Mogłoby się wydawać, że żyjemy w nowoczesnym społeczeństwie, które nie boi się tematów tabu i jest otwarte na świat. Jednak musisz przyznać, że życie często weryfikuje Twoje oczekiwania i okazuje się, że niemal na każdym kroku musisz mierzyć się z krzywymi spojrzeniami innych osób. Bo jeździsz wypasioną furą. Bo zrobiłeś sobie dziarę na szyi. Bo masz młodszą dziewczynę. I tym ostatnim tematem się zajmiemy – różnicą wieku w związkach. Czy ona faktycznie ma aż takie znaczenie? Czy życie z młodszą albo starszą babką oznacza wyboistą drogę do szczęścia? Czy da się dogadać? Oto jest pytanie, na które trzeba sobie odpowiedzieć.
Duża różnica wieku – czyli jaka?
Dobra, to zacznę od rzeczy podstawowej. Kiedy w ogóle można mówić o dużej różnicy wieku między partnerami? 5 lat? 10 lat? 15 lat? Tak naprawdę to jest kwestia mocno indywidualna i zależy od punktu widzenia. Dla kogoś spotykanie się z kobietą starszą o 5 lat już stanowi granicę nie do przejścia. Natomiast dla kogoś innego 5 lat to tyle co nic. I oczywiście nie oszukujmy się – dużą rolę odgrywają tutaj stereotypy, których jakoś nie sposób wyplenić. Niby idziemy do przodu, niby stajemy się bardziej tolerancyjny, a na końcu okazuje się, że zaczynają Cię nazywać od wariatów tylko dlatego, że zakochałeś się w kimś, kto mógłby być Twoją matką. Albo córką. Generalnie prawda jest taka, że to jest Twoje życie i Ty o nim decydujesz. Nikt nie ma prawa wchodzić z buciorami w Twoją strefę prywatną i mówić Ci, co masz robić.
Związki z dużą różnicą wieku a presja społeczeństwa
Powiedzmy sobie szczerze – w naszym kraju wciąż krzywo patrzy się na relacje, w których różnica w PESEL-ach jest znacząca. Może i powoli zmienia się świadomość społeczeństwa, może i wychodzimy ze średniowiecznej ciemnicy, ale nikt mi nie powie, że facet starszy o 20 lat od swojej partnerki nie wzbudza kontrowersji. Wiadomo, bulwersacja to domena starszych roczników i pokolenia naszych rodziców czy dziadków, ale jakoś na Zachodzie nikt nie robi z tego sensacji. Dlatego chyba nie ma innego wyjścia, niż uodpornić się na kąśliwe komentarze. Pamiętaj, że nic nikomu nie musisz udowadniać – jeżeli taki układ Ci odpowiada i doskonale się w nim odnajdujesz, to po co coś zmieniać i zadowalać oczekiwania wszystkich, tylko nie swoje? W tej kwestii trzeba być trochę egoistą, bo nikt nie przeżyje życia za Ciebie. Miłość jest ślepa i nie mówię tego w negatywnym znaczeniu. Wiek najczęściej nie ma tutaj nic do rzeczy, bo największym problemem okazuje się różnica charakterów.
Związek z młodszą kobietą – oczekiwania
Nie zrozum mnie źle – budowanie życia u boku młodszej partnerki wcale nie jest drogą usłaną różami. Do głosu dochodzi bowiem wiele czynników, które mogą Wam przeszkodzić w komunikacji. Na samym początku trzeba wyznaczyć sobie pewne granice i porozmawiać o swoich oczekiwaniach wobec rodzącej się miłości. Lepiej wcześniej oznajmić swojej partnerce, że nie chcesz mieć dzieci albo oczekujesz od niej wyłączności. Wiadomo, nie porozmawiasz z nią o tym na trzeciej randce, ale im dalej będziecie brnąć w wasz związek, tym trudniej będzie wam się zgrać bez wyznaczenia sobie priorytetów. Nie mam zamiaru tutaj niczego generalizować – nie każda młoda kobieta chce zostać matką. Ale większość chce. I co, jeśli ty już masz dzieci z poprzedniego małżeństwa i po prostu wiesz, że kolejne to nie jest to, co jest Ci najbardziej do szczęścia potrzebne? No właśnie.
Związek z młodszą kobietą – kwestie finansowe
Nie ma co się oszukiwać – wiele relacji rozpada się przez spory dotyczące majątku. Wiadomo, że jeśli to ty jesteś tutaj „dinozaurem” to istnieje większe prawdopodobieństwo, że to Ty masz stałe dochody i w miarę ustabilizowaną sytuację pieniężną – lokaty, inwestycje, te sprawy. Nie możesz tego oczekiwać od dziewczyny, która dopiero co skończyła studia, stawia swoje pierwsze kroki w swoim zawodzie i nie stać jej nawet na wynajęcie dwupokojowego mieszkania. Początkowo może to wam nie przeszkadzać, jednak uwierz mi, gdy nadejdzie czas stabilizacji i sformalizowania związku, trzeba to wszystko uporządkować. Miłość jest ślepa, ale teraz mówię to w negatywnym znaczeniu – nie brakuje bowiem niedojrzałych panienek, które lecą tylko na kasę. Nie mówię, że Twoja okaże się pijawką, ale nawet będąc ze swoją rówieśniczką nie masz pewności, że nie wykorzysta Twojej wysokiej pozycji. Rozważcie podpisanie intercyzy – choć przez wiele osób traktowana jako wyraz braku zaufania, to w wielu przypadkach oszczędza czasu i nerwów.
