W dniu ślubu nikt nie myśli o tym, czy wspólna historia skończy się happy endem – zakładamy to z góry. Każdy facet zakłada obrączkę na rękę z przekonaniem, że to ta jedyna i to właśnie z nią spędzi resztę życia. Małżeństwo nigdy nie jest usłane różami, ale to chyba żadne odkrycie. Wiadomo, że bywają lepsze i gorsze momenty, jednak kilka sygnałów może świadczyć o tym, że nieuchronnie zbliżasz się do ślepej uliczki. Co może świadczyć o stopniowym rozpadzie małżeństwa? Jakie są tego przyczyny? Czy czeka cię rozwód? Na te i inne trudne pytania postaram się odpowiedzieć.
Najczęstsze oznaki szybkiego rozpadu małżeństwa
Kryzys w związku to nic nadzwyczajnego. Każda para przynajmniej raz w swojej karierze musi zmierzyć się z poważnymi problemami, które mogą, ale wcale nie muszą doprowadzić do rozstania. Trochę kanał jeśli sytuacja się pogarsza i coraz częściej zauważasz niepokojące sygnały świadczące o tym, że twoje małżeństwo sypie się jak domek z kart.
Kłótnie w pakiecie z wzajemnym oskarżaniem się
Ostra wymiana zdań zdarza się każdej parze i generalnie wcale nie musi być czymś złym. Kłótnia to przecież znak, że jeszcze wam na sobie zależy i nie jesteście wyprani z emocji. Często pomaga tez oczyścić się z negatywnych myśli i rozpocząć dzień z nową kartą. Ja mam na myśli zupełnie inną sytuację. Jeśli wzajemnie obrzucacie się mięsem i oskarżeniami, a drugą strona przyjmuje pozycję obronną, to wiedz, że coś się dzieje. Kłócicie się nie po to, żeby wyjaśnić sytuację, tylko żeby sobie pokrzyczeć i wyładować frustracje. Przebijanie piłeczki to droga donikąd, a w zasadzie to do rozwodu.
Krytyka przez wielkie K
Coraz częściej przyłapujesz się na tym, że przy każdej możliwej okazji próbujesz dopiec swojej żonie i krytykujesz ją na każdym kroku? A może to ona nie może sobie odmówić wbicia szpileczki? Mój drogi, wszystko wskazuje na to, że macie problem. I to poważny. Udany związek to umiejętność dążenia do kompromisów, wspieranie się i wzajemne zaufanie. Jeśli wyparowały bezpowrotnie, a ich miejsce zajęły pogarda i brak szacunku – to nie jest dobry znak.
Obojętność i chłód
W związkach z kilku czy kilkunastoletnim stażem trudno utrzymać wysoką temperaturę w sypialni, bo fascynacja i ekscytacją ulatują niczym bociany do ciepłych krajów na zimę. To jednak nie oznacza, że macie przestać się przytulać i całować. Jeśli pojawia się coraz większy dystans fizyczny, który idzie w parze z psychicznym, może to świadczyć o poważnych kłopotach. Dla mnie chyba brak rozmów i zobojętnienie chyba są najgorsze, bo naprawienie więzi emocjonalnej jest o wiele trudniejsza. Brak zainteresowania uczuciami drugiej osoby najczęściej okazuje się gwoździem do trumny.
15 najczęstszych przyczyn rozpadu związku małżeńskiego
Co prowadzi do rozpadu pożycia małżeńskiego? Ja mam niestety swoich „faworytów” i to najprawdopodobniej one odpowiadają za taki, a nie inny stan rzeczy. Pamiętaj jednak, że każdy medal ma dwie strony i ty też dołożyłeś cegiełkę do rozwodu.
1. Unikanie seksu
Nikt mi nie wmówi, że aspekt seksualny w małżeństwie schodzi na drugi plan. Seks to przecież jego najbardziej intymny element, a brak ochoty na zbliżenia to równia pochyła. Pewnie szukacie różnych wymówek – zmęczenie, stres, ból głowy, kłótnia, etc., a to właśnie seks jest jednym z najskuteczniejszych lekarstw na problemy z napięciem emocjonalnym. Jeśli oboje go unikacie i nie jest wam z tego powodu smutno, to lekkie bagno.
