zwiazek bez zobowiazan

Pakując się w związek zapewne godzisz się z myślą, że wraz ze stałą partnerką odchodzi Twoja szansa na zbieranie kolejnych kolejnych doświadczeń seksualnych. Ale czy rzeczywiście tak musi być? Okazuje się, że nie. Możesz iść na przekór wszystkim i wejść w otwarty związek, ale wiadomo, że do tanga trzeba dwojga. Jednak zanim znajdziesz kogoś, kto będzie nadawał na tych samych falach sprawdź, z czym to się je.

Otwarty związek – co to jest?

Można powiedzieć w prostych słowach, że otwarty związek to relacja w której obie strony zgadzają się na to, aby ich partner lub partnerka wchodziła w relacje o podłożu seksualnym z innymi osobami. Wszystko to odbywa się za obopólna zgodą, więc nie ma mowy o zdradzie. Ważne jest przede wszystkim to, że dotyczy to tylko i wyłącznie seksualnej strony takiego związku. Musisz jednak wiedzieć, że wpisując w wyszukiwarkę internetową słowa „co to jest otwarty związek” znajdziesz wiele innych definicji, które w mniejszym lub większym stopniu odpowiadają temu co przed chwilą Ci przedstawiłem. Zwróć jednak uwagę na to, że sfera uczuć i seksualności to kwestie, które ustala się między partnerami i innym osobom nic do tego. Dlatego też nie zawsze można wszystkich jasno przydzielić do konkretnej definicji, a przez to niewłaściwie ocenić.

Na czym polega wolny związek?

Na początek musisz wiedzieć, że w związku otwartym obaj partnerzy zwykle ustalają pewne zasady związane z kontaktami seksualnymi. Może też być tak, że nie ma konkretnej rozmowy między partnerami, a obie strony doskonale wiedzą na czym polega taka relacja. Wszystkie więc kontakty seksualne odbywają się nie tylko za zgodą, ale także rozbudzają życie erotyczne dwóch osób w związku.

Cała idea polega na tym, aby cieszyć się swoim partnerem i tym w jaki sposób działa on na Ciebie. Jeśli dwie osoby odczuwają, że ich relacja jest w stanie efektywnie rozkwitnąć dzięki otwarciu się na innych to może to być dobry pomysł, aby spróbować tej metody. Kluczową kwestią w takim przypadku jest podobne spojrzenie na tego typu kwestie, które dotykają w tak otwarty sposób ludzkiej seksualności i potrzeb z tym związanych.

Jeśli spędziłeś całe życie w związku monogamicznym to z pewnością zastanawiasz się jaki sens ma taka otwarta relacja. Może się to wydawać dla Ciebie co najmniej dziwne, a dość często wręcz nieakceptowalne. To normalna reakcja. Osoby, które przechodzą na otwarty związek po długim życiu w zamkniętym związku dostrzegają wiele zalet, które ujawniają się dopiero po dłuższym czasie. Początkowo pojawiają się natomiast negatywne emocje – poczucie winy i zazdrość. To naturalne reakcje, które w mniejszym lub większym stopniu mogą wpłynąć na to czy uda się pomiędzy partnerami stworzyć wzajemną nić porozumienia i zaufania.

Otwarty związek w praktyce – jak to działa?

Spoglądając na taki otwarty związek z zewnątrz trudno na pierwszy rzut oka dostrzec jakiekolwiek różnice między zwykłą relacją monogamiczną. Partnerzy zwykle mieszkają razem i żyją ze sobą na co dzień, pomagając sobie w codziennych obowiązkach, prowadzą dom, a nawet wychowują dzieci. Mogą być także małżeństwem. Taki związek w praktyce jest bardzo stabilny i oparty na miłości. Seks z innymi dotyczy zaspokajania własnych potrzeb, które uznaje się za fizjologiczne i kontakty z takimi osobami nie są w stanie zagrozić w żadnym stopniu małżeństwu. W teorii życie w takim związku polega na tym, aby obie osoby czerpały szczęście z takiego układu, który musi być oparty na szczerości. Oznacza to też to, że nie mają na siebie wyłączności, ale dotyczy to tylko sfery seksu.

Potrzeba otwartego związku pojawia się zwykle w momencie w którym jeden z partnerów lub nawet oboje, czują się nieusatysfakcjonowani życiem seksualnym. Dotyczy to w głównej mierze osób, które otwarcie mówią o swoich potrzebach w tej sferze. Szczególnie jeśli seks to element, który ma dla nich fundamentalne znaczenie pod wieloma względami. Dotyczy to przede wszystkim osób młodych, ale nie można powiedzieć, że nie dotyczy także ludzi po przejściach. Nierzadko nawet single poszukujący drugiej połówki już na początku rozmowy oznajmiają, że chcą stworzyć związek, który będzie otwarty na seksualne przygody z innymi. Wszystko jest dla ludzi pod warunkiem, że obu partnerom to odpowiada. Co ciekawe część osób chce ze sobą iść przez życie i utrzymywać związek w małżeństwie oparty na szczerości i otwartości. Tak więc zasady, które określają monogamię są tutaj dopasowane do potrzeb obu partnerów.

