Sportowe samochody to obiekt pożądania chyba każdego faceta. Szybka jazda pięknym wozem jednak niejedno ma imię. Jednych zachwycają najnowsze Lamborghini, innych klasyki sprzed dekad. W motoryzacji znalazła się też nisza pojazdów, które mają świetne osiągi, mimo zupełnie niesportowego wyglądu. W tym artykule zebrałem sporą część modeli aut, o których marzą mężczyźni. Zobacz, jak wspaniałe auta powstały na przestrzeni ponad 100 lat historii motoryzacji.
Czym jest samochód sportowy?
Nie jest żadną tajemnicą, że sportowy samochód chciałby mieć niejeden mężczyzna. Pojazdy te kuszą nie tylko wybitnymi osiągami, ale także wyglądem. Co jednak znaczą te pojęcia? Jak się okazuje, sportowy bolid nie tak łatwo zdefiniować. W tej kategorii aut mieści się wiele różnych konstrukcji. Część z nich tworzą koncerny motoryzacyjne specjalizujące się w tego typu samochodach. Sportowe fury produkują też marki, które kojarzą się raczej z autami dla mas. Pytanie, które postawiłem w nagłówku, nie jest więc wcale tak banalne, jak mogłoby się wydawać.
Powodem zamieszania są właśnie firmy, które budują samochody sportowe bazujące na innych konstrukcjach. Łatwo jest stwierdzić, że auta ze stajni takich producentów jak Lamborghini, Bugatti czy Ferrari są sportowe. Odznaczają się zarówno kosmicznymi osiągami, jak i ikonicznym wyglądem. Czy jest nim więc też GMC Syclone? Tak jak pierwsza wersja z 1991 roku, tak i model z 2021 roku nie odbiegają osiągami od typowych wyścigówek. Najnowsza wersja tego pick-upa ma silnik o mocy 750 KM. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje Syclone’owi 4,3 s. Jego prędkość maksymalna to 267 km/h. Jak widzisz, doskonałe osiągi to nie tylko domena bolidów McLarena czy Porsche.
Zaszaleć w aucie o sportowych osiągach można z resztą nie tylko w pick-upie. Przykładem jest Cadillac CTS-V. Sedan ten wyposażono w silnik V8 i 640 KM. Pierwszą setkę auto osiąga już po 3,7 s. Licznik prędkości kończy się z kolei na 332 km/h. Mknąć można też limuzyną. Tu dobrym przykładem jest Jaguar XJR. 400-konny silnik pozwala jechać do 250 km/h. Osiągnięcie pierwszych 100 km/h zajmuje 5,3 s. Dla kierowców lubiących terenówki też coś się znajdzie. Mercedes-Benz G55 AMG nie ma może wybitnych osiągów, ale w kategorii aut terenowych i tak jest świetny. Silnik o mocy 500 KM pozwala mu rozpędzić się do 210 km/h, a na liczniku 100 km/h pojawia się po 5,5 s.
Czemu wspominam o Mercedesie, który nie jest wcale jakoś nieprawdopodobnie szybki? Ze względu na trzecią kategorię samochodów o sportowym zacięciu. Są to konstrukcje takie jak BMW Z4 i Audi TT. Ich możliwości nie są często powalające, a mimo to jak najbardziej uchodzą za sportowe samochody. Takim autom poświęcę później osobny akapit. Na razie skupię się na pojazdach, które z Mercedesem, Jaguarem i Cadillakiem łączą dwie cechy. Są nimi luksus i idąca z nim w parze cena. Nim jednak przejdę do przykładów samochodów z marzeń, napiszę co nieco o ich historii. Będzie to dobry wstęp do wspomnienia o autach nie tylko sportowych, ale też kultowych.
Historia aut sportowych
Początki motoryzacji nie były łatwe. Pierwsze samochody jeździły z prędkością porównywalną do tempa chodu człowieka. Przyjęły się, bo choć były wolniejsze od koni, to przynajmniej się nie męczyły. Z biegiem lat technologia pozwoliła producentom tworzyć coraz bardziej zaawansowane modele. Jednym z pierwszych samochodów sportowych był Mercedes-Benz 500K. Ten piękny, dwudrzwiowy kabriolet został zaprezentowany w 1934 roku. Jak na tamte czasy, osiągi miał naprawdę imponujące. To było naprawdę coś wyjątkowego – jechać przed wojną nawet 160 km/h.
