
Kiedy oglądać filmy jak nie jesienią? Okres między wrześniem a listopadem to idealny czas na nadrobienie filmowych zaległości albo wybranie się na nowy seans do kina. Deszczowa pogoda nie sprzyja spędzaniu czasu na powietrzu, a więc warto zainwestować wolne chwile w ukulturalnienie ze światem filmu. Zaplanuj swoją własną listę must-watch z dziesięcioma nowościami, które dzisiaj przedstawię.
Nie martw się, kochanie – psychologiczny thriller na wrześniowy wieczór
Wrzesień rozpoczyna jesień, a także sezon na nowe produkcje filmowe. Nie martw się, kochanie to jedna z amerykańskich propozycji, która ma zawitać na kinowych ekranach już 23 września tego roku. Tytuł ekranizacji brzmi, jak gdyby była ona jedną z tych klasycznie ckliwych produkcji. Jednak nic bardziej mylnego. Film nie ma nic wspólnego z gatunkiem, jakim jest romans.
Nie martw się, kochanie jest psychologicznym thrillerem w reżyserii Olivii Wilde. Film ma przedstawiać historię młodego małżeństwa, które żyje w utopijnym miasteczku Victory. Miejscowość tę można nazwać firmowym miejscem na mapie Kalifornii. Firmowym, dlatego że większość zakładów i domów jest własnością pracodawcy głównego bohatera – Jacka.
Życie w utopijnej miejscowości sprawia, że Alice – żona Jacka, zaczyna zastanawiać się nad naturą pracy swojej drugiej połówki. Bohaterka wszczyna własne dochodzenie i zaczyna odkrywać niepokojące tajemnice. Być może życie w Victory wcale nie jest takie bajeczne, jak wydawało się na początku?
Tajemnice dziwnego miasteczka pomoże odkryć Florence Pugh, która wcielają się w Alice. Na ekranie oprócz niej ukaże się również Harry Styles, Chris Pine czy sama reżyserka – Olivia Wilde. Cała produkcja ma zadebiutować na 79. Festiwalu Filmowym w Wenecji. Później film dostępny będzie w kinach, ale po 45 dniach od premiery Nie martw się, kochanie ma trafić również na platformę HBO Max.
Sierota. Narodziny zła – dreszczyk emocji z horrorem
Tego samego dnia – 23 września 2022 r., do polskich kin ma wejść nowa produkcja typu horror. Sierota. Narodziny zła to amerykański film i jednocześnie prequel ekranizacji Sierota z 2009 roku. Nowa produkcja będzie przedstawiać historię groźnej pacjentki estońskiego szpitala dla obłąkanych. Główna bohaterka – Leena Klammer, jest psychopatyczną morderczynią, która nie stroni od brutalnych akcji z krwią w roli głównej.
Leena nie jest jednak zwyczajną pacjentką. Wyróżnia się tym, że ma wygląd dziecka, który dodaje jej zachowaniom dodatkowej grozy. Właściwa akcja filmu rozpoczyna się w momencie, gdy kobiecie udaje się zbiec ze szpitala. Bohaterka ucieka wtedy do Ameryki i dzięki swojemu nietypowemu wizerunkowi zaczyna realizować podstępny plan.
Kobieta przybiera imię Esther i wciela się w zaginioną córkę zamożnej rodziny. Familia, która straciła dziecko, cieszy się z rzekomego powrotu dziewczynki i szybko przyjmuje ją pod własny dach. Chociaż część domowników uwierzyła grze Leeny, to matka prawdziwej Esther żywi wobec niej pewne wątpliwości. Jak rozwinie się akcja filmu w reżyserii Williama Brenta Bella? Przekonaj się sam na najbliższym seansie kinowym!
Bilet do raju – komedia romantyczna o rozwodnikach
W okolicach połowy września światło dzienne ujrzy także Bilet do raju, czyli amerykańska komedia romantyczna w reżyserii Ola Parkera. Bilet do raju ma opowiadać historię rozwiedzionego małżeństwa i ich córki – Lily, która w trakcie pobytu na Bali decyduje się wziąć ślub.
Główne role eks żony i męża zostały przydzielone znakomitemu duetowi aktorskiemu. Rodziców, którzy z determinacją sabotują ślub własnego dziecka, odgrywają Julia Roberts oraz George Clooney. Starają się oni odwieść córkę od błędu, jaki sami popełnili dwadzieścia pięć lat wcześniej. Przyszłość Lily leży poniekąd w ich rękach.
IO – polski dramat wyróżniony w Cannes
Wśród nowości na jesień można znaleźć również polskie perełki. Jedną z nich jest dramat autorstwa znanego reżysera – Jerzego Skolimowskiego. Produkcja pt. IO zadebiutowała w maju na tegorocznym Festiwalu Filmowym w Cannes. Uzyskała tam coś więcej niż pozytywne opinie. IO otrzymało również Nagrodę Jury tego prestiżowego wydarzenia.
