Chcesz pracować inaczej, bardziej wydajnie i bez sztywno ustalonej hierarchii? Jeśli męczy Cię standardowy model organizacji pracy lub chcesz dokonać zmian w samoorganizacji własnego biznesu, warto zapoznać się z turkusową organizacją. Jej pionierem jest Frederic Laloux, a ja dziś postaram się choć trochę przybliżyć Ci tajniki działania tego innowacyjnego modelu zarządzania. Organizacje turkusowe odnoszą ogromne sukcesy, więc czemuż by nie spróbować? Zapraszam!
Turkusowa organizacja – co to takiego?
Wyobraź sobie firmę, w której nie ma szefa, każdy jest równy i wszyscy chętnie ze sobą współpracują. Brzmi nieco jak utopia? Być może, ale jest to utopia jak najbardziej możliwa i niekiedy wykorzystywana przez różnego rodzaju organizacje. Jest to taki model zarządzania, w którym nie ma żadnych hierarchii, pracownicy ufają sobie wzajemnie i podejmują decyzje wtedy, kiedy czują, że są na to gotowi. Oznacza to, że zarządzanie nie zależy od jednej osoby. Każdy może brać czynny udział w decydowaniu, każdy może mieć ostatnie słowo. Ważne jest to, aby swoje poglądy na sprawę konsultować ze współpracownikami i nie robić niczego wbrew innym. Ten ewolucyjny model współpracy między członkami firmy daje wszystkim pracownikom pole do samorozwoju, pielęgnowania swojej kreatywności i wykazywania się.
Wyróżnienie i zdefiniowanie takiego modelu zarządzania zawdzięczamy Fredericowi Lalouxowi. Wskazał on pięć stylów zarządzania, z których to właśnie model turkusowy jest tym najbardziej rozwijającym i ewolucyjnym. Najniższy w hierarchii jest kolor czerwony, w którym kierownik wzbudza niepokój pracowników (np. mafie). Następnym modelem jest bursztynowy, czyli taki, w którym role poszczególnych osób są ściśle określone i nienaruszalne (np. kościół).
Kolejny typ ma kolor pomarańczowy i jest charakterystyczny m.in. dla korporacji, gdzie główną zasadą działania jest osiąganie postawionych firmie celów. Przed turkusem znalazła się jeszcze zieleń, która symbolizuje model z wysokim znaczeniem każdego pracownika, jednak przy zachowaniu częściowej hierarchii. Turkus znajduje się na szczycie tego podziału jako ten model, w którym pracownicy robią to, w czym czują się najlepiej. Można się spotkać z różnymi metaforami określającymi ten model zarządzania firmą. Chyba najbardziej trafną jest ta porównująca turkusowe firmy do organizmu. Współpracownicy działają razem niczym komórki i organy w ludzkim ciele.
Plusy i minusy turkusowej organizacji
Choć sama idea turkusowej organizacji brzmi fantastycznie, to tak jak wszystko inne na świecie, ma ona również swoje wady. Zebrałem dla Ciebie kilka korzyści płynących z tego typu zarządzania, które za chwilę skonfrontuję z jego minusami. Plusy:
- Brak hierarchicznej struktury nie powoduje napięć na linii szef – pracownik;
- W firmie panuje luźniejsza atmosfera niż w silnie ustrukturyzowanych przedsiębiorstwach;
- Pracownicy mają szerokie pole do popisu jeśli chodzi o rozwój czy podejmowanie decyzji;
- Działania takich firm są szybsze, ponieważ poszczególne projekty nie muszą przechodzić przez kolejne struktury;
- Łatwiej jest stworzyć w takiej organizacji zgrany i wspierający się zespół;
ale…
- Poszczególne jednostki mogą wykorzystywać luźną atmosferę i nie pracować wystarczająco efektywnie;
- Jeśli model turkusowy wdraża się w firmie, w której do tej pory od lat model był inny, pracownikom może zająć sporo czasu, zanim się przyzwyczają i zrozumieją, na czym to wszystko polega;
- Brak osoby, która czuwałaby nad wszystkim i mogła alarmować w razie nieprawidłowości.
Jak zbudować turkusową organizację?
Wielu przedsiębiorcom podoba się koncepcja turkusowej organizacji, gdy tylko o niej usłyszą. Kiedy jednak mają wprowadzić ją do swojej firmy, zaczynają się schody. Okazuje się, że rozpoczęcie zarządzania w kolorze turkusu nie jest wcale proste. Szczególnie wtedy, kiedy model ten chce się wdrożyć do przedsiębiorstwa pracującego już od dawna w innym trybie. Jako pierwszą kwestię należy rozważyć podejście szefa danej firmy. Czy to właśnie on jest gotowy na zmianę i poniekąd utratę stołka? Co ciekawe, jego nastawienie będzie wynikało po części z tego, jaki zespół udało mu się samemu zbudować. Czy jego pracownicy są godni zaufania i można uwierzyć w ich chęci i możliwości?
Jeśli kierownik uzna, że chce podjąć to ryzyko, należy przejść do przedstawienia planów innym pracownikom. Okaże się wtedy, czy członkowie organizacji są chętni do zmian i czy czują, że dadzą sobie radę. Być może niektórzy zdecydują się na odejście. Z tymi, którzy zostaną, należy zacząć przygotowania.
Kluczowe jest jasne ustalenie przewodnich wartości firmy i zgoda co do ich istotności wśród wszystkich pracujących. Trzeba uświadomić wszystkim, że w turkusie każdy może podejmować decyzje i ponosi taką samą odpowiedzialność za działania przedsiębiorstwa, jak inni. Potrzebny jest także wspólny cel, do którego wszyscy mają dążyć. Nie ma miejsca na ukrywanie informacji dotyczących biznesu, a także jego finansów. Bardzo ważne jest budowanie świadomości na temat turkusowej organizacji i poszerzanie wiedzy pracowników na temat jej działania. Trzeba dużo czytać i brać udział w różnego typu szkoleniach na ten temat.
Turkusowe organizacje w Polsce
Turkusowy model zarządzania organizacją jest w Polsce coraz popularniejszy. Wdraża się go zarówno do już funkcjonujących, jak i nowo powstałych firm. Wśród przykładów takich marek w Polsce wymienia się często: HighSolutions z Poznania, PKS Gdańsk-Oliwa SA, Brewę z Kalisza czy Kaizendo z Warszawy. Kto wie, może teraz czas na Twój biznes? Jeśli chciałbyś rozpocząć taki model zarządzania lub chcesz się dowiedzieć na jego temat więcej, to polecam kontakt ze specjalistami branży i branie udziału w konferencjach i szkoleniach poświęconych temu typowi rozwoju firmy.