Złe nawyki wiecznie nieszczęśliwych ludzi

Spis treści

wiecznie nieszczesliwy czlowiek

Każdy facet od czasu do czasu miewa podłe okresy w swoim życiu, kiedy jednymi z największych wysiłków okazują się tak banalne czynności jak sięgnięcie po pilota do telewizora albo pójście po puszkę piwa do lodówki. W większości przypadków nie jest to jednak powód do zmartwień, bo po kilku dniach otrzepiesz się z marazmu i znów jesteś gotowy na podbijanie świata. Ale czy kiedykolwiek zadałeś sobie pytanie, czy jesteś naprawdę szczęśliwy?

Być (nie)szczęśliwym?

Czy jesteś zadowolony z tego, jak wygląda Twoje życie? Oczywiście nie mówię o perfekcyjnym scenariuszu rodem z komedii romantycznych, gdzie każdy chodzi z przylepionym uśmiechem na twarzy. Chodzi mi bardziej o to, czy często miewasz dołki, czy coraz częściej narzekasz i czy zdarza Ci się mieć napady przewlekłej frustracji. Niektóre z takich zachowań mogą świadczyć o tym, że niebezpiecznie zbliżasz się do przekroczenia granicy bycia chronicznie nieszczęśliwym. Ale żeby nie było niedomówień wcale nie twierdzę, że tak jest. Każdemu zdarzają się gorsze dni, ale najważniejsze pytanie brzmi: jak długo trwasz w zobojętnieniu? Bo podstawowa różnica między człowiekiem wiecznie niezadowolonym z życia a szczęśliwym polega na tym, że ten drugi prędzej czy później powróci do normalności. Ten pierwszy – niekoniecznie.

Zebrałem kilka najczęściej pojawiających się cech u chronicznie niezadowolonych z życia osób, które mogą, ale wcale nie muszą Cię dotyczyć.

Nawyki wiecznie nieszczęśliwych – etatowi pesymiści

Pewnie nie raz w swoim życiu miałeś przeczucie, że coś, co miało być sukcesem nieuchronnie zmierza ku katastrofie. Trochę pesymizmu jeszcze nikomu nie zaszkodziło, zwłaszcza że wiele osób (znam z doświadczenia, nie mojego, ale jednak) zaklina w ten sposób rzeczywistość i tak naprawdę oczekuje pozytywnego rozwoju wydarzeń. Ale do rzeczy – złorzeczenie i postrzeganie życia w szarych barwach to po prostu droga donikąd. Fakt, życie to nie bajka i wiele rzeczy jeszcze pójdzie nie po Twojej myśli, ale to nie powód do tego, żebyś na okrągło wbijał sobie do głowy jakieś niestworzone historie, które nigdy nie będą miały miejsca w realu. Masz rację, czasem trudno wyzbyć się pesymistycznych myśli i schować je głęboko do szuflady z napisem „never gonna happen”, ale uwierz mi, że warto. Po co zamartwiać się czymś, co jeszcze się nie wydarzyło i najprawdopodobniej nigdy się nie wydarzy? Błędne koło gwarantowane, z którego nic dobrego nie wyniknie. Na starość zostaniesz jedynie starym zrzędą, którego nikt nie będzie chciał zapraszać na rodzinne spotkania przy świątecznym stole.

Złe nawyki wiecznie niezadowolonych – problemy z zaufaniem

Kolejnym znakiem rozpoznawczym osób, które nie są zadowolone ze swojego żywota to odwieczne problemy z zaufaniem. Szczęśliwy człowiek z zasady nie doszukuje się w ludziach ciemnej strony, najpierw stara się w nich dostrzec dobrą duszyczkę i wychodzi do nich z sercem na dłoni. Jeśli w swoim życiu kierujesz się podobnymi zasadami to brawo, radości na co dzień pewnie Ci nie brakuje i na starość będzie Ci kto miał podać szklankę wody. Ale jeśli jest odwrotnie i do każdego śmiertelnika podchodzisz z ogromnym dystansem, nie potrafisz się otworzyć choćby w najmniejszym calu i wszędzie wietrzysz spisek, to na dłuższą metę możesz zostać ofiarą swojej nieufności. Uwierz mi, że bezinteresowna wiara w ludzi cholernie pomaga w nawiązywaniu nowych kontaktów, które z kolei ułatwią Ci rozwinąć się jako człowiekowi i nabrać nieco więcej życiowej empatii.

