Książki warto czytać na co dzień, a nie od święta. Niestety w zabieganej rutynie często brakuje czasu na lekturę. Idealnym momentem na nadrobienie literackich zaległości są wakacje i urlopowy wyjazd. Czas wolny na plaży, podczas pikniku czy podróży minie znacznie szybciej w towarzystwie ciekawej książki. Nie wiesz, co czytać? Przychodzę więc z pomocą i przedstawiam najlepsze lektury z różnych gatunków i kategorii tematycznych. Poznaj moje TOP 15 książek na wakacje.
Spis treści:
Literatura faktu – reportaże, które mogą Cię zainteresować
My, dzieci z dworca ZOO – wstrząsający dokument o narkomanii
Polska odwraca oczy – reportaż o sprawach zamiatanych pod dywan
27 śmierci Toby’ego Obeda – czarne karty historii Kanady
Kryminały na wakacje – detektywi warci polecenia
Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet – pierwszy tom bestsellerowej trylogii
Chemia śmierci – antropolog na tropie brutalnego mordercy
Behawiorysta – intrygująca powieść polskiego mistrza kryminału
Biografie – książki na urlop o inspirujących ludziach
Wszystko za życie – zdeterminowany poszukiwacz wolności
Elon Musk. Biografia twórcy PayPala, Tesli i SpaceX – historia, która pisze się na naszych oczach
Niewyjaśnione okoliczności – autobiografia medyka sądowego
Fantastyczne wakacje z fantastyką – lektura, która zabierze Cię w inny świat
Miasto mosiądzu – pierwsza część orientalnej trylogii
Północ-Południe – powieść o wojnach bogów i ludzi
Ogrody Księżyca – alternatywa dla fanów Gry o tron czy Wiedźmina
Horror na lato – dreszczyk nie z chłodu, a z książek na wakacje
Egzorcysta – klasyka gatunku, która zachwyca do dziś
Zew Cthulhu – przerażający zbiór opowiadań
Instytut – nowsza pozycja w portfolio Stephena Kinga
Literatura faktu – reportaże, które mogą Cię zainteresować
Literatura faktu to obszerna kategoria, do której zalicza się wiele ciekawych książek podejmujących różne tematy. Wśród publikacji opartych na faktach chyba najczęściej można spotkać się z reportażem. Ten typ książki jest bardzo popularny, ponieważ porusza kwestie dotyczące rozmaitych aspektów życia. Reportaż może przedstawiać historie wojenne, podróżnicze, społeczne, polityczne czy nawet sportowe. Tak szeroka tematyka sprawia, że wśród reportaży z łatwością można znaleźć coś dla siebie. Ja sam znalazłem w tej kategorii kilka ciekawych pozycji, które zdecydowanie warto polecić.
My, dzieci z dworca ZOO – wstrząsający dokument o narkomanii
Wśród literatury faktu można znaleźć wiele dobrych publikacji, ale dokument pt. My, dzieci z dworca ZOO zdecydowanie zapada w pamięci jako jedna z najlepszych książek tego typu. Jest to niemiecka lektura, która powstała w 1978 roku na bazie rozmów z Christiane Vera Felscherinow. Tekst o młodej narkomance z Berlina stworzyli dziennikarze Kai Hermann i Horst Rieck.
My, dzieci z dworca ZOO opowiada historię Christiane, która w wieku 12 lat zaczęła przyjmować narkotyki. Haszysz, LSD czy heroina szybko zagościły w życiu nie tylko tej młodej dziewczyny. W dokumencie przedstawiony jest ogólny obraz niemieckiej młodzieży z lat 70. ubiegłego wieku. Obraz ten jest dość dramatyczny. Uzależnienie od narkotyków pcha bowiem nastolatków do czynów takich jak prostytucja czy kradzieże.
