meskie szelki

Szelki to element garderoby, który powraca do łask. Można je nosić do spodni garniturowych, a także do zwykłych jeansów. Coraz więcej mężczyzn decyduje się wybrać ten dodatek. Jednak gdy obserwuję ulice miast, mam niekiedy wrażenie, że nie do końca poprawnie to robią. Dlatego też w tym wpisie wyjaśnię, jak dobierać szelki do stylizacji i przede wszystkim, jak je nosić, by nie popełnić faux-pas. Zapraszam do modowego poradnika dżentelmena!

Szelki – powracająca moda dla każdego

Szelki są alternatywą dla paska, a ich główną funkcją jest podtrzymywanie spodni na odpowiedniej wysokości. Męskie szelki do spodni były popularne w XIX wieku w większości krajów europejskich, oczywiście, wśród arystokratów. Wprowadził je na rynek brytyjski przedsiębiorca – Albert Thurston, którego marka utrzymuje się aż do dzisiaj i jest symbolem brytyjskiej klasyki. Z czasem jednak szelki wyszły z mody, a raczej zostały wyparte pod przymusem I i II wojny światowej, kiedy to głównym męskim strojem stał się mundur. Jednak ostatnio uprząż wraca do mody i staje się niezłym hitem.

Szelki są w końcu nie tylko estetyczne, ale i również praktyczne. Z pewnością choć raz w życiu musiałeś się zmierzyć z problemem wychodzącej koszuli. Jest to o tyle kłopotliwe, że w formalnych sytuacjach, które wymagają szykownej elegancji, wychodzący materiał jest po prostu modowym faux-pas. W tym przypadku do gry wchodzą nieco inne szelki – nie te do spodni, lecz chowane w nogawkach, wszyte od wewnątrz. Mogą przez to nieco przypominać kobiece podwiązki, jednak będą doskonałym wyborem dla mężczyzn, którzy pragną prezentować się nienagannie.

Natomiast tradycyjne szelki przyczepiane do spodni sprawdzą się w niemal każdej sytuacji: na oficjalne wyjścia, jak i na co dzień. Ich zaletą jest to, że może je nosić dosłownie każdy mężczyzna, bez względu na budowę ciała. Potrafią optycznie wysmuklić sylwetkę (niwelują wystający brzuszek), a także ją wydłużyć. Poleca się je zarówno młodszym, jak i starszym mężczyznom.

Rodzaje szelek

Wspomniałem już, że szelki można nosić zawsze i wszędzie. Cóż, nie do końca tak to wygląda. W końcu męska moda to nie Dziki Zachód – obowiązują pewne zasady. Zanim dokładniej je objaśnię, wspomnę pokrótce o rodzajach szelek. Jest to podstawowa wiedza, na której będziesz mógł budować kompletne stylizacje. Przede wszystkim warto zwracać uwagę na sam krój. Na polskim rynku dostępne są szelki w kształcie litery X i Y. Nazwy te odnoszą się do sposobu, w jakim paski krzyżują się na plecak. W tym przypadku nie ma znaczenia, które wybierzesz do stylizacji typowo casualowych, a które do tych bardziej eleganckich.

Zdecydowanie ważny jest jednak sposób zapinania i w tym kontekście już nie ma dowolności. Wyróżniamy dwa rodzaje zapięć szelek. Pierwsze z nich to szelki zapinane na klipsy (inaczej nazywane również żabkami). Nadają się do casualowych stylizacji, więc możesz je nosić na co dzień do jeansów czy chinosów. Natomiast te zapinane na guziki sprawdzą się jako dodatek do garniturów, ponieważ nie musisz się przy nich obawiać, że zniszczysz gurt. Ostatnim aspektem, na który należy zwracać uwagę, jest elastyczność szelek. I tutaj ponownie mamy do czynienia z dwoma rodzajami: w pełni elastycznymi i elastycznymi jedynie na końcach. Każde z nich można nosić do różnych sytuacji, chociaż utarło się przekonanie, że te pierwsze pasują do codziennych stylizacji. Drugi typ wykończony jest skórzanymi elementami, dlatego takie szelki idealnie sprawdzą się do eleganckich outfitów. Trzeba tylko pamiętać, aby te skórzane wykończenia współgrały z pozostałymi dodatkami.

Szelki męskie w eleganckiej i casualowej stylizacji. Jak stworzyć udany zestaw?