W 1939 roku powstała kolejna ikoniczna konstrukcja – Bugatti Type 57 SC Atlantic. Pojazd ten rozpędzał się do 200 km/h. Podobną prędkość rozwijał Jaguar XK 120. W jego przypadku były to 193 km/h. Wspomniane auto to pierwszy powojenny bolid brytyjskiego koncernu. Prawdziwy wysyp samochodów sportowych przypadł właśnie na lata po II wojnie światowej. Szczególnie lata 60. obrodziły w ikoniczne już dziś modele. Wspaniałe pojazdy stworzyły wówczas takie marki jak Chevrolet, Ford czy Aston Martin. O swoich korzeniach nie zapomniały też legendy włoskiej motoryzacji – Ferrari, Lamborghini i Bugatti. Kilka z nich wyróżniłem, ponieważ bez wątpienia mogą być marzeniem niejednego faceta.
Najpiękniejsze klasyczne samochody sportowe
Samochody sportowe, które wybrałem, podzieliłem na modele z kilku dekad. Swoją podróż przez klasyki motoryzacji zacznę od aut z lat 50. Skończę ją na roku 2000. Szczególnie w pierwszych dwóch dekadach po wojnie powstało wiele aut, których nazwy zna dziś niemal każdy. Absolutne majstersztyki powstawały oczywiście także później. Mnie szczególnie do gustu przypadły trzy samochody – po jednym z lat 70., 80. i 90. Z góry zaznaczam, że podane tu osiągi nie dotyczą wszystkich wersji samochodów. Przez lata powstawało ich wiele. Co więcej, czasem już po roku model otrzymywał usprawnienia modyfikujące jego osiągi. Dane techniczne są tu więc tylko ilustracjami możliwości pojazdu.
Samochody sportowe z lat 50.
Lata 50. w motoryzacji to przede wszystkim czas olbrzymich limuzyn. Zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych powstawało wiele wehikułów o nieprzeciętnych gabarytach i rzucających się w oczy „płetwach”. Jednym z nich jest słynny Cadillac Eldorado. Oprócz takich krążowników szos powstawały też mniejsze, sportowe konstrukcje. Przykładem jest Ferrari 340 MM Spider. Samochód ten pojawił się na rynku w 1953 roku. Silnik, który w nim zamontowano, miał wielką moc. Okrągłe 300 KM pozwalało osiągnąć nawet 282 km/h. Inną interesującą wyścigówką z lat 50. jest Porsche 356 Split z 1952 roku. Samochód ten miał 130 KM i rozpędzał się do 172 km/h. Lata 50. to też początki Chevroleta Corvette. Jechał on do 174 km/h.
Sportowe samochody z lat 60.
Kolejna dekada to prawdziwy raj dla wszystkich miłośników sportowych samochodów. Wtedy to powstały auta, obok których nawet dziś trudno przejść obojętnie. Jednym z przykładów jest słynne Porsche 911. Pierwszy samochód niemieckiego koncernu został wypuszczony w roku 1964. Jego maksymalna prędkość wynosiła 210 km/h, a o jego sukcesie niech świadczy fakt, że model ten nadal jest produkowany. Najnowsza wersja tej sportowej fury została wprowadzona na rynek w 2019 roku. Do dziś wytwarzany jest również Ford Mustang. Tak jak Porsche 911 wszedł do sprzedaży w 1964 roku. Jeździł do 188 km/h.
Sportowe samochody z lat 70.
Wśród samochodów sportowych z lat 70. chcę wyróżnić przede wszystkim Lamborghini Countach. Bolid ten zaprezentowano w 1973 roku. Jego charakterystyczną cechą są podnoszone do góry światła. Na przykładzie tego auta widać, jak szybko do przodu poszła technika. Countach miał 375 KM i mógł jechać nawet 316 km/h. Kolejnym pojazdem z tamtych lat jest Dodge Challenger. Nie miał on osiągów włoskiej maszyny, ale i tak imponował mocą. Dzięki 250 KM mocy mógł jechać 270 km/h. Wielką gratką jest też Lotus Esprit. Mimo niemal 30 lat produkcji powstało tylko nieco ponad 10 tys. egzemplarzy tego wozu. Pierwsza wersja z 1976 roku jechała do 221 km/h.