Książka bardzo realistycznie przedstawia rzeczywistość młodocianych narkomanów. Nie brak tu scen śmierci z przedawkowania czy innych tragicznych elementów. Oprócz opowieści Christiane w publikacji znajdują się również relacje matki dziewczyny, dokumentalne fotografie, a także wypowiedzi policjantów, pracowników socjalnych czy kierownika klubu, w którym niemiecka młodzież miała styczność z narkotykami.
Polska odwraca oczy – reportaż o sprawach zamiatanych pod dywan
Zestawienie najlepszych reportaży nie obeszłoby się bez bestsellera polskiej dziennikarki Justyny Kopińskiej. Polska odwraca oczy to zbiór reportaży, który ujrzał światło dzienne w 2016 roku. Autorka książki porusza w swojej publikacji niewygodne tematy, o których znaczna część społeczeństwa w ogóle nie ma pojęcia.
Pisarka opisuje procedery tuszowania spraw związanych z zabójstwami, dręczeniem pacjentów szpitali psychiatrycznych i wielu innych sytuacji. Treść książki szokuje oraz w pewnym sensie wywołuje niedowierzanie. Podczas czytania w głowie wielokrotnie może pojawiać się pytanie „jakim cudem nigdy o tym nie słyszałem?”. Odpowiedź jest prosta – osoby z władzą wybielają się w celu utrzymania swojej pozycji społecznej oraz nieskazitelnej renomy.
Justyna Kopińska po mistrzowsku demaskuje niewydolność polskiego systemu sprawiedliwości. Reportaż jest napisany tak, że naprawdę wciąga czytelnika. Choć nie jest to lekka historia, to zdecydowanie warto poświęcić na nią kilka wolnych chwil podczas urlopu.
27 śmierci Toby’ego Obeda – czarne karty historii Kanady
Nieco dobrej literatury może zaserwować również reportaż Joanny Gierak-Onoszko. Publikacja 27 śmierci Toby’ego Obeda została wydana w 2019 roku i szturmem wdarła się do czołówki najlepszych tytułów z dziedziny faktu. Autorka w swojej książce opisuje wydarzenia, które na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci odgrywały się w Kanadzie. Są to czarne karty historii tego kraju, które dementują mit o tym, jaka to Kanada jest tolerancyjna i wielokulturowa.
Joanna Gierak-Onoszko w reportażu przybliża czytelnikowi dzieje rdzennych mieszkańców współczesnej Kanady. Cała publikacja powstała na bazie rozmów z przedstawicielami pierwszych ludów z tamtejszych rejonów. To właśnie jednym z nich jest tytułowy Toby Obed. Na bazie opowieści tego człowieka (ale nie tylko jego!) polska dziennikarka napisała przejmujący reportaż o tym, jak bestialsko traktowano rdzenną ludność Kanady jeszcze niecałe 30 lat temu.
Autorka opowiada o dramacie, który przeżywały setki rodzin, kiedy rodzicom odbierano dzieci i umieszczano je w szkołach z internatem. To właśnie tam rozgrywały się najgorsze sceny. Z rdzennych dzieci próbowano wytępić ich kulturę oraz tradycję, a wszystko to odbywało się za sprawą przemocy fizycznej i psychicznej. Dodatkowe kontrowersje wzbudza fakt, że założycielami ośrodków i jednocześnie oprawcami, byli przedstawiciele Kościoła katolickiego oraz protestanckiego.
Reportaż 27 śmierci Toby’ego Obeda to szokująca, ale świetnie napisana książka. Publikacja jest naprawdę godna polecenia. Potwierdzają to liczne wyróżnienia znajdujące się na jej koncie. Reportaż otrzymał kilka nominacji, a zgarnął Nagrodę Literackiej „Nike Czytelników”.
