tak dobrze otoczona warstwą wizualną, że sprawia, że nawet zwykła relacja dwóch istot staje się czymś, co zachwyca. Widzowie tak mocno pokochali ten świat, że po seansie wręcz załamywali się, że to już koniec.
Avatar 2 – kiedy premiera?
W ostatnim czasie mnóstwo mówi się o Avatarze, ponieważ zbliża się premiera drugiej części filmu. Avatar: Istota wody zadebiutuje na ekranach kin w grudniu 2022 roku. Na fotelu reżysera ponownie zasiadł James Cameron, a znani z pierwszej części aktorzy powrócili do swoich ról. Ponadto do obsady dołączyli m.in. Kate Winslet i Vin Diesel.
Produkcja ponownie będzie ogromnym przedsięwzięciem technologicznym i finansowym, dlatego widzowie musieli na nią czekać aż tyle lat. Jakość efektów specjalnych ma być na najwyższym poziomie i właściwie nie ma powodów, by nie wierzyć twórcom w tym zakresie. W sieci śmiga już zwiastun, więc jeśli podobnie jak ja nie możesz się doczekać dalszych losów niebieskich istot, to koniecznie go obejrzyj!