Sportowe samochody z lat 80.
Ferrari to marka, która stworzyła tyle słynnych modeli aut, że aż trudno powiedzieć, który jest większą legendą. Czy więc Ferrari Testarossa jest bardziej kultowy niż np. Berlinetta? Zapewne nie, ale to właśnie zaprezentowana w latach 80. Testarossa najbardziej zapadła mi w pamięć. Jej pierwsza wersja miała 390 KM i mogła mknąć aż do 295 km/h. O tym samochodzie trudno jednak zapomnieć. Dużo łatwiej o DeLorean DMC-12. Być może o nim nie słyszałeś, ale wygląd kojarzysz na pewno. Wyróżniał się otwieranymi do góry drzwiami. Jest to też jedyny pojazd marki DeLorean. Produkowany był tylko przez dwa lata. Do roku 1983 z taśm produkcyjnych zjechało niecałe 9 tys. sztuk. Silnik DM-12 miał 130 KM i pozwalał na jazdę do 205 km/h.
Sportowe samochody z lat 90.
Trudno o bardziej znany sportowy samochód z tego okresu niż Dodge Viper. Pojawił się na rynku w 1991 roku. Jego najbardziej znana wersja powstała jednak cztery lata później. Jest to niebieskie auto z dwoma białymi pasami ciągnącymi się przez całe nadwozie. Amerykański koncern Chrysler (właściciel marki Dodge) zadbał, oczywiście, nie tylko o spektakularny wygląd. Dzięki mocy 400 KM osiągnięcie 100 km/h zajmowało mu tylko 4,2 s. Maksymalna prędkość Vipera wyniosła 266 km/h. Usprawniona wersja z drugiej połowy lat 90. mogła jechać już 325 km/h. Inne auta, na których warto zawiesić oko, to Lamborghini Diablo, McLaren F1, Jaguar XJ220 i Chevrolet Corvette C4.
Współczesne auta sportowe
Listę klasyków, którą tu umieściłem, postanowiłem skończyć na latach 90. Uważam, że samochody mające 20 lat (a tym bardziej mniej) trudno już nazwać klasykami. Niektóre z nich być może nimi są, a inne się nimi dopiero staną. W swoich typach najlepszych współczesnych aut sportowych pominąłem też nowe wersje opisanych już samochodów. Nie znajdziesz tu więc wozów takich jak Chevrolet Corvette, Porsche 911 czy Ford Mustang. Bez wątpienia są to auta świetne. Producenci niezmiennie starają się o to, by nie zniszczyć ich legendy. Ja jednak postanowiłem wyróżnić też inne modele. Dzięki temu wachlarz wybranych przeze mnie samochodów jest szeroki.
Toyota GR Supra
Czy tylko mnie wygląd Supry kojarzy się z Viperem, czy faktycznie tak jest? Jeżeli japońskich projektantów natchnął jego wygląd, to nic nie szkodzi. Jak już się inspirować, to najlepszymi. Poza rasowym, wyścigowym wzornictwem Toyota GR Supra to też mocarny wóz. Jego silnik o mocy 340 KM pozwala na jazdę z prędkością 250 km/h. Do setki przyspiesza w 4 s. Dodam tylko, że chodzi tu o najnowszą generację. Pierwsza została wprowadzona na rynek w 1978 roku. Obecnie jest to już piąta wersja tego samochodu.
Alpine A110
Całkiem nowym pojazdem nie jest też Alpine A110. Pierwsza generacja tego samochodu powstała w 1963 roku. Jednak to auto zasługuje na wspomnienie nie tylko dlatego, że w 2017 roku pokazano jego nową wersję. Premiera najnowszego Alpine A110 to także reaktywacja tej marki. Należący do Renault brand samochodów sportowych nie funkcjonował od 1995 roku. Najnowsze auto ma 252 KM. Maksymalna prędkość to 250 km/h, a do 100 km/h przyspiesza w czasie 4,5 s.