Choć debiut IO odbył się już kilka miesięcy temu, to na kinowych ekranach film pojawi się dopiero pod koniec września. Wtedy też widzowie będą mogli poznać historię osiołka, który jest głównym bohaterem dramatu. Podczas prawie półtoragodzinnego filmu reżyser opowiada o tułaczce cyrkowego zwierzęcia z Polski aż do Włoch.
Warto jednak zaznaczyć, że postać osiołka jest tylko środkiem do przedstawienia właściwego celu. Za pomocą zwierzaka reżyser pokazuje przekrój współczesnego społeczeństwa, przez którego ręce przewija się czworonożny bohater. Tytułowy IO spotyka ludzi mądrych i tych mniej rozgarniętych, empatycznych oraz bestialskich, próżnych, a także pełnych dobroci. Kierując osiołkiem Skolimowski prowadzi widza przez naprawdę różnorodną bibliotekę osobowości.
Całość jest podobno całkiem nieźle nakręcona przez Michała Dymka, który do produkcji dodał nieco świeżych i bardziej dynamicznych ujęć. Nietypowa linia fabularna i nowatorski sposób przedstawienia historii sprawiają, że naprawdę mam ochotę obejrzeć najnowsze dzieło Skolimowskiego.
Uśmiechnij się – rozbudowana wersja krótkometrażowego horroru
Trzydziestego września w kinach ma pojawić się również produkcja pt. Uśmiechnij się. Jest to horror psychologiczny, który powstaje na podstawie krótkometrażowego filmu Laura nie spała z 2020 roku. Obydwie produkcje zostały napisane i wyreżyserowane przez Parkera Finna. Nowa ekranizacja będzie fabularnym debiutem twórcy.
Główną bohaterką Uśmiechnij się ma być dr Rose Cotter. Kobieta ta przez przypadek staje się świadkiem traumatycznego zdarzenia z udziałem swojej pacjentki. Po tym wstrząsającym wydarzeniu nic nie jest już takie samo. Lekarka zaczyna doświadczać dziwnych, niewytłumaczalnych, a także przerażających zjawisk.
Promocja filmu opiera się na kilkudziesięciosekundowych trailerach, które potrafią utrzymać widza w stanie pewnego niepokoju. Wśród fanów horrorów można usłyszeć głosy o tym, że zwiastuny sugerują podobieństwo Uśmiechnij się do kultowego The Ring czy bardziej nowoczesnego Truth or Dare.
Orzeł. Ostatni patrol – polski dramat wojenny
Październik również zacznie się od kilku ciekawych propozycji filmowych. Wśród nich znajdzie się m.in. Orzeł. Ostatni patrol, czyli polska produkcja wojenna. Dramat, który napisał i wyreżyserował Jacek Bławut w kinach pojawi się 14 października 2022 roku.
Akcja filmu rozgrywa się w trakcie II wojny światowej, a dokładniej w 1940 roku – podczas operacji ewakuacyjnej na plażach Dunkierki. Fabuła skupia się na słynnym okręcie podwodnym wchodzącym w ówczesny skład polskiej floty. Tytułowy ORP „Orzeł” to supernowoczesna łódź podwodna, która wypływa na Morze Północne z niebezpieczną misją.
Na niebezpieczeństwo wyprawy wpływają nie tylko liczne miny podwodne, bomby głębinowe czy wrogie statki wodne oraz powietrzne. Zagrożenie dla całej misji wykluwa się także w klaustrofobicznej kabinie podwodnego okrętu. Zmęczeni marynarze i napięta atmosfera wśród całej załogi to nie najlepsze połączenie.
Jak rozegrały się losy jednej z najbardziej znanych polskich jednostek? Scenariusz napisała historia, dzięki której w kinach już niedługo będzie można obejrzeć twórczość Bławuta i polskiej plejady aktorskiej.
Egzorcyzmy siostry Ann – kolejny horror w amerykańskim dorobku
Amerykanie naprawdę bardzo mocno upodobali sobie filmowy gatunek, jakim jest horror. W ciągu roku wydają sporo produkcji o strasznym charakterze i już nawet w tym jesiennym zestawieniu wspominałem kilka z nich. Do zbioru nowych horrorów dołączają również Egzorcyzmy siostry Ann lub z angielskiego Prey for the Devil (nigdy nie zrozumiem tych tłumaczeń).