Duża różnica wieku – życie intymne
Nikt mi nie wmówi, że seks w udanym związku nie jest ważny. Ja pójdę o krok dalej – jest mega istotny, bo to przecież najbardziej intymny wyraz bliskości. No i tutaj jako starszy i dojrzały partner możesz mocno zaplusować – Twoje doświadczenie w łóżku gra tutaj na korzyść was obojga, zwłaszcza jeśli twoja partnerka nie miała zbyt wielu kochanków. Przyjemność przyjemnością, ale z wiekiem Twoja sprawność seksualna będzie niestety trochę pikować. Ten mechanizm możesz starać się powstrzymać, ale całkowicie go nie zahamujesz. Te dysproporcje na początku zwykle nie mają żadnego negatywne przełożenia na rzeczywistość, jednak później? Mogą zacząć się schody. Wiadomo, młodszy partner może i mógłby zaspokajać jej potrzeby dłużej, ale czy bardziej efektownie? No tu już mogę mieć pewne wątpliwości. Dlatego seksu nie traktujcie jako wstydliwego tematu i wyłóżcie kawę na ławę. Unikniecie niepotrzebnych spięć.
Pary z dużą różnicą wieku – wsparcie przyjaciół
Jak trochę starszy mężczyzna ma wpasować się w młodsze towarzystwo? Zadanie niby wydaje się proste, jednak niekoniecznie. Przykładowo, 20 lat różnicy to już lekka przepaść pokoleniowa, która jednak wcale nie musi oznaczać braku komunikacji ze znajomymi Twojej partnerki. Ważne, żebyś wykazał inicjatywę i nie zamykał się na nowe relacje. Znacznie łatwiej będzie wam walczyć ze stereotypami i stygmatyzacją, kiedy będziecie mieć wokół siebie kochających i wspierających was przyjaciół. Przyjaciele nie powinni was oceniać czy naklejać łatek – oni są właśnie od tego, żebyście mogli spokojnie ułożyć sobie życie i nie nakładać na siebie dodatkowej presji. Dobra, to działa też w drugą stronę – Twoja druga połówka też musi zaangażować się w budowanie relacji z Twoimi kumplami. Nie możesz dopuścić do sytuacji, w której spotykacie się tylko z jej „paczką” – w ten sposób będziesz tylko podsycał napiętą atmosferę i oboje się w niej ukisicie niczym ogórki na zimę. Najlepiej to w ogóle zorganizujcie coś w rodzaju spotkania integracyjnego – zaproście wszystkich najbliższych z jednej i z drugiej strony, żeby mogli się dobrze poznać i przełamać pierwsze lody. To ułatwi życie i wam, i wszystkim dookoła.
Małżeństwo z młodszą kobietą – wsparcie rodziny
Jeśli już jesteśmy w temacie przyjaciół, to wiadomo, że akceptacja rodziny też by wam cholernie pomogła. Wiadomo, duża różnica wieku pewnie będzie budzić kontrowersje, zwłaszcza wśród starszych członków klanu, ale czy to jest powód, żeby kogoś z niego wykluczać? No nie. Przede wszystkim zadbaj o to, żeby Twoi najbliżsi mieli szansę dobrze poznać Twoją partnerkę – jakieś krótkie spotkania przy kawie nie sprawią, że Kasia, Asia czy inna Kornelia stanie się godna Twojego serca i statusu społecznego – oczywiście cały czas mam tutaj na myśli rodziców czy rodzeństwo. Wykaż się inicjatywą, zaplanuj spotkanie rodzinne i licz na to, że wszystko potoczy się po Twojej myśli. Jeśli nie – trudno, świat się nie zawali. Nie musisz na siłę pokazywać wszystkim, że Twoja partnerka nie leci na kasę i ma swój rozum, bo nie o to tutaj chodzi. Z czasem każdy zda sobie sprawę, że dał się ponieść fantazji i zrozumie, że nie każda młoda laska jest pazerna na hajs albo jest spragniona nowych wrażeń. To znaczy – kto ma trochę oleju w głowie to będzie wiedział o co chodzi.
Powiem tak – związki z dużą różnicą wieku bywają trudne do zaakceptowania przez środowisko, ale who cares? To Ty masz się czuć dobrze i zaspokajać swoje potrzeby. Nikt inny za Ciebie tego życia nie przeżyje. Wiek to tylko cyferki, które nie zawsze muszą oznaczać nieporozumień.