Smutny człowiek to okaz chodzącej zazdrości

Wiele się teraz mówi na temat internetowego hejtu i trolli, którzy krytykują wszystko i wszystkich, często na podstawie argumentów wyssanych z palca. Nie powiem, czasem też lubię sobie popsioczyć na niektóre instagramowe gwiazdki (oczywiście nie wszystkie), które niby wiodą perfekcyjne życie, ale ich jedynym zadaniem jest promowanie produktów, za które, po pierwsze, nic nie płacą, a po drugie, pewnie w normalnych okolicznościach w ogóle nawet by na nie nie zwróciły uwagi. Ale do czego dążę – szczęśliwy człowiek po prostu nie porównuje się z innymi i nie jest chodzącym wulkanem zazdrości, bo prostu szkoda mu na to czasu i wie, że taka postawa nie wniesie do jego życia nic poza powolną destrukcją. Trochę sam czuję żenadę kiedy widzę jak ktoś perfidnie poprawia sobie humor nagonką na Bogu ducha winnych ludzi zamiast wziąć się ostro do roboty i harować na swój sukces. To jeszcze nic, bo nie ma dla mnie bardziej denerwującej rzeczy jak notoryczne szukanie wymówek, które dla mnie są po prostu objawem lenistwa i leserstwa. Przecież lepiej kogoś zgnoić, umniejszyć jego zasługi i dzięki temu poczuć miłe ciepełko spływające na serduszko. Ale to nie jest szczęście – to toksyczny jad.

Nieszczęśliwi ciągle robią z siebie ofiary losu

Brzmi to trochę okrutnie, ale taka jest prawda. Wiadomo, każdy Polak z krwi i kości lubi się czasem nad sobą poużalać, ale umówmy się, wszystko ma swoje granice. Nie odkryję Ameryki jeśli powiem, że będziesz popełniać mnóstwo błędów, a życie jest ciężkie i jeszcze niejeden raz cholernie mocno kopnie Cię w tyłek. Każdy miewa trudne momenty i podłe samopoczucie, ale nie wszyscy robią sobie z tego idealny powód, żeby rzucić się w wir negatywnego myślenia. Robiąc to skutecznie utrudnisz sobie życie, a poziom Twojej motywacji do działania spadnie na samo dno Rowu Mariańskiego. Nieszczęśliwy człowiek ma też tendencję do obarczania odpowiedzialnością wszystkiego i wszystkich, oczywiście z wyjątkiem siebie. Wszystkie popełnione błędy i życiowe porażki to przecież złośliwość rzeczy martwych albo wina złego układu planet, prawda? Najłatwiej tak powiedzieć i poczekać, aż problemy same zaczną się rozwiązywać. Takie rzeczy to jedynie w równoległej rzeczywistości.

Poczucie nieszczęścia pozbawia ochoty na spotkania

Jak to jest z tym wychodzeniem do ludzi? Teoretycznie w naturze ludzkiej leży szukanie kontaktu z innymi przedstawicielami naszego gatunku, ale dobrze wiem, jak to z tym w praktyce bywa. Najpierw zacznę od tego, że wcale nie musisz być zwierzęciem towarzyskim i latać ze spotkania na spotkanie. Każdy normalny człowiek czasem po prostu nie ma ochoty ruszać się z kanapy, chce sobie nadrobić serialowe zaległości i bez wyrzutów sumienia łazić cały dzień w piżamie. To żadna zbrodnia. Niebezpiecznie zaczyna się robić dopiero wtedy, gdy ilość odmawianych spotkań coraz bardziej się piętrzy i stajesz się coraz bardziej świadomy tego, w jakim bagnie zaczynasz tonąć. Poczucie beznadziei, podły nastrój, samoocena lecąca na łeb, na szyję to tylko niektóre z powodów, dla których ludzie stają się antyspołeczni. Czasem warto się przemóc i spotkać się kumplami na mecz przy piwku albo pojechać do rodziny w odwiedziny. Nikt nie karze Ci przecież balować w każdy weekend, ale trochę kontaktu z drugim człowiekiem na pewno Ci nie zaszkodzi. Wręcz przeciwnie – może pomóc Ci na nowo odnaleźć radość z zawierania nowych znajomości i doświadczać prawdziwej przyjemności z kontaktu (może nawet fizycznego) z drugim człowiekiem.

Wiecznie nieszczęśliwi ludzie przesadzają z plotkami

Kolejna cecha osoby chronicznie nieszczęśliwej to przywiązywanie większej uwagi do życia innych zamiast do podjąć pierwsze kroki do ogarnięcia swojego życiowego bałaganu. Nie mówię oczywiście, że każdy kto od czasu do czasu lubi sobie porozmawiać na temat kogoś zupełnie innego jest życiowym przegrywem, bo w codziennych rozmowach czasem trudno tego uniknąć. Ale to wcale nie znaczy, że jesteś cholernie nieszczęśliwy i nawet nie chcesz wchodzić na swój grunt prywatny. Bardziej mam na myśli takich gagatków, którzy nie potrafią znaleźć innego tematu do rozmowy niż ploteczki i w związku z tym odczuwają jakąś dziwną satysfakcję. Dla mnie to jest forma uciekania od problemów i zamiatania ich pod dywan. Bo przecież jak się o nich nie myśli tylko rozgrzebuje prywatne życie postronnych ludzi to jakoś tak lżej na duszy, prawda? Na dłuższą metę nie da się tak funkcjonować, bo w końcu nadchodzi taki moment, kiedy każdy z nas musi skonfrontować się z rzeczywistością. Pomijam już fakt, że plotkowanie za plecami innych, zwłaszcza w pochlebnym tonie, to nic innego jak dziecinada i kompletny brak szacunku, który może kiedyś się na Tobie zemścić.

21 / 100

SZUKAJ W SERWISIE

Szukaj

najnowsze wpisy