2. Posiadanie dzieci
Dla wielu ludzi dziecko jest naturalną konsekwencją małżeństwa, dlatego przed ślubem często nawet o tym nie rozmawiamy. Problem pojawia się w momencie, kiedy jedna ze stron chce zostać rodzicem, druga – niekoniecznie. Jeśli nie chcesz być ojcem i branie odpowiedzialności za wychowanie małego człowieka kompletnie cię nie rajcuje, to małżeństwo ma małe szanse na przetrwanie. Nawet jeśli ty albo twoja żona pójdziecie na kompromis, to do końca życia będziecie nieszczęśliwi.
3. Kłopoty z zajściem w ciążę
Znam wiele par, które przez wiele lat związku świetnie się dogadywały, jednak bezpłodność postanowiła zdzielić ich obuchem w twarz. Niemożność posiadania potomstwa to chyba jedno z najbardziej stresujących problemów, które często prowadzi do rozwodu. Najgorsze jest to, że to niczyja wina, a rozstanie jest konsekwencją frustracji. Miłość nie zawsze wystarcza.
4. Wychowanie dziecka
Jeśli już tak głęboko weszliśmy w tematy parentingowe, to kolejną z przyczyn rozpadu związku małżeńskiego okazuje się spór o sposób wychowania dziecka. Faceci jako ojcowie często przybierają dwa oblicza – chcemy być kumplami dla swoich latorośli, albo wręcz przeciwnie, wprowadzamy wojskową musztrę. Wiadomo, najlepiej trzymać z żoną jeden front, ale to raczej niemożliwe. Kwestia tego, jak bardzo oboje popadacie ze skrajności w skrajność.
5. Zalatuje nudą
Pamiętasz tą ekscytację pierwszymi randkami? Świetnie, bo one już nie wrócą. Rutyna wkrada się do każdego związku z długim stażem, ale nie pozwól, żeby okazała się jego zabójcą. Na szczęście możesz temu łatwo zaradzić – zamiast kisnąć wieczorem na kanapie pójdźcie na głupie kręgle albo znajdźcie sobie nowe wspólne hobby.
6. Podział domowych obowiązków
A w zasadzie jego brak to częsty powód dla których kobiety wyciągają najcięższą artylerię. Niby głupota, ale na dłuższą metę trzeba się dogadać. Nic ci się nie stanie jak umyjesz naczynia, a ona wymieni żarówkę. Ja jestem zwolennikiem sprawiedliwego podziału.
7. Jeśli nie wiesz o co chodzi, to chodzi o…
…pieniądze. Tak, odwieczny problem każdej pary. Kto płaci za obiadki w restauracji? Kto bierze na siebie ogromne zakupy w supermarkecie? Kto pokrywa rachunki za prąd i gaz? Kto tankuje paliwo to auta? Pytania z serii klasycznych, ale odpowiedzi na nie mają kolosalny wpływ na waszą relację. Małżonkowie powinni dzielić się wydatkami albo tworzyć wspólny budżet.
8. Długi, kredyty, pożyczki
Bycie zadłużonym w tych czasach to żadna nowość – przecież z tych głodowych pensji nie da się kupić własnego mieszkania, samochodu, albo jechać na egzotyczne wakacje. Do tego dochodzą długi z przeszłości, które pewnie wspólnie spłacacie. Nawet jeśli na początku nie stanowią większego problemu, to z czasem zaczną. Nie bój się rozmawiać o pieniądzach – bez tego będzie tylko gorzej.
9. Agresja i przemoc
W każdym małżeństwie zdarzają się awantury, jednak wszystko jest w porządku do czasu, kiedy nie przechodzą one w jawne znęcanie się. Nie mówię tutaj o przemocy fizycznej, bo to jest najgorsze świństwo i mam nadzieję, że nigdy nie odważysz się uderzyć kobiety (i w ogóle drugiego człowieka). Słowa mogą ranić bardziej niż czyny, a manipulacja i przemoc psychiczna pozostawiają trwały, choć niewidoczny ślad. Choć statystycznie to faceci rządzą w niechlubnym statystykach, to kobiety również dopuszczają się takich czynów. Lepiej to ukręcić temu łeb zanim będzie za późno.