Kryminały na wakacje – detektywi warci polecenia
Chociaż reportaże potrafią zmrozić krew w żyłach, to nie każdy lubi czytać o rzeczywistych zdarzeniach. Mocne doznania nie zawsze muszą szokować tym, że wydarzyły się naprawdę. Dla fanów dreszczyku emocji, intryg i czarnych, ale fikcyjnych historii, mogę polecić kilka wciągających kryminałów. Osobiście jestem wierny klasykom tej książkowej kategorii, ale nie omieszkam sięgnąć również po nowsze publikacje dobrze zapowiadających się autorów. Oto kilka najciekawszych propozycji, które zdecydowanie spiszą się jako książki na urlop.
Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet – pierwszy tom bestsellerowej trylogii
Moim faworytem w kategorii kryminałów, thrillerów i powieści sensacyjnych jest książka Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet, a tak właściwie to cała trylogia Millenium. Autorem tej bestsellerowej serii jest szwedzki pisarz i dziennikarz – Stieg Larsson. Pierwsza część cyklu została wydana w 2005 roku i szybko zyskała wiele pozytywnych opinii.
Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet to wielowątkowy kryminał, w którym kolejne rozdziały, a nawet strony potrafią nieźle zaskoczyć. Fabuła książki skupia się na dwóch głównych bohaterach. Pierwszym z nich jest dziennikarz Mikael Blomkvist, a drugim Lisbeth Salander – ekscentryczna, nieco antyspołeczna, ale zarazem genialna researcherka. Drogi tej dwójki zbiegają się w momencie, gdy Blomkvist otrzymuje zlecenie rozwiązania zagadki tajemniczego zaginięcia sprzed 40 lat.
Sprawa wydaje się beznadziejna. Dziennikarz nie spodziewa się odkryć niczego, do czego nie doszła już wcześniej policja. Jednak sprawy przybierają nieoczekiwany obrót, który z zapartym tchem może śledzić czytelnik. Lektura książki Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet to świetna rozrywka na podróż czy leniwy wieczór. Powieść jest dość pokaźna, bo liczy ponad sześćset stron. Nie jest to więc typowo lekka książka na wakacje, ale zdecydowanie warto dorzucić ją do urlopowego bagażu.
Chemia śmierci – antropolog na tropie brutalnego mordercy
Chemia śmierci to kolejne must have w Twojej kryminalnej biblioteczce. Ta sensacyjna powieść z elementami thrillera to dzieło autorstwa brytyjskiego pisarza Simona Becketta. Chemia śmierci została wydana w 2006 roku i tym samym zapoczątkowała cykl kryminałów z doktorem Davidem Hunterem w roli głównej.
Pierwszoplanowy bohater jest wybitnym, ale i wypalonym antropologiem sądowym. Z fabuły książki czytelnik dowiaduje się, że doktor wyprowadził się z Londynu, aby móc uciec przed metropolią, swoją dobijającą pracą, a także własną tragedią, która wiązała się ze stratą rodziny. Hunter zaszył się w niewielkim miasteczku, gdzie objął funkcję lekarza rodzinnego.
Właściwa akcja powieści rozpoczyna się w momencie, gdy na scenę wkracza podejrzenie morderstwa. W spokojnej dotąd mieścinie zostają odkryte zmasakrowane zwłoki. Lokalna policja prosi doktora Huntera o pomoc w śledztwie, na co ten początkowo nie chce się zgodzić. Bohater zmienia jednak zdanie, kiedy z miasteczka znika kolejna kobieta.
Chemia śmierci opowiada o makabrycznych wydarzeniach, ale jest napisana tak niesamowicie wciągająco, że nie sposób się od niej oderwać. Kryminał otwierający serię o antropologu Hunterze to świetna lektura na plażowy dzień. Nie dość, że jest mega intrygująca, to jeszcze nie zajmie w plecaku zbyt dużo miejsca. Cała powieść liczy ok. 350 stron (w zależności od wydania), a więc nie będzie strasznym ciężarem w wakacyjnym bagażu.