Film w reżyserii Daniela Stamma opowiada o zjawiskach nadprzyrodzonych związanych z demonami. Wzrost przypadków opętań skłonił katolicki Kościół do wdrożenia wśród księży szkoleń z zakresu egzorcyzmów. Do jednej ze szkół dla duchownych zgłasza się zakonnica, która również chce wziąć udział w naukach.
Tytułowa siostra Anna czuje, że jej przeznaczeniem jest walka z demonami, ale nie może tak łatwo dołączyć do egzorcystycznych kursów. Według zasad Kościoła z demonami mogą rozprawiać się tylko duchowni płci męskiej. Niemniej jednak jeden z prowadzących zauważa dar zakonnicy i pozwala jej uczestniczyć w naukach.
Podczas jednej sesji wywołany zostaje niebezpieczny demon, który jest bardzo groźny dla początkujących egzorcystów. Jednak okazuje się, że siostra Anna nie ulega jego mocy i jest w stanie z nim walczyć.
Jej siła do zmagań nie jest przypadkowa. Zakonnica potrafi postawić się demonowi, ponieważ nie spotyka się z nim po raz pierwszy. Czy uda jej się pokonać groźny byt i tym razem? Przekonamy się pod koniec października. Oficjalna premiera planowana jest na 28 dzień tego miesiąca.
Listy do M. 5 – świąteczny tasiemiec w polskim wydaniu
Listy do M. to już kultowa polska seria, którą jedni kochają, a drudzy nienawidzą. Co kilka lat w okresie przedświątecznym do naszych kin wchodzi nowa część tej nieco kiczowatej, ale i tak przyciągającej tłumy, komedii romantycznej. Tegoroczna edycja filmu z charakterystycznym Karolakiem, Adamczykiem, Dygant i kilkoma innymi gwiazdami, zagości na ekranach czwartego listopada.
Piąta część Listów do M. bierze na tapet losy bohaterów, którzy znani są z poprzednich produkcji. Widzowie znów będą mogli przyjrzeć się perypetiom postaci takich jak Mel, Wojciech, Karina czy Szczepan. W filmie znajdzie się też jednak miejsce dla nowych charakterów, które być może nadadzą całej produkcji nieco świeżego powiewu.
Amsterdam – kryminalna komedia Russella
Na czwarty dzień listopada planowana jest także premiera nowego filmu Davida O. Russella. Wielokrotnie nagradzany reżyser tym razem tworzy komedię o charakterze kryminalnym. Produkcja pt. Amsterdam może być więc naprawdę ciekawym kąskiem na jesienny wieczór.
Akcja filmu rozgrywa się w latach trzydziestych ubiegłego wieku. Głównymi bohaterami są lekarz, pielęgniarka oraz prawnik, którzy stanowią przyjacielskie trio. Dobre relacje to jednak nie jedyne, co ich łączy. Okazuje się, że pierwszoplanowe postaci były świadkami morderstwa, za które są ścigani. Próby wyplątania się z kręgu podejrzanych prowadzą bohaterów do odkrycia jednego z najbardziej skandalicznych spisków w historii Ameryki.
Fabuła zapowiada się naprawdę ciekawie, ale tym, co rzeczywiście zwraca uwagę jest rozbudowana obsada filmu. Główne role należą do Christiana Bale’a, Margot Robbie i Johna Davida Washingtona. Oprócz tego przy produkcji pracują też między innymi Chris Rock, Anya Taylor-Joy, Mike Myers, Taylor Swift, Rami Malek czy Robert De Niro.
Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu – jesienna nowość dla fanów Marvela
Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu to fantastycznonaukowa produkcja z amerykańskim rodowodem. W akcie jej urodzenia figurują oczywiście Marvel i DC Comics. Nowa Czarna Pantera to kontynuacja ekranizacji z 2018 roku i jednocześnie film kończący czwartą fazę Marvel Cinematic Universe. Gratka dla fanów superbohaterów pojawi się w kinach 11 listopada.
Informacje o nowym filmie Marvela są na razie bardzo mocno okrojone. Do tej pory nie przedstawiono fabuły Czarnej Pantery 2, ale na ostatnim Comic-Conie twórcy zaprezentowali pierwszy trailer filmu.
Z materiału promocyjnego można wywnioskować, że część produkcji zostanie utrzymana w nieco żałobnym tonie. Bohaterowie nowej części będą pogrążeni w smutku po śmierci T’Challi. Aktor, który grał tę postać w oryginalnej produkcji, zmarł w 2020 roku. Twórcy filmu w pewien sposób uhonorują go, poprzez włączenie wątku T’Challi do nowej Pantery.
Nie zabraknie też jednak nowych motywów, złoczyńców i walk. Na ekranie z pewnością będzie się działo. Zadba o to reżyser Ryan Coogler, a także aktorska obsada z Laetitią Wright, Lupitą Nyong’o oraz Danai Gurira na czele.