Spójrzmy jednak prawdzie w oczy – dziewczyny zapewne w większości spoglądają na facetów w otwartych związkach nieufnie. Mogą myśleć, o tym czy potrzeba uprawiania seksu z innymi osobami nie jest tylko fanaberią takiego faceta i nie da się z nim stworzyć trwałej relacji? Podobnie sprawa wygląda w sytuacji w której idziesz na randkę i informujesz kobietę, że tak naprawdę nie szukasz obecnie nikogo na stałe. Czy część kobiet uzna, że właśnie została w pewnym stopniu oszukana? Wyjaśnienie tego jest względnie proste – pewnym stałym trendem w randkowaniu i zakładaniu związków jest właśnie monogamia. Czyli innymi słowy poszukiwanie jednego partnera na stałe, zarówno w kwestii uczuć, jak i życia erotycznego. Jeśli więc facet wyłamie się z tego trendu to powinien od początku stawiać sprawę jasno. Planujesz żyć w wolnym związku? Od pierwszych chwil staraj się delikatnie i z taktem poinformować swoją partnerkę o Twoim celu i nazywaj rzecz po imieniu. To Twój obowiązek. Wszystko po to, aby później nie czuła się oszukana i abyście mogli razem zbudować związek oparty na zaufaniu i szacunku.

Zazdrość w wolnym związku – czy występuje?

Życie w otwartym związku ma swoje wady i zalety. Pomimo wyraźnych pozytywnych cech takiej relacji, nie sposób nie zauważyć pewnych mankamentów, które mogą stać się przyczyną rozpadu związku. Wiele osób wskazuje na to, że problemem może być zwłaszcza zazdrość. Początkowo może nie być nawet dostrzegalna, ponieważ żaden z partnerów nie chce wywoływać niepotrzebnych, negatywnych emocji. Nie sposób nie zauważyć, że ślepa wiara w to, że zazdrość przeminie i przyjdzie po niej przyzwyczajenie do nowej sytuacji może być realnie drogą donikąd. Jeśli takie uczucie się ujawnia to znaczy, że coś jest nie tak i trzeba zastanowić się w czym tak naprawdę tkwi problem.

Związek otwarty w którym tylko jeden z partnerów czerpie dużą satysfakcję z takiego stanu rzeczy może spowodować obniżenie samooceny u drugiej osoby. Musisz wiedzieć, że takie relacje nie zawsze rodzą się za w pełni świadomą zgodą kobiety i mężczyzny. Czasem zakochana osoba zrobi wszystko, aby jej partner otrzymał to czego pragnie. Nawet jeśli w tym przypadku chodzi tylko i wyłącznie o seks z inną osobą. Ukryta w ten sposób zazdrość generuje problemy i konflikty, a ostatecznie może bardzo szybko zakończyć taki związek w momencie w którym pojawi się emocjonalny kryzys. Można więc powiedzieć, że tego typu toksyczna relacja nie była nawet w niewielkim stopniu oparta na potrzebach obu partnerów i z perspektywy czasu trudno jest nazwać ją otwartym związkiem.

Czy istnieje wierność w otwartym związku?

Może się wydawać, że w otwarte związki tworzą osoby, które chcą wykreślić słowa takie jako wierność lub zdrada ze swojego słownika. Okazuje się, że wcale tak nie jest. Po prostu seks to element który nie wlicza się tych szczególnych uczuć. Zrozumiałe jest natomiast to, że takie podejście nie będzie akceptowalne przez osoby, które przywiązane są do tradycyjnego modelu relacji. Partnerzy, który podchodzą do tych kwestii właśnie w taki sposób będą mieć trudność w odnalezieniu się w nowej rzeczywistości w której potrzeby partnera mogą wydawać się niezgodne z ich tokiem rozumowania.

Sprawa nie jest jednak tak prosta jak się to wydaje z psychologicznego punktu widzenia. Naukowe badania pokazują wprost, że większość ludzi relację seksualną wiąże z tą emocjonalną. Szczególnie w przypadku kobiet jest to dość wyraźnie widoczne. Jeśli myślisz, że jednak na świecie są osoby, które nadają się do otwartych związków, ponieważ przeżywają te emocje w inny sposób, to tak. Masz rację. Wierność w ich pojęciu musi być nieco inaczej rozpatrywana. Okazuje się, że może być nawet nieco silniejsza i może przejść przez wiele wyzwań. Nie oznacza to jednak, że jest lepsza lub gorsza od znanej nam w monogamii. Jest po prosta różna i to trzeba uszanować.

15 / 100

Dodaj komentarz