Behawiorysta – intrygująca powieść polskiego mistrza kryminału
Wśród kryminalnych książek na lato nie może zabraknąć także polskiego przedstawiciela gatunku. Behawiorysta to powieść Remigiusza Mroza z 2016 roku. Książka ta otwiera serię publikacji, w których głównym bohaterem jest niejaki Gerard Edling. Jest on specem od kinezyki – nauki o komunikacji niewerbalnej, a także byłym prokuratorem. Byłym, bo swego czasu został zwolniony i to dyscyplinarnie. Jednak jego rzadko spotykane umiejętności stanowią asa w rękawie, dzięki któremu poniekąd udaje mu się wrócić do gry.
Fabuła Behawiorysty skupia się na dziwnym zamachu na przedszkole. Właściwa akcja rozpoczyna się w momencie wtargnięcia agresora do ośrodka dla dzieci. Zamachowiec bierze obecne tam osoby jako zakładników, ale jednocześnie nie stawia żadnych żądań. Policja jest w kropce, ponieważ nie wie nawet jak z nim negocjować. Dlatego też służby specjalne decydują się ściągnąć na miejsce wspomnianego Edlinga.
Czy ekspert od ludzkiej mimiki, gestów i zachowań rozgryzie intencje agresora oraz uratuje dramatyczną sytuację? Rozwiązanie musisz poznać sam, a znajdziesz je na ostatnich stronach wciągającego Behawiorysty. Jeśli spodoba Ci się ta powieść, polecam sięgnąć po następne części z cyklu o Gerardzie Edlingu. Iluzjonista i Ekstremista to kolejne świetne kryminały, które warto przeczytać tego lata.
Biografie – książki na urlop o inspirujących ludziach
Biografie dla części osób wydają się nudne, a innych fascynują. Ja zdecydowanie zaliczam się do tej drugiej grupy. Uwielbiam czytać o ciekawych ludziach i wydarzeniach z ich życia, ponieważ w ten sposób mogę dowiedzieć się wielu interesujących rzeczy. Dobrze napisana biografia potrafi przybliżyć nie tylko samą figurę człowieka, ale także jego psychikę, motywację i wiele innych życiowych aspektów. To trochę tak, jakby dobrze poznać kogoś, z kim nigdy nie miało się okazji spotkać. Oto kilka książek o nietuzinkowych postaciach, z którymi „podałem sobie ręce”.
Wszystko za życie – zdeterminowany poszukiwacz wolności
Wszystko za życie to jedna z najlepszych biografii, jaką przyszło mi przeczytać. Książka, której autorem jest Jon Krakauer, opowiada o Chrisie McCandlessie. Główny bohater biografii był młodym amerykańskim wędrowcem i pamiętnikarzem, który zmarł w trakcie podróży swojego życia. Autor książki opowiada o jego młodzieńczych przeżyciach, ideach, motywacjach, a także o samej dwuletniej wyprawie po całej Ameryce Północnej.
Biografia została napisana na podstawie dzienników oraz listów samego Chrisa. W odtworzeniu życia młodego idealisty pomogły również rozmowy z jego przyjaciółmi. Historia McCandlessa na początku bierze na warsztat jego teoretycznie idealne dzieciństwo w kochającej i dobrze prosperującej rodzinie. Chłopak nie miał większych problemów. Właśnie miał się wybierać na studia, kiedy postanowił sprzedać cały swój dorobek, rzucić to wszystko i wyjechać (nie w Bieszczady).
Buntowniczy Chris o idealistycznych poglądach zdecydował się wyruszyć w samotną podróż, aby odnaleźć znaczenie słowa „wolność”. Podczas wyprawy bohater zjeździł pół kontynentu autostopem, trochę przeszedł z buta, a jeszcze trochę przepłynął kajakiem czy przesiedział w pociągu towarowym. Chris był typem osoby, który łatwo umiał zaprzyjaźnić się z nieznajomymi, co czasami pomagało mu w drodze. Jednak utrzymywanie nowych relacji nie było jego priorytetem.