10. Nałogi
Dlaczego małżeństwa nie wytrzymują próby czasu? Często chodzi o nałogi. Alkoholizm czy narkomania to chyba najcięższy kaliber, jednak wcale nie tak rzadko spotykany. Uzależnienie to najgorsze co możesz zrobić dla siebie i bliskich, którzy stają się ofiarami błędnych decyzji. Związki rozpadają się też przez fajki, które rujnują zdrowie, a przy okazji też portfel.
11. Nie dbasz o siebie
Nie wiem o co chodzi, ale wiele osób przestaje o siebie dbać po ślubie. Teoretycznie nie trzeba już nikogo zdobywać, ale to nie znaczy, że masz się zaniedbywać. Każdy wagon da się odczepić, prawda? Nie zajadaj kebaba za kebabem tylko weź ją na spacer albo na rower – ona też na tym skorzysta.
12. Trudne relacje rodzinne
Pakując się w sformalizowany związek musisz pamiętać, że bierzesz ślub ze swoją kobietą, a nie teściową, teściem i tabunem pozostałych krewnych. Pamiętaj, że twoja żona i rodzin, którą tworzycie powinna być dla ciebie priorytetem. Niepochlebne opinie i komentarze? Olej to. Żyjcie własnym życiem.
13. Różnica wieku
Związałeś się z młodszą od siebie partnerką? Musisz pamiętać, że to wiąże się z pewnymi trudnościami, choć nie zawsze. Choć na początku może wam się wydawać, że nie ma dla was rzeczy niemożliwych, to pewne niuanse mogą zacząć przeszkadzać, np. jej wyjścia na imprezy albo twoje pragnienie szybkiego bycia tatą.
14. Niezgodność charakterów
Najczęstszy powód wpisywany do papierów rozwodowych. Może wydawać się prozaiczny, ale w rzeczywistości możecie naprawdę do siebie nie pasować. Rozbieżności najczęściej wychodzą na światło dzienne po kilku latach wspólnego mieszkania, choć zdarza się, że małżonkowie zdają sobie z tego sprawę dużo później, kiedy są po prostu nieszczęśliwi.
15. Zdrada
Nie jest tajemnicą, że to niewierność odpowiada za trwały rozpad związku. Łatwiej wybaczyć, trudniej zapomnieć i przejść z tym do porządku dziennego. Zaufanie? Trzeba się sporo napracować, żeby go odzyskać.
Co robić, gdy małżeństwo się rozpada?
Kryzys może dopaść każdą parę, niezależnie od stażu związku. Jak postępować, gdy małżeństwo się rozpada? Podstawą jest szczera rozmowa. Nie da się ratować relacji bez określenia swoich potrzeb i oczekiwań. Musisz wyłożyć kawę na ławę. Dobra komunikacja to podstawa, a zamiatanie problemów pod dywan nie prowadzi do niczego dobrego.
Rozpad małżeństwa – i co dalej?
Jeśli postanowicie, że chcecie spróbować jeszcze raz, macie dwie opcje. Pierwszą jest separacja – pomaga nabrać dystansu, perspektywy i zweryfikować, czy miłość jeszcze się tli. Drugą jest terapia małżeńska, która pomoże wam przepracować kryzys od podszewki. Obecność osoby trzeciej, która trochę wchodzi w buty mediatora często działa jak policzek w twarz – budzi się z letargu i zaczynasz dostrzegać swoje błędy. Inaczej też patrzysz na zachowanie swojej żony. Nic się przecież nie dzieje bez przyczyny. Co jeśli nie widzicie sensu w swoim małżeństwie? Pozostaje rozwód, który potraktuj jako ostateczną ostateczność. Coraz więcej osób podąża tą ścieżką, bo zwyczajnie jest prostsza, ale zanim pójdziesz do sądu to upewnij się, że zrobiłeś wszystko co było możliwe.