BMW Z4
Nie trzeba chyba nikomu udowadniać, jak wielu fanów mają samochody BMW. Jednym z najładniejszych jest moim zdaniem Z4. Wersja z najmocniejszym silnikiem ma 340 KM. Dzięki temu jedzie 250 km/h. Do osiągnięcia 100 km/h potrzebuje 4,5 s. Zapewne zwróciłeś uwagę, że BMW Z4 ma osiągi podobne do Alpine A110. Rzeczywiście, francuski samochód ma współmierne możliwości, mimo mniejszej mocy silnika. Wynika to z tego, że jest ponad 500 kg lżejszy. Jego masa to 1103 kg. BMW Z4 waży 1630 kg. Daje za to frajdę, której Alpine A110 nie oferuje. Bawara ma bowiem składany dach!
Aston Martin Vantage
W wersji roadster tego samochodu składanie dachu trwa niewiele dłużej niż przyspieszanie od 0 do 100 km/h. Podczas postoju na złożenie dachu potrzeba 6,7 s. Prędkość 100 km/h osiągana jest po 3,7 s. Jechać można maksymalnie z prędkością 307 km/h. Zapewnia to silnik V8 o mocy 510 KM. Istnieje też mocniejsza wersja tego modelu. Aston Martin V12 Vantage rozpędza się do 322 km/h. Jego silnik ma 710 KM. Setka jest osiągana po 3,5 s. Składanego dachu tu nie ma, ale jest inny rodzaj prestiżu. Ilość tych samochodów jest limitowana. Zaplanowano wyprodukowanie tylko 333 egzemplarze.
Bugatti Veyron
Pora skończyć z tymi spalinowymi furmankami i przejść do czegoś konkretniejszego. Jeśli masz wolne miliony na koncie, możesz kupić słynny włoski wóz. Bugatti Veyron może jechać nawet 408 km/h. Osiągnięcia pierwszej setki można nawet nie zauważyć. Temu autu zajmuje to tylko 2,5 s. Zasługa w tym silnika o mocy 1200 KM. Moc musi być aż tak duża, bo inaczej nie dałoby się rozpędzić tego kolosa. Choć tego aż tak nie widać, Bugatti Veyron waży niecałe 1,9 t.
Samochody sportowe dla każdego
Auta sportowe są nie tylko piękne i szybkie, ale też drogie. Nie każdy więc może pozwolić sobie na tak ekskluzywne zabawki. Istnieją na szczęście sposoby, by zaszaleć szybkim wozem. Każdy z nich ma, oczywiście, wady. Bez ustępstw jednak w tym przypadku się nie obejdzie.
Auta sportowe w przystępnej cenie
Koncerny motoryzacyjne wiedzą, jak łakomym kąskiem są szybkie wozy. Przez lata stworzyli wiele modeli, które mogą dać namiastkę zasiadania za kierownicą prawdziwie sportowej fury. Kompromisy są jednak widoczne. Nie jest problemem dostosowanie wyglądu do sportowej stylistyki. Osiągi i wykończenie wnętrza nie są już jednak półką premium.
Fiat Coupe
Za około 20-30 tys. zł można kupić włoskiego kompakta z naprawdę niezłymi osiągami. Najmocniejsza wersja miała 220-konny silnik. Auto potrzebowało 6,5 s, by rozpędzić się do 100 km/h. Jego prędkość maksymalna wynosiła 250 km/h. Kiedyś Fiat Coupe był dość często widywany na ulicach. Dziś to dość unikatowy pojazd. Nic dziwnego, jego produkcję zakończono w roku 2000, a następca tego modelu do tej pory nie pojawił się na rynku.
Mitsubishi Eclipse
W podobnej cenie, co fiat, możesz kupić Mitsubishi Eclipse. Najlepiej jest wziąć czwartą generację tego wozu. Jest to jego najnowsza wersja. Produkowano ją między 2006 a 2011 rokiem. Eclipse’y sprzedawane były z bardzo różnymi silnikami. Modele z 263-konnym silnikiem mogą jeździć do 220 km/h. Zaletą Mitsubishi Eclipse jest możliwość wyboru auta z otwieranym dachem.
Audi TT
Projektantom Audi TT należy pogratulować stworzenia auta o ponadczasowym wyglądzie. Od jego premiery minęło już grubo ponad 20 lat, a mimo to dalej prezentuje się świetnie. Przez lata wydano zarówno wersję z klasycznym, jak i otwieranym dachem. W tym drugim przypadku dostępne są dwa rodzaje Audi TT. Jeden ma składany dach metalowy, a drugi – materiałowy. Osiągi samochodu są typowe dla tej klasy pojazdów. Maksymalna prędkość to 250 km/h w najmocniejszej wersji. W najsłabszej jest to 214 km/h. Ile kosztuje Audi TT? Rozpiętość cen jest ogromna. W zależności od rocznika i stanu koszt auta to od około 15 do 100 tys. zł.