Chłopak pragnął poczuć dzikość przyrody i doświadczyć jej w samotności. Chciał uciec od cywilizacji, aby móc żyć w zgodzie z naturą i tym, co daje człowiekowi. Historia Chrisa skończyła się dość tragicznie, ponieważ zasoby natury na Alasce nie okazały się wystarczające do utrzymania go przy życiu. W 1992 roku dwudziestoczterolatek zmarł w okolicach Parku Narodowego Denali. Powodem jego śmierci było zagłodzenie.
Mimo tego, że Chris McCandless zakończył życie w drastyczny sposób, to dla wielu osób stał się symbolem wolności. Chłopak zresztą do dziś jest inspiracją dla młodych idealistów, a także artystów. Może jego historia urzeknie także i Ciebie.
Elon Musk. Biografia twórcy PayPala, Tesli i SpaceX – historia, która pisze się na naszych oczach
Myślę, że najlepsze książki na wakacje to takie, które inspirują. Biografia Elona Muska zdecydowanie należy do takich właśnie publikacji. Książka opowiada bowiem o dokonaniach jednego z największych wizjonerów oraz przedsiębiorców z obszaru Doliny Krzemowej. Publikacja powstała w 2017 roku i jest dziełem amerykańskiego pisarza Ashlee Vance’a.
Autor książki specjalizuje się w tematach związanych z technologią i dlatego też dokładnie przedstawia historię wzrostu potęgi firm, w które zainwestował Elon Musk. PayPal, Tesla czy SpaceX to największe i najbardziej rozpoznawalne osiągnięcia amerykańskiego geniusza technologicznego. Ashlee Vance daje czytelnikowi możliwość przyjrzenia się tym przedsięwzięciom z bliska.
Książka skupia się raczej na różnych aspektach ekonomicznych oraz inżynieryjnych. Nie ma w niej wiele z prywatnego życia Elona Muska, ale całość jest naprawdę ciekawa. Podczas pisania biografii autor przeprowadzał wywiady z rodziną, przyjaciółmi, a także pracownikami amerykańskiego giganta. W efekcie powstała książka pokazująca, z jaką pasją wizjoner działał (i wciąż działa!) na rzecz technologicznego rozwoju otaczającego nas świata.
Cała biografia jest napisana w bardzo obiektywny sposób, dzięki czemu czytelnik sam może ocenić Muska jako człowieka. Biografia twórcy PayPala, Tesli i SpaceX to lektura, którą zdecydowanie polecam wszystkim technologicznym świrkom.
Niewyjaśnione okoliczności – autobiografia medyka sądowego
Ciekawą książką na czas urlopu jest też oryginalna autobiografia, którą napisał Richard Shepherd. Autor książki Niewyjaśnione okoliczności był jednym z najbardziej znanych praktyków medycyny sądowej. To właśnie tej dziedzinie Shepherd poświęcił całe swoje zawodowe życie, a także bestsellerową książkę, o której mowa.
Niewyjaśnione okoliczności są relacją medyka, który w trakcie swojej długiej kariery lekarskiej wykonał blisko 25 tysięcy sekcji zwłok. Doktor Shepherd pracował przy wielu znanych sprawach takich jak wypadek księżnej Diany czy nawet atak na World Trade Centre. Jednak w jego karierze patologa nie brakowało też mniej nagłaśnianych przypadków. To właśnie one często kryły w sobie najbardziej enigmatyczne historie zdarzeń.
Doktor Shepherd w swojej książce opowiada o nietypowych sprawach, w których odkrył tajemnicę śmierci i tym samym zdemaskował mordercę czy uniewinnił fałszywie oskarżonego. Jednak autobiografia pokazuje coś więcej niż ciekawą pracę. Shepherd szczerze przyznaje, że bliski kontakt ze śmiercią i ludzkim okrucieństwem pozostawia w człowieku pewien niezmywalny ślad. Oryginalny zawód medyka sądowego może wydawać się bardzo intrygujący, ale wiąże się jednak z pewną ceną.
