Bielizna damska na prezent – poradnik dla mężczyzn

Spis treści

Bielizna damska na prezent

Komplet bielizny, seksowny szlafrok, a może gorset – po głowie chodzi Ci tysiąc pomysłów na minutę, ale nie wiesz, na który się zdecydować. Masz pewne preferencje, ale nie wiesz czy Twojej partnerce/żonie/dziewczynie również przypadną do gustu. Za duży rozmiar – obrazi się. Za mały – bądź pewien, że też. Zatrzymajmy jednak ten kołowrotek myśli. Podpowiem Ci, co powinieneś wziąć pod uwagę, kiedy chcesz sprawić swojej ukochanej prezent w postaci bielizny, w której będzie czuła się wygodnie, a Ty nacieszysz oczy. Słowem – wilk syty i owca cała.

Zanim kupisz bieliznę na prezent…

Umówmy się, wybranie bielizny na prezent nie jest łatwym zadaniem. Kupisz za małą, za chwilę usłyszysz, że chcesz, żeby schudła. Kupisz za dużą, możesz zostać oskarżony o to, że: nie znasz jej kształtów, albo może sugerujesz, że powinna mieć większe. No nic, nie dogodzisz. Pozostaje Ci po prostu dobrze przygotować się do zadania pt. kupisz to, co się spodoba Twojej kobiecie i będzie na nią pasowało. Nie masz innego wyjścia, jeśli chcesz, żeby niespodzianka była udana.

Zanim więc postanowisz, na co postawisz, dokładnie:

  1. Prześwietl Jej garderobę – zajrzyj do szuflady czy też innego miejsca w którym znajduje się Jej bielizna. Podpatrz rozmiary (masz je podane na metkach) – uważaj, często jest tak, że różnią się w zależności od producenta. Zwróć uwagę na to, jakie lubi kolory, fasony. Koronki, a może bawełna. Stringi, figi czy szorty.
  2. Wygoda – postaw na nią, no, chyba, że bielizna, którą chcesz kupić ma po prostu być tą „na chwilę”. Jednak, bez względu na to czy kupujesz ją na co dzień, czy na wyjątkowe okazje, zadbaj o to, aby Twoja kobieta czuła się komfortowo. Przyjrzyj się jej stylowi. Na pewno inna bielizna będzie pasowała do miłośniczki elegancji, a inną wybierze sportsmenka. Zresztą, kto jak nie Ty zna swoją Kobietę. Zauważyłem, że te są pełne sprzeczności (o, chyba nie odkryłem Ameryki). Przykład: w modzie stonowana, w bieliźnie odważna. I na odwrót. Także, co mam Ci doradzić, postaw na swoje obserwacje.
  3. Spróbuj dowiedzieć się, czego Jej brakuje. Ot, w codziennej rozmowie. Możesz zawsze powiedzieć, że chyba czas na nowe bokserki i czy by Ci nie doradziła, które wybrać. No i już otwiera Ci się pole do popisu pt. „Kochanie, a Ty masz jakieś bieliźniane braki, a może marzysz o jakimś komplecie”.
  4. Upewnij się, że bieliźniana niespodzianka nie będzie dla Niej krępująca. Ile jest kobiet, tyle też preferencji. O ile nie słyszałem o wielu przypadkach w których któraś z nich powiedziała: „o nie, co Ty mi zrobiłeś, jak mogłeś kupić mi bieliznę”, o tyle nie oznacza to, że takie nie istnieją.
  5. Ustal budżet.
  6. W ostateczności – zadzwoń do Jej przyjaciółki. To najlepsza opcja, jeśli już w ogóle nie będziesz mógł się połapać w rodzajach bielizny, rozmiarach, tzw. ostatnia deska ratunku. Możesz postawić na to rozwiązanie także, jeśli nie mieszkacie razem, albo dopiero stawiacie pierwsze związkowe kroki.

Masz w czym wybierać

Jeśli już nakreśliłeś sobie plan działania, czas, żeby przejść do jego realizacji. Powiem Ci, jaka bielizna według mnie powinna się sprawdzić. Są pewnie takie „prezentowe standardy”, które są dość bezpieczne i nie powinny spowodować, że trafisz przysłowiową kulą w płot.

Już ustaliliśmy, że kluczowym kryterium wyboru jest gust Twojej wybranki, więc na temat koloru nie będę dyskutował. Mogę tylko podpowiedzieć, że czerwień, czerń i biel, to takie najbardziej bezpieczne tonacje. Pierwsza będzie świetną opcją na drodze pt. tramwaj zwany pożądaniem, a kolejne świetnie sprawdzą się w opcji na co dzień.

Kolor już ustaliliśmy, przejdźmy więc może do rodzajów biustonoszy. Możesz kupić go w wersji solo lub kompletu.