Subaru Impreza WRX I
Impreza to moim zdaniem jedno z najbardziej urodziwych aut sportowych. Nie jest to samochód tani, ale do poziomu wyścigówek premium jeszcze mu daleko. Na aukcjach można wyhaczyć egzemplarze kosztujące mniej niż 100 tys. zł. Co dostaniemy w tej cenie? Prędkość maksymalną 255 km/h. Oprócz tego legendarny design i kawał historii. Swego czasu wóz ten święcił triumfy na rajdach. Kupić można wersję z jedną lub dwoma parami drzwi. Jest też Subaru Impreza WRX I sedan.
Honda Civic IX Type R
310 KM, 270 km/h i 5,7 s do osiągnięcia 100 km/h to możliwości, które oferuje dziewiąta generacja Hondy. Wygląd tego samochodu ma wielu zwolenników. Cechą charakterystyczną tego modelu jest duży spoiler. Nadaje on dodatkowego charakteru sportowemu wzornictwu Hondy Civic IX Type R. Wraz z tym pojazdem wchodzimy już na wyższą półkę cenową. Dostanie sprawnej i zadbanej sztuki w kwocie poniżej 100 tys. zł jest praktycznie niemożliwe.
Wypożyczalnie luksusowych samochodów
Przykładowe tańsze samochody sportowe nie są w stanie zastąpić tych najlepszych. Przynajmniej jednak można je mieć dla siebie. Jeśli chcesz pojeździć prawdziwymi bolidami, pozostaje więc ich wypożyczanie. W wielu miastach w Polsce istnieją firmy świadczące usługi wynajmu samochodów sportowych. Oferta obejmuje zwykle samochody z ostatnich 15-20 lat. Czasem jednak zdarza się, że wypożyczalnia ma na stanie jakiegoś klasyka.
Skorzystanie z usług wypożyczalni samochodów klasy premium to opcja dobra nie tylko dla ludzi, którzy nie mogą kupić takiego auta. W ich flocie czasem znajdują też zupełne unikaty. Jeśli więc trzymasz w garażu nawet Bugatti Veyron, dzięki wypożyczalni będziesz mógł pojeździć limitowaną wersją auta, którego nie masz. W takich miejscach można wynająć też samochody luksusowe. Kto wie, może gdy już nasycisz się szybką jazdą, zapragniesz przejechać się limuzyną?
Pewnie interesuje Cię też, ile kosztuje wypożyczenie auta sportowego lub luksusowego? No cóż, nie jest to tania zabawa. Koszt wypożyczenia pojazdu zależy od jego klasy i rzadkości. Fajne, ale trochę bardziej pospolite samochody można wynająć zwykle za około 200 zł za dobę, a wozy wysokiej klasy 500-600 zł. Naprawdę luksusowe, szybkie i rzadkie fury to już wydatek ponad 1000 zł za 24 godziny przyjemności.
Sam proces wynajmu zwykle jest dość prosty. W pierwszej kolejności należy wypełnić formularz online. Po otrzymaniu maila z potwierdzeniem zamówienia samochodu należy udać się do siedziby firmy. Tam dopełnia się resztę formalności. Po niezbędnej papierologii otrzymuje się kluczyki do auta. Zwrot pojazdu wygląda już różnie. Niektóre firmy życzą sobie przyjechania z wynajmowanym wozem do siedziby. Inne wypożyczalnie odbierają je spod wskazanego adresu.
Sportowe samochody to luksus, prestiż i wiatr we włosach. Jednak pozwolić sobie na nie mogą tylko nieliczni. Czy jednak to źle? Nie byłyby przecież pożądane, gdyby były tak pospolite, jak golfy czy passaty. Stare modele są tak rzadkie, że pozostaje je podziwiać tylko na zdjęciach lub w muzeach. Nowszymi na szczęście można się przejechać. Dzięki producentom namiastkę luksusowego, sportowego auta można też kupić. Niezależnie od tego, którą opcję wybierzesz, pozostaje mi życzyć Ci szerokiej drogi!