Fantastyczne wakacje z fantastyką – lektura, która zabierze Cię w inny świat
Urlop kojarzy się z wyjazdem i odpoczynkiem, a więc w pewnym sensie z ucieczką od codzienności. Wyłamanie się z rutyny i nudnej rzeczywistości może zapewnić także wakacyjna lektura, która dosłownie przenosi do innego świata. Takie atrakcje to tylko z książkami spod znaku fantasy. Jeśli lubisz magię, nadprzyrodzone stworzenia i inne tego typu triki, to na pewno dasz się namówić na wakacje z fantastyką. Oto kilka moich propozycji, które uznaję za najlepsze książki na lato.
Miasto mosiądzu – pierwsza część orientalnej trylogii
Ciekawe uniwersum, pełnokrwiste postaci i wciągająca fabuła, która w niczym nie przypomina fantastyki typu young adult – to wszystko i wiele więcej oferuje powieść pt. Miasto mosiądzu. Książka z 2017 roku jest debiutancką publikacją amerykańskiej pisarki Shannon A. Chakraborty. Lektura już od pierwszych stron wciąga czytelnika w zawiłe losy przedstawionych postaci i sprawia, że z łatwością można zaangażować się w ich historię.
Akcja powieści rozpoczyna się w osiemnastowiecznym Kairze. Główną bohaterką powieści jest buntownicza Nahri, która żyje z wróżenia, uprawiania rytuałów oraz magicznego uzdrawiania ludzi. Jednak nie jest ona taką prawdziwą czarodziejką, bo sama nie wierzy w to, co robi. Po prostu z miłą chęcią wykorzystuje wiarę ludzi i wciska im banialuki za pieniądze.
Podejście bohaterki do magii ma się jednak zmienić za sprawą dżinna, którego nieświadomie wywołuje podczas jednego ze swoich seansów. Dara, bo tak nazywa się postać z zaświatów, opowiada dziewczynie o legendarnym Daevabad, czyli tytułowym mieście mosiądzu. Szybko okazuje się, że Nahri jest z nim w pewien sposób związana. Mało tego – przyszłość królestwa Daevabad leży właśnie w jej rękach. Bohaterka decyduje się wkroczyć do magicznego świata i w tym momencie pryskają jej wszelkie wyobrażenia o czarodziejskich krainach. Nahri poznaje prawdziwe oblicze magii, która może przybrać najbardziej niszczycielskie oblicze.
Cała książka zdecydowanie ma w sobie to coś. Może jest to zasługa inteligentnie skrojonych postaci albo orientalnej krainy o hipnotyzującym charakterze. A może to właśnie połączenie tych wszystkich aspektów buduje wciągającą fabułę i sprawia, że Miasto mosiądzu czyta się z ogromną przyjemnością. Najlepiej będzie, jak przekonasz się sam, o tym, co najbardziej urzeka w tej książce. Jeśli spodoba Ci się konwencja powieści, to polecam prześledzenie dalszych losów bohaterów w Królestwie miedzi oraz Imperium złota.
Północ-Południe – powieść o wojnach bogów i ludzi
Wśród fantastycznych powieści na wakacje mogę z całą pewnością umieścić również ciekawą książkę spod pióra Roberta M. Wegnera. Polski pisarz wsławił się w literackim świecie za sprawą oryginalnego cyklu pod nazwą Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Powieść Północ-Południe to właśnie pierwsza część tej kilkutomowej serii, która ujrzała światło dzienne w 2012 roku.
Fabuła książki opowiada o konfliktach rozgrywających się w Imperium Meekhańskim. Dumni i honorowi żołnierze z górzystej północy, a także waleczni wojownicy z pustynnego południa to ludy, które odgrywają w powieści pierwsze skrzypce.