I tak do najpopularniejszych należą:

  • biustonosz pełny (full-cup) – jego miseczki całkowicie pokryją piersi Twojej kobiety. Możesz go wybrać, jeśli w grę wchodzi dość duży rozmiar. Weź też pod uwagę to, w jakim celu go kupujesz…
  • biustonosz nisko-zabudowany – w tej opcji górny górny fragment piersi będzie wyeksponowany, a dół podtrzymany. To dość uniwersalny model.
  • biustonosz push-up – opcja popularna, ale dość ryzykowna. Niemniej chętnie wybierana przez większość kobiet, przynajmniej, na moje oko. Nie będzie na pewno pasował tym, które mają duży biust, a raczej dość mały. W środku znajdują się wkładki, więc no sam się zastanów…W każdym razie, bezpieczne rozwiązanie, jeśli Twoja dama nosi takie modele.
  • biustonosz bardotka – ładnie eksponuje biust. Nie ma ramiączek lub są w opcji odpinanej.

Teraz czas na dół. Najczęściej do wyboru będziesz miał stringi (chyba nie muszę tłumaczyć, jak wyglądają). Dalej czas na najpopularniejsze majtki świata, czyli figi – góra jest lekko podwyższona, a pośladki są w większości zasłonięte. Możesz też postawić na szorty, jeśli ma być wygodnie. Wyglądają bardzo podobnie do naszych bokserek, tyle, że mają krótsze nogawki i niższy stan.

Dobry bieliźniany prezent, to także gorset. Możesz też postawić na koszulę nocną lub halkę. Nie, nie oznacza to, że masz kupić model pt. bawełniany majtkowy róż sięgający do kolan. Masz do wyboru wiele seksownych peniuarów, koronkowych koszulek, a nawet sexy pidżam. Na pewno znajdziesz coś ekstra.

Jakiej bielizny wystrzegać się jak ognia?

Jeśli nie chcesz, żeby dzień w którym podarowałeś swojej kobiecie bieliznę był Twoim ostatnim, unikaj jak ognia zakup tej modelującej, albo co gorsza – wyszczuplającej. To chyba jeszcze gorsze niż powiedzenie „moja mama wie najlepiej”, albo „Kochanie źle nałożyłaś fluid”. Pamiętaj – nigdy przenigdy żadnych modeli ingerujących w jej sylwetkę. Nawet jeśli właśnie takiego jej brakuje. Nawet, jeśli takiego nie ma i bardzo chce! Owszem, jeśli masz życzenie, niech sobie wybierze taki, ty zapłać, ale nigdy nie rób z tego niespodzianki. Jeśli mnie nie posłuchasz, to w 99,9 proc. przypadków do końca swoich dni będziesz miał wypominany swój „cudowny pomysł”, albo będziesz sprzątał resztki szklanek z podłogi, usłyszysz kilka ciepłych słów o sobie, albo będziesz szedł po chusteczki i kilka godzin mówił „Kochanie, to nie tak, jak myślisz, nie jesteś gruba, chciałem tylko, żebyś poczuła się komfortowo….”. A to chyba nie tak miało wyglądać, prawda?

Nie do końca też jestem przekonany do wiesz, takich łóżkowych przebieranek typu osobista pielęgniarka czy ognista kotka. Ok, macie fantazje, proszę bardzo, kup Jej, ale nie traktuj tego raczej w kategorii niespodzianka. Jeśli jednak chcecie zaszaleć w łóżku i nie chcesz, żeby wiedziała, na jaki komplet czy tam strój się zdecydowałeś, to zadbaj o to, żeby przynajmniej wiedziała, że taki wybierasz, a tym efektem wow niech będzie sam wybór. Oczywiście wiesz, nie chcę już wchodzić z butami w Wasze życie erotyczne, ale jak na gentlemana przystało, postaw na bezpieczniejszą niespodziankową opcję w tej wersji oficjalnej. Przynajmniej uważam, że tak jest powiedzmy bardziej elegancko.

Unikaj też popularnych ostatnio modeli typu „wielkie majtki”. To te hipsterskie, które zakrywają cały brzuch i pośladki. Ok, może i są modne, może i są lansowane przez większość sieciówek i Twoja kobieta też takie ma, ale Ty unikaj ich jak ognia. Pamiętaj – ona sama musi sobie je kupić. To znaczy, że lubi to, co modne, albo po prostu chce zakryć to i owo. Nieważne. Najważniejsze dla Ciebie – ona sama to wybrała! Ty nie miej z tym nic wspólnego. Tym samym unikniesz wszelkich pretensji pt. „tak, nie podoba Ci się mój brzuch?”, „uważasz, że mam jakieś obwisłe pośladki”? Jeśli chcesz spać spokojnym snem i nie starać się udowadniać, że jednak to tylko majtki i nie mają nic wspólnego z żadnymi podtekstami, to dobrze radzę, posłuchaj mnie.

Na koniec zastanów się dokładnie, na jaką okazję kupujesz bieliznę. Inne modele nadadzą się na urodziny, inne na świąteczny prezent, a jeszcze inne na rocznicę związku. Chyba nie muszą do końca wyjaśniać o co mi chodzi. Ufam, że znasz dobrze swoją Kobietę, a moje wskazówki będą raczej takim drogowskazem. Niemniej, mam nadzieję, że przydadzą Ci się na drodze do osiągnięcia zamierzonego efektu. Powodzenia!

SZUKAJ W SERWISIE

Szukaj

najnowsze wpisy