Przyszedł czas na najważniejszą część, czyli jak tę całą teorię o rodzajach szelek przełożyć na praktykę. Już podpowiadam. Zacznijmy od tych stylizacji w stylu smart casual, czyli noszonych na co dzień. Możesz tu postawić na trochę luzu: bawić się wzorami i kolorami, ale wszystko powinno mieścić się w granicach dobrego smaku. Szelki możesz nosić do jeansów, chinosów, a także innych materiałowych spodni, np. tych z wełny czy lnu. Pamiętaj jednak, że tego stylowego dodatku nie powinno łączyć się ze szlufkami. Nie jest to jakaś koszmarnie duża wpadka modowa. Jednak jeśli zależy Ci, aby prezentować się bez zarzutów, możesz wybrać się do krawca, który w profesjonalny sposób usunie je ze spodni. Co dalej? Teraz czas na dobór koszulki. Oczywiście, możesz postawić na tradycyjny T-shirt w dowolnym kolorze. Klasyczny wybór to czarne chinosy, biały T-shirt i czarne szelki.

Chcesz nieco zaszaleć? Postaw na takie w szkocką kratkę, połącz z bielą i czernią, a stworzysz ciekawą stylizację do pracy lub na wyjście ze znajomymi. Jeśli zaś na co dzień nosisz jeansy, możesz postawić na specjalnie dedykowane dla tego rodzaju modele szelek. Często są one z grafitowego lub granatowego materiału. W tym przypadku, zamiast na bawełnianą koszulkę, możesz zdecydować się na koszulę. Przełamie to nieco stylizację i nada jej charakteru. Mam także dobrą wiadomość dla tych, którzy w upalne dni nie lubią dusić się w długich spodniach: szelki można łączyć także z szortami. W zasadzie, jeśli nie jest to materiał dresowy, możesz ten dodatek łączyć z wieloma rodzajami dolnej odzieży.

Jak dobrać szelki do garnituru?

Wiesz już, jak tworzyć codzienne stylizacje, a więc przejdźmy do tych bardziej eleganckich kreacji. Zacznę od najważniejszej zasady: przede wszystkim postaw na szelki na guziki. Noszenie tych na klipsy do garnituru jest nie tylko modowym faux-pas, ale także dość ryzykownym wyborem. Możesz sobie w łatwy sposób zniszczyć gurt spodni. A tak poza tym, przy formalnych okazjach lepiej postawić na sprawdzone i nieco bardziej stonowane rozwiązania. Klasyczne szelki to bezpieczna opcja. Pamiętaj także, by zawsze dopasowywać je do kolorystyki stylizacji. Powinny kontrastować z barwą koszuli, a skoro przeważnie stawia się na klasyczną biel, dobrym pomysłem są czarne, granatowe lub ciemnoszare szelki.

Z drugiej strony, kojarzysz pewnie Jamesa Bonda i jego perfekcyjnie skrojone smokingi, prawda? Do takiego typu stroju sprawdzą się białe szelki, choć jest to dość odważna propozycja. Możesz również zwrócić uwagę na materiał, z jakiego są wykonane – w formalnym stroju sprawdzą się te satynowe. Tak naprawdę główną zasadą przy tworzeniu eleganckich stylizacji jest nieużywanie szelek na klipsy i stonowana kolorystyka z zachowaniem kontrastu.

Męskie szelki do spodni – dodatki

Skoro same szelki uważane są za dodatek, to czy wypada łączyć je z innymi akcesoriami? Jest to dosyć nurtujące pytanie, a szczególnie w kontekście strojów wizytowych, które zestawia się z mnóstwem dodatków, takich jak np. poszetka, mucha, krawat czy spinki do mankietów. Niektóre z uzupełnień męskich stylizacji spokojnie można łączyć z szelkami. Zacznijmy więc od krawata. Mężczyźni często noszą go do formalnych strojów, a razem z szelkami tworzy ciekawe połączenie. Jedyną zasadą, jakiej trzeba przestrzegać, to zachowanie jednolitej kolorystyki. Jeśli stawiasz na bordowy krawat, to zrezygnuj z białych czy grafitowych uprzęży – zasadniczo, z jakiegokolwiek innego koloru niż bordo. Tak samo wygląda sprawa w przypadku muchy.

Szelki i pasek – czy to dobre połączenie?

Nie, nie i jeszcze raz nie. Nigdy w stylizacjach nie łącz paska i szelek, bo to trochę tak, jakbyś dorosłe drzewo podpierał belkami. Ich głównym zadaniem jest podtrzymywanie spodni, a czy pasek nie spełnia też takiej funkcji? No właśnie. Dlatego też łączenie paska i szelek nie tylko jest zwyczajnie pozbawione sensu, ale naraża Cię także na popełnienie dużej modowej wpadki. Zapamiętaj to i wystrzegaj się tego typu pomysłów.

Męską garderobę można urozmaicić wieloma dodatkami, a jednymi z nich są właśnie szelki. Klasyczne czarne szelki to doskonała propozycja, która zawsze sprawdzi się w formalnych stylizacjach. Pomoże także przełamać codzienne outfity i nada im charakteru. Jeśli więc jeszcze nie masz tego modnego dodatku w swojej szafie, najwyższy czas rozważyć zakup.

10 / 100

Dodaj komentarz