Cała książka przybiera formę zbioru opowiadań, w których czytelnicy stykają się z dwoma, zgoła innym światami. Co więcej, każdy z nich ma też swoją unikalną stylistykę literacką. Kiedy rozdział opowiada historię z perspektywy północnych górali, na plan wchodzi przenikliwy chłód, twardy charakter postaci czy typowo górskie legendy snute z kuflem piwa przy rozgrzewającym ognisku.
Natomiast południowa strona Imperium Meekhańskiego według opisu autora może przypominać bardziej arabski krąg kulturowy. Jest tam susza i gorąc, a także wiele potencjalnie niewytłumaczalnych zjawisk. Zestawienie tych całkowicie różnych światów sprawia, że Północ-Południe nabiera swoistego charakteru i szybko wciąga w akcję, która rusza z kopyta już od pierwszych stron książki.
Ogrody Księżyca – alternatywa dla fanów Gry o tron czy Wiedźmina
Ogrody Księżyca to kolejna fantastyczna – zarówno pod względem gatunku, jak i jakości – lektura na wakacje. Powieść została napisana przez kanadyjskiego pisarza Stevena Eriksona jeszcze w końcówce ubiegłego wieku. Pierwsze wydanie pojawiło się w 1999 roku i tym samym zapoczątkowało dziesięciotomowy cykl, który autor nazwał Malazańską Księgą Poległych.
Fabuła książki opowiada o sporach rozgrywających się w fikcyjnym Imperium Malezańskim. Z opowieści wynika, że surowi władcy tej krainy już od dwunastu lat toczą zaciekłe walki i z powodzeniem zdobywają kolejne wolne miasta. Rozrastające się imperium ma jednak przeciwników, którzy nie oddadzą swoich ziem ot tak.
Ogrody Księżyca oferują niesamowite, ale zarazem brutalne i krwawe sceny walk. Oprócz tego mamy tu także świetnie zbudowany świat i barwne postaci, które napędzają już i tak dynamiczną akcję powieści. Historia napisana jest z rozmachem, przez co mocno zachęca do odkrywania intryg, planów czy strategii zawartych w kolejnych rozdziałach.
Cała seria Malazańska Księga Poległych w swojej tematyce oraz stylistyce literackiej przypomina nieco popularną Grę o tron czy też Wiedźmina. Jeśli więc jesteś fanem tych fantastycznych klasyków, to Ogrody Księżyca również powinny przypaść Ci do gustu.
Horror na lato – dreszczyk nie z chłodu, a z książek na wakacje
Lato z dreszczykiem? Dlaczego by nie! Osobiście jestem całkiem oddanym fanem horrorów i thrillerów, a więc podczas wybierania lektury na wakacyjny wyjazd zawsze biorę pod uwagę pozycje z tych gatunków. Dobrze napisane opowieści potrafią zbudować dość upiorny klimat, który trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony książki. Oto kilka najlepszych horrorów z mojej biblioteczki.
Egzorcysta – klasyka gatunku, która zachwyca do dziś
Egzorcysta to ikoniczna powieść, która zadebiutowała na literackim rynku już w latach 70. ubiegłego wieku. Mimo tego, że horror jest dość stary (ma już ponad 50 lat!), to nawet współcześnie jest jednym z najlepszych dzieł w swoim gatunku. Autorem Egzorcysty jest amerykański pisarz i scenarzysta William Peter Blatty. Książka odniosła tak duży sukces, że twórca w dwa lata po publikacji horroru nakręcił również film o tym samym tytule.
Zanim jednak zdecydujesz się na obejrzenie ekranizacji, polecam zaznajomić się z książką. Jest ona naprawdę dobrze napisana i potrafi przyprawiać o gęsią skórkę. Fabuła Egzorcysty opowiada historię dwunastoletniej dziewczynki, która podczas zabawy spirytystyczną tablicą ouija nieświadomie wywołuje demona. Jak można się domyślić, pozaziemski byt opętuje dziecko, no i wtedy zaczyna się cała jazda.
Ogółem fabuła książki skupia się na różnorakich sposobach uwolnienia dziewczynki z mrocznych objęć. Jednak to nie same starania skupiają największą uwagę. Autor kupuje czytelnika demonicznymi akcjami i poczynaniami dziecka, które wywołują ciarki na plecach.
W książce raczej nie ma krwawych opisów czy mocno drastycznych obrazów. William Peter Blatty wywołuje lęk teoretycznie subtelnymi zdarzeniami, które jednak potrafią mocno siąść na psychę. W końcu nie bez powodu Egzorcystę nazywa się klasykiem wśród horrorów.
Zew Cthulhu – przerażający zbiór opowiadań
Zew Cthulhu to zbiór opowiadań, który został napisany przez Howarda Phillipsa Lovecrafta i wydany w 1928 roku. Jest to więc kolejna stara lektura w moim rankingu najlepszych horrorów. Nie mogę nic poradzić na to, że klasyki gatunku naprawdę do mnie przemawiają!
Cała seria Zew Cthulhu rozpoczyna się od historii o tym samym tytule. To właśnie w tym opowiadaniu autor tworzy podstawy świata, który później konsekwentnie rozwija w kolejnych wydaniach. Głównym bohaterem książki jest naukowiec. Odkrywa on tajemniczą skrzynkę z dziwną, glinianą płaskorzeźbą. Jak się później okazuje, jest ona symbolem kultu mitycznej postaci – Cthulhu.
Wraz z postępem akcji czytelnik poznaje coraz to bardziej niepokojące aspekty kultu. Obłęd, sekta, choroba psychiczna – to tylko niektóre elementy, które w jakiś dziwaczny sposób wiążą się z tajemniczym Cthulhu. Kolejne karty historii odkrywają przed czytelnikiem coraz groźniejsze oblicze pozaziemskiego bytu.
Każda historia ze zbioru opowiadań napisana jest w sposób charakterystyczny dla amerykańskiego twórcy. Seria ma swój niepowtarzalny klimat i naprawdę niepokojące oraz ciekawie zbudowane uniwersum. Nie brakuje też odjechanych postaci, które bardzo sprawnie wywołują efekt grozy. Zew Cthulhu idealnie buduje napięcie i sprawia, że czytelnik nie może oderwać się od książki. Natomiast po jej przeczytaniu wrażenie pozostaje na długo.
Instytut – nowsza pozycja w portfolio Stephena Kinga
Stephen King to król horrorów, którego chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Autor bestsellerowych powieści takich jak To, Lśnienie, Miasteczko Salem czy Doktor Sen jest powszechnie znany na całym świecie. Nie będę więc przynudzał starymi hitami z portfolio Kinga, bo przecież większość ludzi już je czytała. Mam za to propozycję z nieco świeższej twórczości amerykańskiego twórcy grozy.
Instytut to horror, który został opublikowany w 2019 roku. Akcja książki rozgrywa się w tytułowym ośrodku, gdzie przetrzymywane są ponadprzeciętne dzieci. Oczywiście nie są to tylko małolaty z nieco większym poziomem IQ. Chodzi o dzieciaki, które zostały obdarzone nadnaturalnymi mocami.
Jednym z takich dzieci jest główny bohater – dwunastoletni Luke Ellis. Właściwa fabuła książki rozpoczyna się w momencie, gdy trafia on do instytutu. Chłopak wraz z innymi podopiecznymi ośrodka odkrywa, że za ich uwięzieniem stoją władze miasta. Chcą one wykorzystać niespotykane umiejętności dzieci, a środkiem do tego celu są eksperymenty, którym młodociani są poddawani w instytucie.
Cała książka potrafi obudzić w czytelniku naprawdę wiele emocji. Świetna fabuła, niespodziewane zwroty akcji i umiejętne budowanie napięcia to idealny przepis na dobry horror. King dorzucił do tego mistrzowsko skrojone postaci z pogłębionym rysem osobowościowym i wyszła naprawdę wciągająca książka.